
Oczywiście że już dawno powinna być w ziemi.
Wsadzaj szybciutko - niech ma co pić i co jeść

Datura zmarzła ,to samo było z moją(też odłaziła jej kora i była nie do uratowania) trzy lata temu,stała w nieocieplanym garażu.Nauczony złym doświadczeniem,w najwieksze mrozy przenoszę datury do piwnicy.Pozdrawiam Jaceksmoczyca111 pisze:Aha i jeszcze jedno czy ktoś z was spotkał się już z takim przypadkiem, że "kora" po prostu odłaziła od samego pnia, oczywiście nie robie tego ale jak się złapie za pień to wystarczy nie za mocno go zcisnąć i "kora" zjeżdża i odłazi i pozostaje w ręku !!!
pomożcie, mam nadzieję że jakoś jej przejdzie.
mam tez sadzonkę ok 15cm od jesieni różowej datury, stoi ciągle w kuchni w słoiku z wodą, ma już małe listki czy mogę ją przesadzić do doniczki z ziemią i postawić na oknie?
smoczyca111 pisze:Aha i jeszcze jedno czy ktoś z was spotkał się już z takim przypadkiem, że "kora" po prostu odłaziła od samego pnia, oczywiście nie robie tego ale jak się złapie za pień to wystarczy nie za mocno go zcisnąć i "kora" zjeżdża i odłazi i pozostaje w ręku