Dzięki
Aniu, ale sam się prosił

do tego wątku

. Do lasów w Złotym Potoku tradycyjnie, co rok, wypadam w porze kwitnienia zawilców, bajeczne widoki...
Halinko, nie wierzę, że do lasu chodzisz bez aparatu

, lupa niepotrzebna, szczegóły lepiej widać na fotkach
