Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 15 kwie 2009, o 11:20
- Lokalizacja: pabianice
nasza droga kozulo, ty chyba byłas pomidorem we wczesniejszym wcieleniu 
chcialam jeszcze troche pomęczyć, moje pomidorki przesadzone już z torfu rosną sobie nadal w tych wielodoniczkach, czy w nich mogę je już zasilać gnojówką czy zaczekać do przeniesienia do gruntu, o ile się nie mylę w czerwcu, tak?

chcialam jeszcze troche pomęczyć, moje pomidorki przesadzone już z torfu rosną sobie nadal w tych wielodoniczkach, czy w nich mogę je już zasilać gnojówką czy zaczekać do przeniesienia do gruntu, o ile się nie mylę w czerwcu, tak?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Post dla Kubusia gdzieś się zapodział . Te pomidorki były wcześniej przeazotowane ( znowu pewnie wina podłoża ) , teraz jednak potrzebują już dokamienia bo są głodne . Można je dokarmić jeszcze w doniczkach lub po posadzeniu jeśli będą sadzone zaraz. Nawet jeśli ziemia jest dobrze przygotowana trochę potrwa zanim zaczną z niej korzystać . Nieśmiertelna gnojówka jest zawsze dobra jeśli ma być naturalnie , albo wieloskładnikowy nawóz do pomidorów ( celowo nie piszę nazwy , bo jest ich w handlu dużo , 1 łyżka stołowa na 5 l wody ) .
Smoczyco im szybciej dasz jeść tym lepiej , nie podam Ci tylko stężenia , bo gnojówki nie mam od dawna , a pamiętam że nie raz dałam za dużo żeby był szybki efekt ( no i bywał
)
kozula
Smoczyco im szybciej dasz jeść tym lepiej , nie podam Ci tylko stężenia , bo gnojówki nie mam od dawna , a pamiętam że nie raz dałam za dużo żeby był szybki efekt ( no i bywał

kozula
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
JUSTYNKO- wielkość pomidorków, niewielkie ma znaczenie przy pikowaniu, najważniejsze to, by sadzonki które masz już pikować miały już wykształcone co najmniej dwa listki właściwe ( nie licząc listków pierwszych .tzw. liścieni, które są całkowicie inne od liści właściwych)
W zasadzie pomidorki pikujemy jeden raz do średniej wielkości małych doniczek ( o zbliżonej wielkości do kubków po śmietanie)., chociaż jeżeli się pomidorki wcześnie wysieje ( luty, początek marca) , i ma się ograniczoną ilość miejsc na parapecie, to później , jak sadzonki są już duże ,to można je jeszcze raz przesadzić do większych doniczek( które jednak zajmują na parapecie więcej miejsca).
Ja przesadzam swoje pomidorki drugi raz około 15-20 marca, gdy z parapetów przenoszę się do ocieplonej szklarenki na działce i mam tam dużo więcej miejsca na sadzonki pomidorów.
W zasadzie pomidorki pikujemy jeden raz do średniej wielkości małych doniczek ( o zbliżonej wielkości do kubków po śmietanie)., chociaż jeżeli się pomidorki wcześnie wysieje ( luty, początek marca) , i ma się ograniczoną ilość miejsc na parapecie, to później , jak sadzonki są już duże ,to można je jeszcze raz przesadzić do większych doniczek( które jednak zajmują na parapecie więcej miejsca).
Ja przesadzam swoje pomidorki drugi raz około 15-20 marca, gdy z parapetów przenoszę się do ocieplonej szklarenki na działce i mam tam dużo więcej miejsca na sadzonki pomidorów.
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Ja mam to samo co kubuś z pomidorami podlałem ich wieloskładnikowym nawozem dla pomidorów substral i listki mi kruszeją i zwijają co teraz same się poratują czy mam cos zastosować ?kozula pisze:Post dla Kubusia gdzieś się zapodział . Te pomidorki były wcześniej przeazotowane ( znowu pewnie wina podłoża ) , teraz jednak potrzebują już dokamienia bo są głodne . Można je dokarmić jeszcze w doniczkach lub po posadzeniu jeśli będą sadzone zaraz. Nawet jeśli ziemia jest dobrze przygotowana trochę potrwa zanim zaczną z niej korzystać . Nieśmiertelna gnojówka jest zawsze dobra jeśli ma być naturalnie , albo wieloskładnikowy nawóz do pomidorów ( celowo nie piszę nazwy , bo jest ich w handlu dużo , 1 łyżka stołowa na 5 l wody ) .
Smoczyco im szybciej dasz jeść tym lepiej , nie podam Ci tylko stężenia , bo gnojówki nie mam od dawna , a pamiętam że nie raz dałam za dużo żeby był szybki efekt ( no i bywał)
kozula
sajmonie, a czy zanim podlałeś to wszystko było ok?? bo ja tez nabyłam ten substral do pomidorów i waham się czy go użyć- żeby nie spalić.......
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 15 kwie 2009, o 11:20
- Lokalizacja: pabianice
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Tak było okej dopiero jak podlałem tym substralem to zaczeło sie coś dziać a główny składnik tego nawozu do azot wiec czekam teraz co bedzie dalej lub ktoś coś doradzipeneloppe pisze:sajmonie, a czy zanim podlałeś to wszystko było ok?? bo ja tez nabyłam ten substral do pomidorów i waham się czy go użyć- żeby nie spalić.......
a może sajmonie użyłeś go w nadmiarze
albo niewłaściwą dawkę
ja już sama nie wiem moje ładnie rosną jak podleje to mogę przedobrzyć.... jedynie troche młodsza rozsada bawolego serca mi troszkę marnie rośnie , pewnie troszkę przegłodzone były bo w torfie uniwersalnym były.
wczoraj je przepikowałam i troszkę już dziś staja na wlasne nogi
no i chciałam nawet ty substralem podlać , ale się obawiam. mam też pokrzywe która się moczy od tygodnia, może ona będzie lepsza i to naturalna.
czy ma ktoś dobre doświadczenia związane z tym właśnie nawozem.


