Mój ogródek - cilla77
Kasiu!Oj, oj czuję pasję różaną aż tutaj. O czym, dziewczyny rozmawiacie?
Zdecydowałam się- pragnę posadzić różę. Pnącą. Właśnie dzisiaj zwolniło się miejsce po jednym powojniku.
Tylko czy jej wysokość zechce bytować obok hortensji pnącej?
Poleć mi Kasiu coś ciekawego- może jakoś się odwdzięczę.
Zdecydowałam się- pragnę posadzić różę. Pnącą. Właśnie dzisiaj zwolniło się miejsce po jednym powojniku.
Tylko czy jej wysokość zechce bytować obok hortensji pnącej?
Poleć mi Kasiu coś ciekawego- może jakoś się odwdzięczę.
Pozdrawiam, nigella
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Bogusiu, poczekaj z Grandiflorą bo aż wierzyć mi się nie chce że mogłaby zmarznąć? Trzymam kciuki!
CO do Romanze to różę tę pierwszy raz zobaczyłam przed moją firmą i po prostu jej zapragnęłam. Trzykrotnie próbowałam zrobić sadzonkę z uciętego kawałka pędu. I chyba w końcu się udało!!!
Przetrwała nawet zimę w gruncie! Bogusiu nic nie obiecuję. Mam dwa takie pędy! Będą do ruszenia za rok. To wszystko siedzi w donicach i ma pewnie korzonki mikruski. Jak się uda to masz Romanze na własnym korzeniu. Szczepioną natomiast zdobyła mi Deirde u Baranowskich.
Snowflake witam Cię ponownie! Póki co trzeba się radować i w pełni rozkoszować się wiosną! Pustynniki i szachownice mam dopiero 2 rok w ogordzie i świetnie się rozrastają!
Nigella witaj! Oooo ciesze się że róże tak Cię zainteresowały! Ja nie jestem co prawda znawczynią, ale zaraz wpadnę do Ciebie i coś Ci polecę.
CO do Romanze to różę tę pierwszy raz zobaczyłam przed moją firmą i po prostu jej zapragnęłam. Trzykrotnie próbowałam zrobić sadzonkę z uciętego kawałka pędu. I chyba w końcu się udało!!!
Snowflake witam Cię ponownie! Póki co trzeba się radować i w pełni rozkoszować się wiosną! Pustynniki i szachownice mam dopiero 2 rok w ogordzie i świetnie się rozrastają!
Nigella witaj! Oooo ciesze się że róże tak Cię zainteresowały! Ja nie jestem co prawda znawczynią, ale zaraz wpadnę do Ciebie i coś Ci polecę.
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
Witaj Kasiu!
Jeszcze raz odwiedziłam Twój cudowny ogród.
Jest piękny i perfekcyjny a jednocześnie naturalny i bezpretensjonalny.To wielka sztuka.
Teraz czekam na kwitnienie Twoich róż
Melduje posłusznie,że zauroczona Twoją Anabellą kupiłam ją wczoraj
Mam wielki problem.
Proszę o poradę.
Miałam (mam?) dwie hortensje ogrodowe.
Opatuliłam je agrowłokniną na zimę i..... wszystkie pędy są suche a od ziemi odbijają zielone małe listki.
Czy z nich coś będzie? czy obciąć te suche badyle?
Hortendje maja juz 5 lat.
Pozdrawiam Cie serdecznie
ALYS
Jeszcze raz odwiedziłam Twój cudowny ogród.
Jest piękny i perfekcyjny a jednocześnie naturalny i bezpretensjonalny.To wielka sztuka.
Teraz czekam na kwitnienie Twoich róż
Melduje posłusznie,że zauroczona Twoją Anabellą kupiłam ją wczoraj
Mam wielki problem.
Miałam (mam?) dwie hortensje ogrodowe.
Opatuliłam je agrowłokniną na zimę i..... wszystkie pędy są suche a od ziemi odbijają zielone małe listki.
Czy z nich coś będzie? czy obciąć te suche badyle?
Hortendje maja juz 5 lat.
Pozdrawiam Cie serdecznie
ALYS
Lepiej późno niż wcale
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Alys serdecznie witam Cię w moim ogrodzie. Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.
Bardzo się cieszę że zakupiłaś Anabellkę - będziesz bardzo zadowolona!!!
A ogrodowe - no tak z nimi bywa.
Czasami z tych badylków dość późno hortensja wybija pączki liściowe, ale jeśli masz pewność że suche tzn pąki czarne to tnij przy ziemii. No chyba że poczekasz jeszcze z tydzień - moze coś sie zadzieje?
Poczekaj.....
Serdecznie pozdrawiam
Onka witaj!
Fajnie że wpadłaś! Dziękuje równiez za miłe słowa....a z tymi kompozycjami - każdy potrafi - tylko trzeba troszkę pofantazjować z roślinami 
Bardzo się cieszę że zakupiłaś Anabellkę - będziesz bardzo zadowolona!!!
A ogrodowe - no tak z nimi bywa.
