Drugi rok w ogrodzie Marioli
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Olu - tnę kwiaty bezlitośnie.
Wkładam do wazonu choć wiem że w ogrodzie dłużej cieszyłyby oko ale w domu tym bardziej
W tym roku już 4 razy wymieniałam kwiaty w wazonie.
W zeszłym roku na początku miałam skrupuły ale jak byłam na działce u koleżanki która ma całe poletko lilii ( nie wiem ile ale kilkaset
)
to usłyszałam że ona ma w...... taką dziłakę i takie kwiaty których nie może ściąć do domu
I tak mi się odwróciło ale wtedy miałam już tylko róże więc to one królowały w wazonach.
Co do ścinania dla kogoś to nie za bardzo mam jak. Na działkę chodzę wieczorami albo w weekend więc jak już zetnę to zostawiam w domu.
Ale ponieważ mam wspaniałych sąsiadów to dla nich mi nie żal i przynoszę
Zeniu - mam jeszcze inne postrzepione tulipany ale jeszcze nie zakwitły.
Co nie znaczy wcale że jesienią nie dokupię
Izo - dyptam na pewno sie pokaże, chyba że go przesadzałaś bo on tego bardzo nie lubi.....
Ja jeszcze posieję sobie nasionka i wyhoduję białego bo bardzo mi się podobają
Onka - u mnie na trawniku też są tulipany brutalnie traktowane kosiarką.
Poprzedni właściciele mówili że nigdy tam nie sadzili tulipanów.
Podejrzewam że może ptaki poroznosiły małe cebulki i stąd się wzięły....
Ja bym na twoim miejscu wykopała i posadziła tam gdzie ci pasuje.
Mieszkam w centrum miasta, jest ranek a za oknami taki jazgot jak na targu.
To ptaki urządziły sobie zjazd krzykaczy
Wkładam do wazonu choć wiem że w ogrodzie dłużej cieszyłyby oko ale w domu tym bardziej

W tym roku już 4 razy wymieniałam kwiaty w wazonie.
W zeszłym roku na początku miałam skrupuły ale jak byłam na działce u koleżanki która ma całe poletko lilii ( nie wiem ile ale kilkaset

to usłyszałam że ona ma w...... taką dziłakę i takie kwiaty których nie może ściąć do domu

I tak mi się odwróciło ale wtedy miałam już tylko róże więc to one królowały w wazonach.
Co do ścinania dla kogoś to nie za bardzo mam jak. Na działkę chodzę wieczorami albo w weekend więc jak już zetnę to zostawiam w domu.
Ale ponieważ mam wspaniałych sąsiadów to dla nich mi nie żal i przynoszę

Zeniu - mam jeszcze inne postrzepione tulipany ale jeszcze nie zakwitły.
Co nie znaczy wcale że jesienią nie dokupię

Izo - dyptam na pewno sie pokaże, chyba że go przesadzałaś bo on tego bardzo nie lubi.....
Ja jeszcze posieję sobie nasionka i wyhoduję białego bo bardzo mi się podobają

Onka - u mnie na trawniku też są tulipany brutalnie traktowane kosiarką.
Poprzedni właściciele mówili że nigdy tam nie sadzili tulipanów.
Podejrzewam że może ptaki poroznosiły małe cebulki i stąd się wzięły....
Ja bym na twoim miejscu wykopała i posadziła tam gdzie ci pasuje.
Mieszkam w centrum miasta, jest ranek a za oknami taki jazgot jak na targu.
To ptaki urządziły sobie zjazd krzykaczy

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A ja zawsze mam te same opory co Ola. Zawsze mi żal ścinać kwitnących. Nawet cynie i astry oszczędzam, a mam ich zawsze dużo.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Mnie też szkoda ścinać
No i jeszcze koty w domu.......
Rzadko kiedy bukiet przetrwa.......
Mariolu! U Ciebie kolorowo, kwiatowo i wiosennie! Ogromnie zmieniła się Twoja działka. Dopiero teraz w pełni widać ogrom włożonej przez Ciebie pracy i inwencji. Tulipany - boskie. A masz ich chyba kilka setek.
Pozdrowienia z Wybrzeża - Maria

Rzadko kiedy bukiet przetrwa.......
Mariolu! U Ciebie kolorowo, kwiatowo i wiosennie! Ogromnie zmieniła się Twoja działka. Dopiero teraz w pełni widać ogrom włożonej przez Ciebie pracy i inwencji. Tulipany - boskie. A masz ich chyba kilka setek.
Pozdrowienia z Wybrzeża - Maria
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Kiwi ( actinidia ) kupiłam w ogrodniczym tylko musisz uważać bo żeńskie pięknie owocują jeśli mają męskiego zapylacza.
Są też odmiany nie wymagające zapylacza - kupiłam jedną ( zapomniałam nazwy ale sprawdzę w ogrodzie ) ale głównie ze względu na pięknie wybarwiające się liście a nie na owoce ( zielonkawe, mocno wydłuzone ).
Czeka mnie jeszcze dzisiaj wizyta bo chcę kupić jeszcze jedną żeńską sadzonkę ( męską mam ) koniecznie o wybarwiających się na czerwono owocach
Dziewczyny - dlatego posadziłam jesienią sporo tulipanów żeby ich nie żałować do wazonu
Nawet nie widać żadnego uszczerbku bo posadzone są w grupkach więc jak jeden ubędzie to inne nadal zostają.
Byłam rano na giełdzie kwiatowej z koleżanką - sporo ciekawych rzeczy i ceny sporo niższe ale latałam za nią bo kupowała jakieś hurtowe ilości kwiatów doniczkowych i ciętych, lisci, torebek, ozdóbek i sama nie pamietam co jeszcze.
W sumie na szczęście nie miałam czasu coś sobie wybrać - w poniedziałek ma mi odebrać zamówione clematisy Jan Paweł II - spore szadzonki po 10 zł.
Zresztą sprzedają w opkowaniach zbiorczych a po co mi 20-30 sztuk identycznych ?
Dostałam od niej 3 sztuki czegoś czego nazwy nie znam - zrobię zdjęcie to wkleję, ładnie pachnie
No ale jednak coś kupiłam.
Ale nie od razu. Obejrzałam i nie kupiłam bo rozum zadziałał.
Ale potem jak już wyjeżdżałyśmy to nie wytrzymalam i poprosiłam żebyśmy jednak wróciły i kupiłam pomarańczową azalię :P
Urzekła mnie i byłam pewna że po powrocie do domu wsiadłabym w auto i jednak po nią pojechała
Są też odmiany nie wymagające zapylacza - kupiłam jedną ( zapomniałam nazwy ale sprawdzę w ogrodzie ) ale głównie ze względu na pięknie wybarwiające się liście a nie na owoce ( zielonkawe, mocno wydłuzone ).
Czeka mnie jeszcze dzisiaj wizyta bo chcę kupić jeszcze jedną żeńską sadzonkę ( męską mam ) koniecznie o wybarwiających się na czerwono owocach

Dziewczyny - dlatego posadziłam jesienią sporo tulipanów żeby ich nie żałować do wazonu

Nawet nie widać żadnego uszczerbku bo posadzone są w grupkach więc jak jeden ubędzie to inne nadal zostają.
Byłam rano na giełdzie kwiatowej z koleżanką - sporo ciekawych rzeczy i ceny sporo niższe ale latałam za nią bo kupowała jakieś hurtowe ilości kwiatów doniczkowych i ciętych, lisci, torebek, ozdóbek i sama nie pamietam co jeszcze.
W sumie na szczęście nie miałam czasu coś sobie wybrać - w poniedziałek ma mi odebrać zamówione clematisy Jan Paweł II - spore szadzonki po 10 zł.
Zresztą sprzedają w opkowaniach zbiorczych a po co mi 20-30 sztuk identycznych ?
Dostałam od niej 3 sztuki czegoś czego nazwy nie znam - zrobię zdjęcie to wkleję, ładnie pachnie

No ale jednak coś kupiłam.
Ale nie od razu. Obejrzałam i nie kupiłam bo rozum zadziałał.
Ale potem jak już wyjeżdżałyśmy to nie wytrzymalam i poprosiłam żebyśmy jednak wróciły i kupiłam pomarańczową azalię :P
Urzekła mnie i byłam pewna że po powrocie do domu wsiadłabym w auto i jednak po nią pojechała

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk