Kolorowy ogród Geni cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Post »

GENIU ,prześliczne te twoje zakupy .
Niech ci wszystko zdrowo rośnie i cieszy oczęta . :wink:
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Tess pisze:Geniu

gdzie Ty to wszystko sadzisz??? Jak oglądam twój ogródek....to miejsca już nie ma.....
zakupy fajne...a jak spotkanie?
Spotkanie super .A miejsce zawsze się znajdzie właśnie cały bagażnik wywiozłam do tiji no i Ania kubanki też dostała cały bagażnik kwiatków ,jutro wyśle troszkę paczek i miejsca na sadzenie się znajdzie.
Genia
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

ida74 pisze:No ,no jakie zakupy :shock: :!: Zobacz byłaś tylko 70 km ode mnie :D
Ale droga też do Ciebie taka jak do Eli?
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Witaj Geniu!
Wspaniałe zakupy!
Poznałam olsztyński ryneczek!
Kalanchoe będzie pewnie w domu?
Pozdrawiam!
;:97
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
izabella1004
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3630
Od: 18 kwie 2008, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie

Post »

Gieniu ładne lewizje kupiłaś.U mnie nie rosna zbyt ładnie :(
Pozdrawiam Izabella

Ogród Izabelli
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Geniu 210km......przez Inowrocław, Wrześnie, Gniezno i Jarocin
3 godz....25 minut i jesteś u mnie...najlepiej w jakąś niedzielę....bo w sobotę pracuje do 15 około
Ale pisze poważnie i zapraszam Ciebie i męża :wink:
Piękne lewizje....ja dziś kupiłem u siebie przez przypadek 4 różne kolory......i nie wiem gdzie posadzić......nie mam miejsca......a w jakim stanowisku Ty swoje posadzisz???
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

pelagia72 pisze:Witaj Geniu!
Wspaniałe zakupy!
Poznałam olsztyński ryneczek!
Kalanchoe będzie pewnie w domu?
Pozdrawiam!
;:97
Witaj Pelagio Kakanchoe oczywiście że do domu .

Izabelo ja też nie wiem jak będą rosły u mnie ,ale musiałam spróbować
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Grzesiu pisze:Geniu 210km......przez Inowrocław, Wrześnie, Gniezno i Jarocin
3 godz....25 minut i jesteś u mnie...najlepiej w jakąś niedzielę....bo w sobotę pracuje do 15 około
Ale pisze poważnie i zapraszam Ciebie i męża :wink:
Piękne lewizje....ja dziś kupiłem u siebie przez przypadek 4 różne kolory......i nie wiem gdzie posadzić......nie mam miejsca......a w jakim stanowisku Ty swoje posadzisz???
Oj Grzesiu to kawal drogi jeszcze dalej niż do Tiji ,ale może latem się wybierzemy zobaczę ten piękny ogród.
Ja swoje lewizje posadziłam na skalniaku bo one lubią lekko kwaśną,przewiewna ziemię i jeżeli masz półcień to ponoć lepiej rosną ,moje są w słońcu
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Tak, chyba paco pokazywał swoje lewizje, na suchym skalniaku.
Pięknie się prezentowały. :P
Ale brzoskiwniową, widzę pierwszy raz w życiu :shock:
Niesamowity odcień, Geniu. :P
Oby Ci pięknie rosła i przetrwała obecne przymrozki.
Awatar użytkownika
zuzia55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2992
Od: 24 kwie 2008, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Parczew

Post »

Zakupy śliczne ,szczególnie lewizje.Mnie nie udało się w ubiegłym roku długo je utrzymac,może za bardzo się starałam.Masz bardzo ładne kompozycje kwiatowe.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

U mnie jak do tej pory nie było przymrozków ,nie sprawdzałam pogody a wszystko zostawiłam nie okryte i nie powstawiałam do piwnicy . Na dworze zostawiłam datury ,kanny no i moje rozsady . Nie mam pojęcia czy moje lewizje przetrwają starałam się bardzo aby przystosować jej ziemię.
Genia
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

zuzia55 pisze:Zakupy śliczne ,szczególnie lewizje.Mnie nie udało się w ubiegłym roku długo je utrzymac,może za bardzo się starałam.Masz bardzo ładne kompozycje kwiatowe.
No to pewnie i mnie bo za bardzo się nad nimi rozczulam .
Dziękuję .
Genia
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Post »

Przesliczne nabytki ;:8 , te kalanchoe do domu również :D .
e-genia pisze: Obrazek
Kalanchoe - Kalanchoe blossfeldiana

Kalanchoe jest odporne na suszę - wytrzymuje długie okresy bez podlewania. Znosi też suchy mikroklimat mieszkań. Nawet wtedy nie wymaga zraszania. Jest kwiatem krótkiego dnia. Zakwita, gdy przez 5 tygodni noce trwają co najmniej po 14 godzin. Ogrodnicy sztucznie skracają roślinie dzień, dzięki czemu w kwiaciarniach przez cały rok można kupić kwitnące kalanchoe. Kiedy roślina przekwitnie, można ją uprawiać nadal ze względu na ładne liście. Można też sprawić, by ponownie zakwitła.

Światło. Kalanchoe toleruje półcień, ale w słonecznych miejscach obficiej kwitnie i ma ładniej wybarwione liście.

Podłoże. Najlepsza jest ziemia liściowa zmieszana z gruboziarnistym piaskiem (1:1).

Podlewanie. Roślinę podlewamy, gdy wierzchnia warstwa ziemi w doniczce lekko przeschnie. Zimą kalanchoe powinno przejść okres spoczynku - wtedy podlewamy je najwyżej raz w miesiącu.

Nawożenie. Od maja do sierpnia, mniej więcej co dwa tygodnie, dokarmiamy nawozami przeznaczonymi specjalnie do sukulentów.

Temperatura. Pokojowa. Zimą, w okresie spoczynku - około 10 st. C.

Przesadzanie. Co roku na wiosnę, do większej doniczki.

Gdy kalanchoe przekwitnie...

... przycinamy łodygi tuż nad pierwszą parą liści i umieszczamy roślinę w chłodnym (ok. 10 st. C) i jasnym, choć nie nasłonecznionym miejscu. Podlewamy co dwa tygodnie. Po miesiącu przesadzamy do większej doniczki i przenosimy na słoneczny parapet. Do końca lata co 3-4 tygodnie dokarmiamy nawozem dla sukulentów. Aby kalanchoe ponownie zakwitło, przez 40 dni zasłaniamy je przed światłem, np. nakrywając kapturkiem z czarnego papieru. Tej uciążliwej czynności można uniknąć, jeżeli w grudniu lub w styczniu roślina będzie stała na parapecie okna osłoniętego od strony pokoju grubą zasłoną, nieprzepuszczającą światła elektrycznego. Kalanchoe powinno wówczas zakwitnąć na przełomie lutego i marca.

Zielone pogotowie

Łodygi wyciągnięte, młode liście blade lub żółtawe - za ciemno. Roślinę przenosimy w słoneczne miejsce, na przykład na południowy parapet.

Słaby wzrost - zbyt ciasna doniczka lub za mało pokarmu. Kalanchoe przesadzamy do większego pojemnika i częściej zasilamy.

Zimą pędy się wydłużają, liście zwisają - za gorąco i zbyt mokro. Roślinę przenosimy do chłodniejszego pomieszczenia (około 10 st. C) i rzadziej podlewamy.

Liście schną i opadają - za sucho. Konieczne jest częstsze podlewanie.

Pleśń i ciemne plamy na liściach - zbyt wilgotne powietrze albo skutek zraszania. Liście opryskujemy preparatem grzybobójczym, roślinę przenosimy w przewiewne, suche miejsce. Nie zraszamy.

Łodygi czernieją, a liście opadają - zbyt chłodno i mokro. Konieczna jest przeprowadzka w cieplejsze miejsce. Podlewamy mniej obficie, żeby zapobiec kurczeniu się liści. Jeśli zgnije nasada łodygi, roślinę trzeba niestety wyrzucić.

Kłaczki "waty" na liściach - wełnowce. Szkodniki usuwamy pędzelkiem umoczonym w denaturacie lub opryskujemy preparatem owadobójczym.

Nadgryzione brzegi liści - opuchlaki. Stosujemy pałeczki nawozowe prze-znaczone do zwalczania szkodników roślin doniczkowych.

Tekst z :
http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72157,2396228.html
W zimie kupiłem piekne 4 kwitły dłuugo , jeden nadal kwitnie różowy ( kalanchoe)

Po 10 wybiore sie do Rzeszowa i popatrze za lewizjami , bo u nas na ryneczku mimo iż ogrom kwiatów to nie widziałem ... :roll: .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Tulipanku już mnie zniechęciłeś do tych moich kalanchoe.
A lewizje też są chimeryczne nie wiem czy u mnie przetrwają choć bardzo się starałam żeby stworzyć im odpowiednie warunki
Awatar użytkownika
rydnor
1000p
1000p
Posty: 1040
Od: 26 maja 2008, o 20:25
Lokalizacja: Toruń

Kolorowy ogród Geni - 2009r - cz.3

Post »

Geniu;Jesteś niesamowita,że nie wspomnę o many,many.Masz jeszcze miejsce na kwiaty?Przyjdzie Ci sadzić piętrowo.Chociaż kwiatki i roślinki pięknie się prezentują.Jestem pełen podziwu.Pozdrawiam Ryszard
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”