Serdecznie pozdrawiam
Onka witaj!
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Witam serdecznie! Oglądałam Twój ogród w zimie i nie będę ukrywać ,że był dla mnie wielką inspiracją. Na biurku koło kompa zadomowiła się karteczka i w miarę oglądanie Twojego ogrodu lista się wydłużała. Dzięki Tobie mam w ogródku: przede wszystkim ANABELLE (szt 3), pęcherznicę diabolo, derenia kousa, zawilce i wiele wiele innych. Dziękuję za inspiracje , wiele ważnych rad i z niecierpliwością czekam na zdjęcia z tego roku. Pozdrawiam
-
x-d-a
Kasiu,
u mnie dzisiaj pada i jest zimno, więc wpadłam na mały spacerek do Twojego pięknego ogrodu.
zauroczyły mnie zwłaszcza Twoje hortensje - są takie piękne i dorodne
Ja mam drugi rok Anabelkę i rośnie mi dość niemrawo, a ogrodowe w tym roku mocno ucierpiały od mrozów. Coś tam odbijają, ale bardzo wolno, podobnie jak dębolistne. Najlepiej ma się pnąca, która po raz pierwszy będzie kwitła.
Miłego dnia
u mnie dzisiaj pada i jest zimno, więc wpadłam na mały spacerek do Twojego pięknego ogrodu.
zauroczyły mnie zwłaszcza Twoje hortensje - są takie piękne i dorodne
Ja mam drugi rok Anabelkę i rośnie mi dość niemrawo, a ogrodowe w tym roku mocno ucierpiały od mrozów. Coś tam odbijają, ale bardzo wolno, podobnie jak dębolistne. Najlepiej ma się pnąca, która po raz pierwszy będzie kwitła.
Miłego dnia
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Witajcie dziewczęta!
A gdzie jestem? - na działce!
Jest mi bardzo smutno bo nic Wam nie mogę pokazać. Jeździłam ostatnio z cyfrówą na działkę - robiłam dla Was foteczki i gdzieś aparat przepadł!
A teraz takie piękne tulipanki, narcyzki, za chwilę pekną pączki rh, no i pierwsze pączki róż! :x Za chwilę znów przewrócę chatę do góry nogami 
A gdzie jestem? - na działce!
Jest mi bardzo smutno bo nic Wam nie mogę pokazać. Jeździłam ostatnio z cyfrówą na działkę - robiłam dla Was foteczki i gdzieś aparat przepadł!
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
Bogusia2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kasiu, cieszę się, że się odzwałaś ale przykro, że Ci się zapodział aparat. Mam nadzieję, że jednak się znajdzie i zobaczymy Twój piekny ogród. Czytam ze zdumieniem o pączkach na różach
. Jakie pączki! dzis mamy 2 maja, a nie 2 czerwca
Dawno u mnie nie byłaś i nie wiem czy wiesz, że od miesiąca mieszka u nas młody kotek, który zdążył już nas wszystkich zawojować, łącznie z psem. Uwielbiam patrzeć, jak Kaja liże go po nosie, a on się o nią ociera! Kupiłam dwie peonie drzewiaste z pączkami i bardzo się cieszę, bo jeden pąk (trudno w tym przypadku mówić o pączku) właśnie zakwitł. Jedna grandiflora jednak definitywnie odmówiła współpracy. Reszta ma sie dobrze póki co. Bardzo jestem ciekawa jak Twoje róże, hortensje i w ogóle cały Twój piękny i nastrojowy ogród.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Kasiu to niemożliwe by przepadł ,znajdzie się na pewno się znajdzie
Nie mogę przyjąć do wiadomości faktu ,że Ty i wiele innych osób ma pąki na różach
Nie mogę!!!!
Obejrzałam wszystkie moje krzaki i niestety moje krzewy dopiero rosną ,
na żadnym nie ma najmniejszego nawet pączka. Czy powinnam płakać
.
Za to Anabella jakoś dziwnie rośnie,brzegi listków ma podwinięte pod spód i jakby przypalone nieco,jakby się sfilcowały... Czy to nie grzyb jakiś się jej przyplątał? Wiesz cos o chorobach grzybowych hortensji Kasiu?
Po raz pierwszy moje hortensje ogrodowe tamtej wiosny cos dopadło a teraz Anabell ... jestem też zmartwiona
Nie mogę przyjąć do wiadomości faktu ,że Ty i wiele innych osób ma pąki na różach
Obejrzałam wszystkie moje krzaki i niestety moje krzewy dopiero rosną ,
na żadnym nie ma najmniejszego nawet pączka. Czy powinnam płakać
Za to Anabella jakoś dziwnie rośnie,brzegi listków ma podwinięte pod spód i jakby przypalone nieco,jakby się sfilcowały... Czy to nie grzyb jakiś się jej przyplątał? Wiesz cos o chorobach grzybowych hortensji Kasiu?
Po raz pierwszy moje hortensje ogrodowe tamtej wiosny cos dopadło a teraz Anabell ... jestem też zmartwiona



