Ogród Fridy - co powstanie z chaosu

[Frida]

Haniu, dziękuję za nazwanie różanecznika
KaRo, tulipany pachną, ale jakoś nie nadzwyczajnie.
Żurawkami zaraziłam się na forum, a do mojego ogrodu, gdzie jest dość dużo cienia i półcienia, to wymarzone rośliny, podobnie jak hosty (też je poznałam dzięki forum).
Jak tak dalej będę zapadała na różne choroby, to pójdę z torbami. Postanowiłam sonbie, że koniec z zachciankami, chociaż Bogusia kusi peonią drzewiastą, oj kusi.
Dzisiaj pokaże rośliny skalniakowe, chociaż nie mam skalniaka, ale taką lekko pochyłą "wstążkę", cały dzień nasłonecznioną, suchą, a wiatr wywieta ziemię. Chcę, żeby cały ten kawałek porosły rośliny.
Oczywiście, poza rojnikami, reszty nie umiem nazwać.

[korzo_m]

Danusiu pragnę zakomunikować ,że nasionka od Ciebie pięknie wykiełkowały ,teraz po deszczyku roślinki pójdą do gruntu. Czytałam o Twojej różanej przygodzie takiej kolekcji można Ci pozazdrościć, mnie w tym roku kilka róż padło ,zobaczę jak przeżyją te , które przesadzałam tydzień temu.

[Frida]

Dorotko, cieszę się, że wykiełkowały, bo u mnie już popikowane. Dla mnie to wielka przyjemność obserwować, jak z nasionka wyrasta roślina, ale to pewnie zachwyt neofitki.
Mnie też kilka róż wypadło, teraz już wiem na pewno, bo jeszcze dawałam im szansę. Trzy krzaczaste i dwie pienne, tych najbardziej żałuję: jedna różowa NN o cudownym zapachu i druga - Kronenburg. Obie okryte, równie starannie jak pozostałe, a jednak.

[Monia68]

Danusiu, żurawki cudne W Powsinie jeszcze niczego nie kupowałam, ale rzeczywiście ceny wysokie. Za takie żurawki w zeszłym raku płaciłam po 6- 8 zł.

[onka37]

Witaj Frodo! sliczna kolekcja żurawek ja na razie mam tylko dwie ale zamierzam też swój zbiór powiększyć, te tulipanki to przypominają mi piwonie albo róże sliczne! takie niespotykane, skalniaczkowe bardzo ładne!

[Frida]

Muszę się koniecznie podzielić swoją radością: wczoraj padał deszcz, ba, lało potężnie kilka godzin. Wręcz słyszałam oddech ulgi od strony ogrodu. Dzisiaj jest słońce i mam nadzieję, że teraz rośliny wyjdą wreszcie z ziemi i pokażą całą urodę.
A dodam, że deszcz w Ząbkach jest nadzwyczaj rzadko, zdarza się dość powszechnie, że w Warszawie pada, a u nas ani kropli.

Pozdrawiam, Danuta

[JLG]

Oj padało, padało... A ja obdarowana przez Ciebie w tak liczne dary ;:2 czatowałam na chwilę kiedy przestanie padać i biegałam sadzić, to znowu się chowałam przed deszczem by za chwilę ponownie wbieć do ogrodu. Udało się mi wszystko posadzić i nawet zbyt nie zmoknąć - tyle, że sąsiedzi nie zauważyli i wyszli z domu zamykając drzwi wejściowe na klucz. Ja oczywiście klucza nie zabrałam, podobnie telefonu... Przedzwoniłam od kolejnych sąsiadów do M. i po godzinie prawie w tym samym czasie wszyscy mieszkańcy naszego domku wrócili. Ja w międzyczasie starałam się zająć dodatkowymi pracami typu wyrywanie chwaściorów połączonych z biegami i chowaniem się przed deszczem pod daszkiem tarasu, ale w gruncie rzeczy było to niezbyt fajne, bo troche zziębłam.

Ale przy takim deszczu mam pewność, że wszystko się ładnie przyjmie, ziemia była tak apetycznie pulchna zamiast zbitej skały z przed paru dni. Dziękuje jeszcze raz.

[EwkaEs]

Czyli padało i na Mazowszu i na Kaszubach i w Małopolsce, sprawiedliwie....

[onka37]

i umni też wczoraj padało, fakt że mogło bardzej ale lepszy rydz.....

[Frida]

Po deszczu nawet moje piaski są pulchniutkie i pachnące, więc korzystając z tego powalczyłam z konwakiami. Od roku z nimi walczę i ciągle wychodzą, Po ostatniej rozgrywce miałam nadzieję na finał, a tu proszę, są. Konwalia, to urocza roślina, ale praktycznie, nie do usunięcia.
A teraz moja największa wczorajsza niespodzianka, zakwitła azalia pontyjska. Oto ona:


azalia japońska też chyba zakwitnie, bo ma spore pąki.
W lesie spotkałam takie cudo, rośnie sobie skromnie pod drzewem, prawdziwe leśne fiołki

Irysy od Joanny sadzone wiosną mają pąki

A tę roślinę dostałam wiosną ubiegłego roku od koleżanki, ponoć u niej kwitnie, u mnie tylko rośnie. Co to jest? Podpowiedzcie, czy warto ją trzymać i oczekiwać na kwiaty?

