U Lesi
fantastycznie wyglądają twoje tujki, i stanowia super zywoplot..jak to robisz ,że nie brązowieją?:)
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Alez brązowieją Ulu, brązowieją w środku, jak wszystkie tuje zimową porą
Faktem jest, że jak na zasłonięcie ich jeszcze pełnym lamelem (mniej światła), to i tak to brązowienie jest niewielkie, ale jak odsunę gałazki to przy pniu są zbrązowione igły
Teraz praktycznie w ogóle nie dbam o nie (no, latem w czasie suszy podlewam oczywiście). Dostają nawóz do iglaków w kwietniu i potem nawóz jesienny. Jak były małe zasilałam je częściej, dostawały corocznie nową "dostawę" kory i podsypki z kwaśnego torfu wymieszaną z wierzchnią warstwą ziemi, w której rosły.
Parę razy w ich życiu zastosowałam nawóz przeciw brązowieniu igieł, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że brązowienie igieł zimą jest u tui normalnym zjawiskiem.
Teraz radzą sobie same i mają się chyba nieźle


Parę razy w ich życiu zastosowałam nawóz przeciw brązowieniu igieł, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że brązowienie igieł zimą jest u tui normalnym zjawiskiem.
Teraz radzą sobie same i mają się chyba nieźle

hmm.. no włassnie wyglądają pieknie, i na parawan żeby zasłonic bałaganiarstwo sasiadów nadają się idealnie:)
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Ewo, Urszulo - nie tyle od bałaganu chcę się odgrodzić co od wścibstwa sąsiadów
W przepisowej odległości 4m postawili mi bloczek z jednej strony, z drugiej strony mam plac zabaw (głośny) i imprezowych sąsiadów. Lamele też mają nas osłonić przed wiatrem, który po postawieniu bloku zaczął hulać u nas w ogrodzie. Na pas tui niestety nie mam miejsca (choć pewnie to było najlepsze rozwiązanie), płot chcę obsadzić pnączami głównie powojnikami.
Ewo mam pytanie czym zabezpieczaliście lamele? My zamierzamy wybrać drewnochron (głównie ze względu na cenę) - najpierw 2 warstwy bezbarwnego a potem 2 warstwy koloru.

Ewo mam pytanie czym zabezpieczaliście lamele? My zamierzamy wybrać drewnochron (głównie ze względu na cenę) - najpierw 2 warstwy bezbarwnego a potem 2 warstwy koloru.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Asiu, my lamele za tujami zabezpieczaliśmy... olejem samochodowym
, ale lamele, które mamy na pergoli zabezpieczaliśmy drewnochronem (z lakierem) , malowaliśmy 2x. Mają już ok 9 lat i nic się nie dzieje, nawet nigdy ich nie impregnowaliśmy ponownie.
Do drewnianych słupków przy podeście, podobnie jak do drewnianego płotu na wejściu na działkę, zastosowaliśmy ochronę firmy V3V (również z lakierem), jak na razie sprawdza się bardzo dobrze. Zdecydowanie lepsze są ochrony z lakierami (lakierobejce) niż te z woskami czy innymi dodatkami.

Do drewnianych słupków przy podeście, podobnie jak do drewnianego płotu na wejściu na działkę, zastosowaliśmy ochronę firmy V3V (również z lakierem), jak na razie sprawdza się bardzo dobrze. Zdecydowanie lepsze są ochrony z lakierami (lakierobejce) niż te z woskami czy innymi dodatkami.
no własnie, najlepiej drewnochronem, on ma od razu kolor, wybierasz jakis, ktory ci odpowiada i malujesz...ja w zeszłym roku malowałam dom, bo mam drewniany i trzeba go co kilka lat konserwować:)
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Ewo - też myślałam na początku o użyciu oleju samochodowego. Ale przeważył fakt, że olej ponoć strasznie długo schnie i nie pachnie zbyt fajnie (pomijąc już aspekty ekologiczne
) Bardzo nie lubię zapachu benzyny itp.
Urszulo - właśnie zastanawiam się jaki kolor drewnochronu wybrać. Lubię ciemne kolory typu palisander, ale chyba zrozsądku wybiorę jasne, bo i tak z czasem ściemnieje a dwa, że ciemmny kolor optycznie dodatkowo pomniejszy ogród.

Urszulo - właśnie zastanawiam się jaki kolor drewnochronu wybrać. Lubię ciemne kolory typu palisander, ale chyba zrozsądku wybiorę jasne, bo i tak z czasem ściemnieje a dwa, że ciemmny kolor optycznie dodatkowo pomniejszy ogród.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Joasiu ,
Co tak u Ciebie cicho powaliła Cię robota ogródkowa, podnoś się początki zawsze są trudne, ale ta robota się opłaci natura odpłaci Ci sowicie pięknymi kwiatkami, sąsiadów olewaj na moich pierwszych fotkach też widać bałagan ( ładnie powiedziane) moich sąsiadów delikatne rozmowy nic nie pomogły , posadziłam gęsto duże róże i różne pnącza aby przysłonic co się da,
zresztą tu nie lubią nowych i "innych",
pokazuj jak się zmienia Twój mały raj,
Pozdrowinka cieplutkie
Co tak u Ciebie cicho powaliła Cię robota ogródkowa, podnoś się początki zawsze są trudne, ale ta robota się opłaci natura odpłaci Ci sowicie pięknymi kwiatkami, sąsiadów olewaj na moich pierwszych fotkach też widać bałagan ( ładnie powiedziane) moich sąsiadów delikatne rozmowy nic nie pomogły , posadziłam gęsto duże róże i różne pnącza aby przysłonic co się da,
zresztą tu nie lubią nowych i "innych",
pokazuj jak się zmienia Twój mały raj,
Pozdrowinka cieplutkie
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Cześć Aśka - widzę, że Ty to taka różana dziewczyna się robisz
Ja w tym roku również posadziałm Lovely Fire.
A co do żródełka wstawiam link , czy o to chodziło?
http://www.gardenarium.pl/realizacje/og ... racowanych

Ja w tym roku również posadziałm Lovely Fire.
A co do żródełka wstawiam link , czy o to chodziło?
http://www.gardenarium.pl/realizacje/og ... racowanych
Joasiu, witaj, witaj i bierz na wstrzymanie!!! Dzielnie i z fantazją poczynasz w swoim ogrodzie.
Bardzo mi się podoba Twoja energia i wizja ogrodu. Ale czy wiesz, że brzoza wyssie całą wilgoć różom i możesz nie nadążyć z podlewaniem? Ja na Twoim miejscu skupiłabym się na zamknięciu przestrzeni od sąsiadów, posadzeniu zimozielonych, wytwornych roślin, może rzygacz na pionowej ścianie?
Ach...też to pamiętam!!! No, ale ja też znowu kupuję róże!I bądź tu mądry. (mądra)
Bardzo mi się podoba Twoja energia i wizja ogrodu. Ale czy wiesz, że brzoza wyssie całą wilgoć różom i możesz nie nadążyć z podlewaniem? Ja na Twoim miejscu skupiłabym się na zamknięciu przestrzeni od sąsiadów, posadzeniu zimozielonych, wytwornych roślin, może rzygacz na pionowej ścianie?
Ach...też to pamiętam!!! No, ale ja też znowu kupuję róże!I bądź tu mądry. (mądra)

Pozdrawiam, nigella
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Asiu - tak jak pisałam u Ciebie w wątku ostatnio mam maleńko czasu (weekendowe wyjazdy) a w tygodniu wiadomo jak to jest po przyjściu z pracy. Ale Mój Wspaniały M. usunął pas trawy szerokości 1,5 m pod przyszła rabatę kwiatową wzdłuż najdłuższej ściany ogrodu. W przyszłym tygodniu odbieram sobie nadgodziny z pracy, więc wreszcie bedę mogła sadzić (Juuuhuuuu !!!!
). Trawka została przycięta po raz pierwszy w tym sezonie - i powiem jedno kompostownik to jedna z najlepszych rzeczy w ogrodzie, koniec kombinowania co robić z skoszona trawą i popiołem z kominka !!! Mam tylko nadzieję, że pojemność kompostownika wystarczy, bo na razie zapełniłam już połowę.
Przy koszeniu trawy niestety zahaczyłam jedną gałązkę New Dawn
I chyba miałam kiwi Issai (wygląda na zupełnie uschnięty), źle wyglada ognik i padła mi z mojej głupoty i niecierpliwości kobea (ściął ją ostani przymrozek) - cóż człowiek uczy się nieustanie. Najgorsze jest, że nie martwię się tymi "umarlaczkami", bo od razu myślę co mogę posadzić w wolne miejsce

Przy koszeniu trawy niestety zahaczyłam jedną gałązkę New Dawn

I chyba miałam kiwi Issai (wygląda na zupełnie uschnięty), źle wyglada ognik i padła mi z mojej głupoty i niecierpliwości kobea (ściął ją ostani przymrozek) - cóż człowiek uczy się nieustanie. Najgorsze jest, że nie martwię się tymi "umarlaczkami", bo od razu myślę co mogę posadzić w wolne miejsce

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Edyto - Lovely Fairy dostałam w bonusie do zamówienia z Rosarium (bardzo miły prezent!) i okryłam to w momencie kiedy zastanawiałam się dlaczego nie wziełam tej róży
Wirus różany zainfekował mnie mocno.
A co do źródełka to właśnie o czyms takim lub podobnym myślę, grunt aby kamień wyglądał na polny (nie ma być to ugrzeczniona okrągła kula).

A co do źródełka to właśnie o czyms takim lub podobnym myślę, grunt aby kamień wyglądał na polny (nie ma być to ugrzeczniona okrągła kula).
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Nigello - dziękuje za miłe słowa, tym bardziej, że mam przed oczyma Twój ogród. O brzozę się nie martwię bo wiem, że w Ząbkach generalnie jest wysoki poziom wód gruntowych (trzcina poarstająca zaniedbane działki i odgłos pomp pompujących wodę na sąsiednich budowlach), więc tak po cichu liczę, że brzózka nie zaszkodzi innym roślinom. Wodę mamy z własnego ujęcia, więc martwię się tylko o rachunki za prąd (pompa jest na prąd) a nie za wodę. Zimnozielone są piękne, ale trochę nudne dla mnie. Poza tym wszyscy okoliczny sąsiedzi mają ogrody w stylu - wdłuż płotu rząd tui Smaragd a na środku trawniczek - wygląda to ładnie, jest mało kłopotliwe - ale chcę czegoś innego. Lubię rabaty kolorowe, kwieciste, gęste jak w buszu, przeplatane krzewami liściatymi i iglastymi - zimą i tak niewiele korzystam z ogrodu. Przęsła muszą wystarczyć, bo na przesła z rządem tujek nie mam miejsca na pozostałe rośliny, które bym chciała mieć.
I mam niestety tą bolesną świadomość, że mój ogród będzie zbliżony do moich wizji dopiero za jakieś 2-3 lata.
I mam niestety tą bolesną świadomość, że mój ogród będzie zbliżony do moich wizji dopiero za jakieś 2-3 lata.