Witam

. Na forum dotarłem niedawno, a już sprawiło mi wiele radości, czytanie wpisów tak wielu życzliwych ludzi.
Ponieważ kolorową cantedeskią zajmowałe się dość dawno moja wiedza dziś jest uboższa, ale postaram się wyjaśnić kilka spraw które trapią forumowiczów.
- w gruncie kłącza sadzimy od połowy IV do końca VI, natomiast do doniczek w warunkach domowych najlepiej sadzić od III. Jeśli kłącza wybijają zbyt wcześnie można obniżyć temperaturę ich przechowywania do 10 stopni (np. dolna półka lodówki),
- kłącza umieszczać należy tak żeby warstwa podłoża nad nimi wynosiła 8-10cm,
- w mieszkaniach rośliny wyrastają nadmiernie, a ich szypuły z kwiatami są długie, mało sztywne. Wynika to z słabego oświetlenia, zwłaszcza jeśli posadziliśmy rośliny w okresie zimowym. Jeśli tak już się stało można spróbowaś nawozić dodatkowo potasem ("substytut światła") i wapniem (zwiększa sztywność łodyg). Niektóre nawozy do pomidorów mają zawierają wyższe zawartości tych składnów,
- do uprawy doniczkowej nadają się najlepiej odmiany o niskim wzroście np. śliczne (choć drogie) mieszańce amerykańskie 'Purple Haze', 'Picasso', Crystal Blush'. Starsze odmiany w zależności od średnicy kłączy mogą osiągac 70-100cm,
- uprawa białych i kolorowych cantedeskii różni się (białe były uprawiane przez ogrodników od dawna, natomiast kolorowe stanowią jeszcze pewną zagadkę),
- producenci roślin zwiększaja plon kwiatów 2-3 krotnie, poprzez moczenie przed posadzeniem kłącz w roztworze giberelin (stąd na zdjęciach reklamowych czesto widać obficie kwitnące callie), u nas w kraju kwas ten występuje pod handlową nazwą "Gibreskol".
Warto więc przed zakupem kłąć zapytac sprzedawcy, czy były poddane takiemu zabiegowi.
- im dłuższy okres spoczynku tym szybszy wzrost po posadzeniu
- jeśli latem uprawiamy rośliny w gruncie to korzystne jest ich ściółkowanie (chroni to kłącza przed zbyt wysoką temperaturą),
- nie warto zraszać roślin,
- ciekawostką jest to ,że jednym z odkrywców kolorowej cantedeskii był Polak- prof. A. Rehmann, badacz południowej Afryki (odkrył również gerberę),
Mam nadzieję, że moje rady okazały(ą) się pomocne(choć długie jak na forum) i pozwolą uniknąć pewnych błędów jak nie w tym to w przyszłym sezonie uprawy