Mój ogródek ziołowy zaczyna pięknięć, czy raczej staje się mniej brzydki, mięta ananasowa

i kolejna mięta, delikatna, pięknie i długo kwitnie

Stokrotka

i tulipan w kolorze, który podziwiałam w innym ogrodzie, a tu proszę u mnie jest - z pięciu cebulek zakwitły 3

Kilka postów wcześniej donosiłam, że kupiłam sobie dwie magnolie, małe, bez szans na kwitnienie w tym roku, a tu proszę jaka niespodzianka, pąk kwiatowy

a za dwa dni już taki

W domu mam kannę (paciorecznik) - raczej mizerną, czy tylko mi się wydaje. W co mają już z pączkami kwiatowymi.
Przy okazji poradźcie, proszę, kiedy ją wysadzić do gruntu.


Pozdrawiam, Danuta

[zanna]

A tę roślinę dostałam wiosną ubiegłego roku od koleżanki, ponoć u niej kwitnie, u mnie tylko rośnie. Co to jest? Podpowiedzcie, czy warto ją trzymać i oczekiwać na kwiaty?


i kolejna mięta, delikatna, pięknie i długo kwitnie

Danusiu, pierwsza roślina to kosaciec syberyjski. Kwitnie na niebiesko. Lubi wodę.
Druga roślinka to nie mięta tylko kocimiętka. Po kwitnieniu przytnij ją, a wypuści nowe pędy i zakwitnie ponownie w drugiej połowie lata.

[JLG]

Danusiu z tego co wyczytałam w ostatnim numerze Działkowca kany, dalie, begonie i inne wrażliwe na spadki temperatury rośliny sadzi się po tzw. "zimnej Zośce" czyli po 15 maja. Znalazłam też ciekawe powiedzenia związane z zimnymi ogrodnikami (świętymi) - Pankracy, Serwacy i Bonifacy

"Pankracy, Serwacy i Bonifacy to wielcy dziwacy, a każdy zimnem raczy",
"Pankracy, Serwacy i Bonifacy: na ogrody źli chłopacy".

W tych dniach napływa do Polski zwykle zimne powietrze z Grenlandii, co może powodować przymrozki (zawsze traktowałam powiedzenie o zimnych ogrodnikach z przymrożeniem oka, a tu coś jest jednak na rzeczy ).

Ja już swoje dalie trzymam na balkonie, uważnie obserwuję pogodę i termometr, gdy temperatura zbliża się niebezpiecznie do zera, chowam doniczki do domu. Jeśli zdecydujesz się na wysadzenie roślin teraz, zawsze możesz w przypadku ataku chłodu próbować je okrywać agrowłókniną.

[JSZFRED]

Witam Danusiu,
no troszke popadało ale u mnie juz znwu sucho, widać ze to wszystko było jeszcze za mało, jeszcze dzieliłyście byliny nie za późno troszkę,
bardzo sie ciesze że iryski maja juz pączki tzn. że sie przyjęły, nie widzę zdjątek Danusiu więc nie mogę podziwiac pięknych okazów, ale na pewno jest pieknie , musze podjęchać w wolnej chwilce i tak z ukrycia popatrzec na te cudeńka przez ogrodzenie,
Buziaczki

[Frida]

Zanno, dziękuję za rozpoznanie roślin. Kocimiętkę dostałam od Nalewki, ale w powodzi mięt wzięłam ją za kolejną miętę, a kocimiętce pomyślałam z żalem wiosną, byłam pewna, że wymarzła, tu proszę, jest. A co do kosaćca, to jeśli on lubi wodę, to się biedak bardzo zawiedzie, u mnie sucho i pewnie dlatego nie kwitnie.
Joasiu, nie podglądaj z ukrycia, bo i tak mi koty doniosą. Mam nadzieję, ze niedługo się spotkamy. A dlaczego nie widzisz? Fotki się otwierają.
Asiu, poczekam sobie z tą kanną, a dalie już wsadziłam.

[EdytaB]

A tę roślinę dostałam wiosną ubiegłego roku od koleżanki, ponoć u niej kwitnie, u mnie tylko rośnie. Co to jest? Podpowiedzcie, czy warto ją trzymać i oczekiwać na kwiaty?


i kolejna mięta, delikatna, pięknie i długo kwitnie

no właśnie a ja zastanawiałam się co to jest i chyba też mam tego kosaćca - już 2 sezony nie kwitł może w tym roku pokaże kwiaty

Fajna ta kocimiętka


Zajzyj na 77 strone do Grzesika, podoba mi się jak wyeksponował rośliny skalne nie mając skalniaka.