Danusiu dobrze, że nie złapała Cię ta ulewa, jaka była potem.
Ale dolało......

, może jeszcze poprawi w nocy.
A jak tam wycieczka i kiedy będą fotki ?
Aha....jak wisteria się na dobre rozkwitnie to ja się piszę na odwiedziny - chciałabym zobaczyć to kwitnące cudo na własne oczy - pozwolisz ?