wczoraj je przepikowałam i troszkę już dziś staja na wlasne nogi


czy ma ktoś dobre doświadczenia związane z tym właśnie nawozem.
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Nie,dałem tyle ile napisali teraz sama woda zobacze za tydzień kupiłem biohumus podleje w przyszłym tygodniu żeby nie przesadzić z przewitaminizowaniempeneloppe pisze:a może sajmonie użyłeś go w nadmiarzealbo niewłaściwą dawkę
ja już sama nie wiem moje ładnie rosną jak podleje to mogę przedobrzyć.... jedynie troche młodsza rozsada bawolego serca mi troszkę marnie rośnie , pewnie troszkę przegłodzone były bo w torfie uniwersalnym były.
wczoraj je przepikowałam i troszkę już dziś staja na wlasne nogi![]()
no i chciałam nawet ty substralem podlać , ale się obawiam. mam też pokrzywe która się moczy od tygodnia, może ona będzie lepsza i to naturalna.
czy ma ktoś dobre doświadczenia związane z tym właśnie nawozem.

- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Smoczyco , jeśli do gruntu pomidory zdążą , jak do tunelu , kup rozsadę .
Sajmonie , który masz Substral , NPK 14-14-14 , czy jakiś inny ? Na pewno zastosowany zgodnie z zaleceniami nie zaszkodzi głodnym pomidorom , jeśli jednak było kupione podłoże nawożone , z dokarmianiem rozsady należy czekać do 5- 6 liści , bo na tyle powinno starczyć .
Jeśli są jakieś przypalenia , ustaw doniczki , czy wielodoniczki na ziemi , rozsyp dolomit na wierzchu i solidnie przelej . trochę wypłuczesz , trochę zneutralizujesz .
Biohumus użyła Mommy , ale na duże przedawkowanie trochę za wolno zadziałał .
Pozdrowienia , kozula .
Sajmonie , który masz Substral , NPK 14-14-14 , czy jakiś inny ? Na pewno zastosowany zgodnie z zaleceniami nie zaszkodzi głodnym pomidorom , jeśli jednak było kupione podłoże nawożone , z dokarmianiem rozsady należy czekać do 5- 6 liści , bo na tyle powinno starczyć .
Jeśli są jakieś przypalenia , ustaw doniczki , czy wielodoniczki na ziemi , rozsyp dolomit na wierzchu i solidnie przelej . trochę wypłuczesz , trochę zneutralizujesz .
Biohumus użyła Mommy , ale na duże przedawkowanie trochę za wolno zadziałał .
Pozdrowienia , kozula .
Okazuje się że winę za stan moich pomidorów ponosiła zła ziemia. Wysiałam niedawno nowe pomidorki, dla sprawdzenia i ewentualnego dosadzenia (na pewno będą gdzieś posadzone nawet dla tych kilku owoców). Wysiałam je i popikowałam do zwykłej ziemi bez extra dodatków (a z dodatkami miały poprzednie pomidory) i rosną o wiele lepiej i bez żadnych problemów. Są jeszcze malutkie ale myślę, że kilku owoców doczekam się z nich.
Wniosek nasuwa mi się jeden, jak masz sprawdzoną np ziemię, to nie szukaj na siłę innej, niby lepszej.
Wniosek nasuwa mi się jeden, jak masz sprawdzoną np ziemię, to nie szukaj na siłę innej, niby lepszej.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 28 lip 2008, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kurów, lubelskie
Ja mam taki sam problem z pomidorkami co Kubuś, podlałam jakimś florovitem... Mam nadzieję, że pomoże
(tak mi się wydaje, że to samo, ale są też plamki na liściach).

A druga sprawa to "wilki" na sadzonkach. Czy należy już je oberwać czy wstrzymać się i oberwać dopiero po wsadzeniu do tunelu???





A druga sprawa to "wilki" na sadzonkach. Czy należy już je oberwać czy wstrzymać się i oberwać dopiero po wsadzeniu do tunelu???


pozdrawiam Monika...