Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
Grzesiu, ta jakaś Trojka wcale nie jest taka złaGrzesiu pisze:Haniu tak mi przykro z powodu tych wszystkich strat u Ciebie.....zwłaszcza różanych......
Ale jak to się mówi nie ma tego złego.....widocznie nie były wystarczająco odporne na Twój klimat
Ale bardzo się cieszę że masz już kwitnące kwiatki i wiśnia z pączkami.......
Kupiłem ostatnio róż kilka.....w tym jakieś Trojkai M-te Shasta


Hanuś oczy moje cieszą się jak widzą kolory w Twoim ogródku

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A ja mam kłopot.
Jak jesienią sadziłam róże to wydawało mi się że dobrze ale teraz jestem w szoku - gdzie ja miałam rozum ?
Posadziałam za gęsto !
Na dodatek nawet te przemarznięte po cięciu niziutko żyją....
A już nie mam miejsca żeby je przesadzić !
Od przybytku podobno głowa nie boli ale mnie boli
Jakby co, to będę miała na zbyciu
Jak jesienią sadziłam róże to wydawało mi się że dobrze ale teraz jestem w szoku - gdzie ja miałam rozum ?
Posadziałam za gęsto !
Na dodatek nawet te przemarznięte po cięciu niziutko żyją....
A już nie mam miejsca żeby je przesadzić !
Od przybytku podobno głowa nie boli ale mnie boli

Jakby co, to będę miała na zbyciu

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Andrzejku, chodzi Ci o pałki, miedzy datami?
Pałki dostałam od Rysia/rgb35 :P, bo Mu się nie podobały poprzednie przecinki
.
Mariolu, od przybytku głowa nie boli!
Poczekaj, az przezimują, aż zakwitną, wtedy oglądający sami się obsłużą
.
Oby- nie!
Ale trzeba brać pod uwagę różne " wypadnięcia".
U mnie, dziś okazało się, że mogłam sobie darować cięcie Westerlandów do kolan.
Trzeba je było wygolić do ziemi, bo tylko od ziemi wybijają nowe pąki.
Tess, obie mają żywe pąki, ale mało włośników.
Dlatego wosk utrzymuje im wodę w pędach.
Noce z przymrozkami, więc nie mam co się podniecać i czekać listków.
Żyją ale sobie drzewmią jeszcze.
Natomiast Izy/liski Colette ma już 2 paczki na jedynym pędzie. :P
Aaaa, i jedna Pastella idzie do nieba
Ewuś, dziękuję za pochwałę, to nowe nabytki.
Ze starych, tylko pierwiosnki, sasanki mają listki po 1 cm
i jeden ciemiernik zaczyna rozwijać pąki kwiatowe.
Niedużo tego...
Zyto, róże i Rh. jadą na końskich pączkach, gnojówkach z pokrzywy, mlecza, skrzypu.
Po cięciu dostaną oprysk z Asahi i żelaza EDTA, a potem opryski z siarczanu potasu.
I tyle.
Wszystko co im trzebamają w oborniku.
Ewa/ Ave ma mączkę rogową - polecam, bo to naturalny, długodziałający nawóz,
bogaty także w mikroelementy!
Aguś, ale bym Cię wymaglowała! Bogaczka z Ciebie, że hohoho
Ja bym się zastanawiała jakim honorowym gościom dać 1 grzyba, a Ty - do śmietnika?!?!?!
Grzesiu, Monte Shasta - nie lubię jej, słabowita, a o Trojce, napisała Ci już Ewunia.
Lubię ja, ona podobna Whisky i Sutter's Gold - wielokolorowy płomień z fajnych zapachem.
MOnte Shasta raczej florystyczna
, może u Ciebie strafa 6b, to i wytrzyma zimę.
Postaw na angielki, tych nawet pagórowate zimo-mokradła nie wybijają.
A dziś pożegnałam rabatową Rumbę.
Izuś, wsunęły prawie wszystkie pierwiosnki bezłodygowe
.
Codziennie wywalam kilka, kilkanaście tych &(&(*)&&&(&
I coraz mniej różanych rezerw zostaje mi na kompostowniku.
A u sąsiada, już chodzi się po trawniku" trzeszcząco".
Ewo Janino, widzę te przymrozki po ściętych przyrostach piwnicznych róż.
Nawet postawienie ich pod samą ściną, nie pomaga.
A kasiązkowo, przed wystawieniem do ogrodu, były przez tydzień hartowane
( otwarte okna w piwnicy, potem w chusteczce - agro i odkrycie w dzień pochmurny).
W końcu majowe przymrozki, przed nami...
Beatko, czekam czekam na papuzie.
Tessa podnieciła nas swoimi pomarańczkami, a u mnie wciąż same pączki.
Nadzieja...i tyle na razie od kilku dni.
A dnie ciepłe, piękne z rześkim wiaterkiem, zupełnie jak w czerwcu!
Kasieńko, dziękuję, już załatwiłam sprawę.
Pałki dostałam od Rysia/rgb35 :P, bo Mu się nie podobały poprzednie przecinki

