Drugi rok w ogrodzie Marioli
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mariolu - jak ci pisałam w zeszłym roku - zakupiłam powojniki 
Magdo - ja mam do przekopania dziewiczy kawałek i taki deszcz to pikuś.
Będę musiała w sobotę rano zlać porządnie zebym mogła chociaż wbić szpadel
Carlo - mowa o szczodrzeńcu/żarnowcu miotlastym ( Cytisus "Boskoop Ruby" ) - dostałam od córki.
A żeby było śmieszniej to zastanego na działce żarnowca oddałam Karolowi
Ido - pocieszyłaś mnie ale nastęnych nie będę szukała bo nie mam miejsca
Jak już poczytałam ze można a nawet trzeba go ciąć to mi się trochę humorek poprawił
Coś musiałam sobie zrobić niechcący na działce.
Przychodzi mi do głowy wilczomlecz mirtowaty bo odcięłam kwiatostam i zakopałam w żłobku z nadzieją na rozmnożenie.
Co prawda powycierałam ręce z tego mlecznego soku ale nie umyłam od razu
Nie wiem ani jak ani kiedy ale chyba zataram sobie oko bo od wczoraj mam ślipie zapuchnięte
i rozpalony policzek.
Biorę wapno i jest dużo lepiej, do jutra powinno przejść całkowicie.

Magdo - ja mam do przekopania dziewiczy kawałek i taki deszcz to pikuś.
Będę musiała w sobotę rano zlać porządnie zebym mogła chociaż wbić szpadel

Carlo - mowa o szczodrzeńcu/żarnowcu miotlastym ( Cytisus "Boskoop Ruby" ) - dostałam od córki.
A żeby było śmieszniej to zastanego na działce żarnowca oddałam Karolowi

Ido - pocieszyłaś mnie ale nastęnych nie będę szukała bo nie mam miejsca

Jak już poczytałam ze można a nawet trzeba go ciąć to mi się trochę humorek poprawił

Coś musiałam sobie zrobić niechcący na działce.
Przychodzi mi do głowy wilczomlecz mirtowaty bo odcięłam kwiatostam i zakopałam w żłobku z nadzieją na rozmnożenie.
Co prawda powycierałam ręce z tego mlecznego soku ale nie umyłam od razu

Nie wiem ani jak ani kiedy ale chyba zataram sobie oko bo od wczoraj mam ślipie zapuchnięte
i rozpalony policzek.
Biorę wapno i jest dużo lepiej, do jutra powinno przejść całkowicie.
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mariolu - na mnie zawsze możesz liczyćNie wiem, ale może komuś z Wrocławia przyda się kilka krzaczków malin ?

pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
ja przyjmę każde ilości bo maliny uwielbiam
a na działce mam tylko taką starą odmianę owocującą na pędach dwuletnich - więc w tym roku nie będę miał z nich owoców bo w zeszłym roku wyciąłem wszystkie przy ziemi - dopiero w tym zostawię część ...

pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Zostało mi jeszcze kilka zdjęć więc wstawię i lecę bo mam dzisiaj trochę roboty i duuużo podróżowania 
Chaber, ciemiernik, czosnek, dyptam, bodziszek, narcyzy, truskawka i widoczki...

Zadziwiły mnie piwonie.
Wykopywałam je i choć myślałam że wykopałam całe - widać się myliłam.
Tak bardzo chcą żyć i kwitnąć że chyba je zostawię


Chaber, ciemiernik, czosnek, dyptam, bodziszek, narcyzy, truskawka i widoczki...










Zadziwiły mnie piwonie.
Wykopywałam je i choć myślałam że wykopałam całe - widać się myliłam.
Tak bardzo chcą żyć i kwitnąć że chyba je zostawię



- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Odkąd zmieniła sie nazwa, to Twoja działka jakoś mi umykała.
Czy chaber to bylina? Czy to tegoroczny kwiatek, z nasionka?

Czy chaber to bylina? Czy to tegoroczny kwiatek, z nasionka?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz