No to właśnie w tej chwili 'zachorowałam' na bożykwiata .
Bardzo przypadł mi do gustu... a, że nie przemarzł - tym bardziej !
Zaraz znajdzie się na liście poszukiwanych .
Mariolko, Bożykwiat...IMPONUJĄCY ! Mój jeszcze nie kwitnie, a na dodatek przy Twoim to mizerota...Urocze rododendrony, zwróć jednak uwagę na tego małego o czerwonych kwiatach- niektóre listki świadczą o niedoborze żelaza ( chyba), czyli początkach tzw. chlorozy.Pozdrawiam słonecznie, bo wreszcie sie u nas wypogodziło
Ewelino to nie jest chyba chloroza, ponieważ dostał co trzeba i nadal jest taki.
Zresztą od samego początku ma takie objawy.
Ja myślę, że to jego "urok"
no i mrozy trochę pomogły.
Witaj!Znów się osłabiłem widząc nowe fotki,ale też mam rododendrona białego-dostałem od teściowej,przyjął się:)chyba mnie lubi Ja teraz też czekam na kwitniecie kwiatków Pozdrawiam!
Kocham moje Kochane Robaczki-tak słodko mówię o mojej kochanej rodzince! Zapraszam do mnie
Mariolko, u mnie tez mróz wyrządził trochę szkód Nad dwoma mało sie nie zapłakałam, ale o tym kiedy indziej Ci powiem. Wiem jednak, ze masz mnóstwo kwiatów i na pewno wiecej juz kwitnie, tylko nie zdażyłaś zrobic im zdjęć, prawda? ;) Ale to nic, poczekamy
Mariolu,przeszłam już setki kilometrów po przepięknych ogrodach(fofumowych).Jak zobaczyłam 31 stron Mariola54, pomyślałam zejdzie mi do jesieni,albo dłużej.Jednak udało mi sie!!!!
Mam podobnie ja Ty większość bylin, które uwielbiam.Ale te Twoje ostróżki, poległam.Ja je uwielbiam(i powojniki).Miałam 4 cudne pełne.Jedną straciłam dwa lata temu, a teraz kolejna ledwo zipie.Jestem w rozpaczy.Niedługo zakwitnie,ale wygląda jak miniaturka.Pokażę jak wkleję.Czy przyczyną może być brak podziału w ostatnich nie powiem ilu latach?