Mariolu, od przybytku głowa nie boli!
Poczekaj, az przezimują, aż zakwitną, wtedy oglądający sami się obsłużą

Oby- nie!
Ale trzeba brać pod uwagę różne " wypadnięcia".
U mnie, dziś okazało się, że mogłam sobie darować cięcie Westerlandów do kolan.
Trzeba je było wygolić do ziemi, bo tylko od ziemi wybijają nowe pąki.

Tess, obie mają żywe pąki, ale mało włośników.
Dlatego wosk utrzymuje im wodę w pędach.
Noce z przymrozkami, więc nie mam co się podniecać i czekać listków.
Żyją ale sobie drzewmią jeszcze.
Natomiast Izy/liski Colette ma już 2 paczki na jedynym pędzie. :P
Aaaa, i jedna Pastella idzie do nieba

Ewuś, dziękuję za pochwałę, to nowe nabytki.
Ze starych, tylko pierwiosnki, sasanki mają listki po 1 cm
i jeden ciemiernik zaczyna rozwijać pąki kwiatowe.
Niedużo tego...

Zyto, róże i Rh. jadą na końskich pączkach, gnojówkach z pokrzywy, mlecza, skrzypu.
Po cięciu dostaną oprysk z Asahi i żelaza EDTA, a potem opryski z siarczanu potasu.
I tyle.
Wszystko co im trzebamają w oborniku.
Ewa/ Ave ma mączkę rogową - polecam, bo to naturalny, długodziałający nawóz,
bogaty także w mikroelementy!
Aguś, ale bym Cię wymaglowała! Bogaczka z Ciebie, że hohoho

Ja bym się zastanawiała jakim honorowym gościom dać 1 grzyba, a Ty - do śmietnika?!?!?!
Grzesiu, Monte Shasta - nie lubię jej, słabowita, a o Trojce, napisała Ci już Ewunia.
Lubię ja, ona podobna Whisky i Sutter's Gold - wielokolorowy płomień z fajnych zapachem.
MOnte Shasta raczej florystyczna

Postaw na angielki, tych nawet pagórowate zimo-mokradła nie wybijają.
A dziś pożegnałam rabatową Rumbę.
Izuś, wsunęły prawie wszystkie pierwiosnki bezłodygowe

Codziennie wywalam kilka, kilkanaście tych &(&(*)&&&(&

I coraz mniej różanych rezerw zostaje mi na kompostowniku.

A u sąsiada, już chodzi się po trawniku" trzeszcząco".
Ewo Janino, widzę te przymrozki po ściętych przyrostach piwnicznych róż.
Nawet postawienie ich pod samą ściną, nie pomaga.
A kasiązkowo, przed wystawieniem do ogrodu, były przez tydzień hartowane
( otwarte okna w piwnicy, potem w chusteczce - agro i odkrycie w dzień pochmurny).
W końcu majowe przymrozki, przed nami...


Beatko, czekam czekam na papuzie.
Tessa podnieciła nas swoimi pomarańczkami, a u mnie wciąż same pączki.
Nadzieja...i tyle na razie od kilku dni.
A dnie ciepłe, piękne z rześkim wiaterkiem, zupełnie jak w czerwcu!
Kasieńko, dziękuję, już załatwiłam sprawę.

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Oooo, to bardzo przepraszam i już koryguję.
Nie brałam pod uwagę innego wyglądy zapisu w róznych przeglądarkach.
Rysiu/ podpowiadacz, pewnie też nie pomyślał o liczbowych dodatkach
Dziękuję bardzo, Andrzejku. :P
A to, kwitnie ( szumnie nazwane, prawda? hihihihihii)


Dzisiejsze nabytki po 17zł.
Mieszaniec Catwabiense Alfred

ma byc taki:
http://www.cieplucha.com.pl/galeria.php ... =1647#1647
Yakushimanum Silberwolke

Podobno, nie widać liście podczas kwitnienia.
Ale to sprawdzę za rok, bo ten nie ma ani jednego pąka kwiatowego
.
http://www.cieplucha.com.pl/galeria.php ... =1647#1647
A oba - śmietnikowe, bo chlorotyczne i łysawe nieco.
Jak to fececi z odzysku
.
Nie brałam pod uwagę innego wyglądy zapisu w róznych przeglądarkach.

Rysiu/ podpowiadacz, pewnie też nie pomyślał o liczbowych dodatkach

Dziękuję bardzo, Andrzejku. :P
A to, kwitnie ( szumnie nazwane, prawda? hihihihihii)





Dzisiejsze nabytki po 17zł.
Mieszaniec Catwabiense Alfred

ma byc taki:
http://www.cieplucha.com.pl/galeria.php ... =1647#1647
Yakushimanum Silberwolke

Podobno, nie widać liście podczas kwitnienia.
Ale to sprawdzę za rok, bo ten nie ma ani jednego pąka kwiatowego

http://www.cieplucha.com.pl/galeria.php ... =1647#1647
A oba - śmietnikowe, bo chlorotyczne i łysawe nieco.

Jak to fececi z odzysku

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Uwaga, w nocy silne przymrozki nawet do -4 st. C!
MAŁOPOLSKA. Najbliższej nocy (20/21 kwietnia) w Małopolsce spodziewane są silne przymrozki - ostrzega Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Meteorolodzy zapowiadają przygruntowe przymrozki do minus 4 st. w całym województwie, a także lokalne spadki temperatury powietrza poniżej zera. Niskie temperatury mogą spowodować szkody w uprawach rolnych, sadach i ogrodach - informuje Małgorzata Woźniak z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
MAŁOPOLSKA. Najbliższej nocy (20/21 kwietnia) w Małopolsce spodziewane są silne przymrozki - ostrzega Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Meteorolodzy zapowiadają przygruntowe przymrozki do minus 4 st. w całym województwie, a także lokalne spadki temperatury powietrza poniżej zera. Niskie temperatury mogą spowodować szkody w uprawach rolnych, sadach i ogrodach - informuje Małgorzata Woźniak z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Asiu, nie jadę.
Wydałam dziś resztkę tego, co udało mi się zarobić
.
Bo jeszcze drobiazgi- trzmielinka, niezapominajki, azalie, bylinki ogrodowe,
donice: mosiężne wiszące, secesyjne z glazurą malowaną,
paskudy zielone do ogrodu, korę, torfy, itp.
Samo się kupowało...szkoda tylko, że samo się nie płaciło!

Wydałam dziś resztkę tego, co udało mi się zarobić

Bo jeszcze drobiazgi- trzmielinka, niezapominajki, azalie, bylinki ogrodowe,
donice: mosiężne wiszące, secesyjne z glazurą malowaną,
paskudy zielone do ogrodu, korę, torfy, itp.
Samo się kupowało...szkoda tylko, że samo się nie płaciło!

