Wanda w podłożu i nie tylko
A ja dzisiaj rozmawiałam z Panią z innego forum która od 10 lat ma vandy i powiedziała że w podłożu po pewnym czasie wszystkie korzenie gniją i zostają tylko te powietrzne i vanda w podłożu słabo kwitnie ,tyle się dowiedziałam i jedną którą miałam w podłożu wyjełam i już 3 korzenie są zgniłe czyli miała racje.
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Niekoniecznie, może po prostu masz nieodpowiednie podłoże lub za często podlewasz i nie zdąży przeschnąć.

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1034
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Ariadno powiedz proszę,w jakim podłożu rosła twoja wanda
Ja jak wygospodaruję trochę więcej czasu zechcę sprawdzić co dzieje się z korzeniami moich wand.Po prostu jedną z nich wyciągnę z podłoża.Póki co mają się dobrze i nie zauważyłam niepokojących sygnałów.
Dodam jeszcze,ze p.Pańczyk prezentuje wiekową wandę Trikolor rosnącą w podłożu w storczykarni w Łańcucie.

Dodam jeszcze,ze p.Pańczyk prezentuje wiekową wandę Trikolor rosnącą w podłożu w storczykarni w Łańcucie.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Ariadno, z tego, co wiem, to podłoże zupełnie nie nadaje się do Vand. Powinno się stosować przewiewne mieszanki z dużymi przestworami, zresztą Jolusia to dobrze opisała ;) bo inaczej będą gnić:)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
to spora jest... moje (bez pędów i bez korzeni) mają ok. 35-50 cm, z korzeniami więcej. miałam kiedyś taką, co z korzeniami miała ponad 100 cm, ale niestety padła od deszczówki.danutastachurska1 pisze:Dusiu jeśli chcesz to możesz wstawić fotkę takiej wandy.Moja ma razem z pędem kwiatowym 75cm wysokości i wydaje się być bardzo duża.Jeśli chodzi o keiki mojej wandy to myślę,że śmiało mogłabym je oddzielić,bo 5 par liści i dorodne choć krótkie korzonki wystarczyły by chyba do samodzielnego wzrostu.Kłopot w tym,że są splątane.
Pocieszyłaś mnie,że takie keiki może szybciej zakwitnąć.
co do podłoża, to jak ma być, to najlepiej grube i przepuszczalne, bo korzenie Vand lubią mieć dostęp do powietrza.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1034
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
I stało się.Wszystkie moje wandy czyli pięć sztuk,które umieściłam w podłożu,wylądowały w szklanych wazonach.Bardzo luźne podłoże i moczenie raz w tygodniu przez 15min.o mały włos nie zabiły moich wand.W moich warunkach domowych taka uprawa wand nie sprawdziła się.Najpierw wyjęłam z podłoża jedną z nich,bo jakoś tak marnie wyglądała,a jej liście ciągle były wiotkie.I co się okazało
Prawie wszystkie korzenie były zgniłe.Pozostałe wandy choć w lepszym stanie też wyjęłam z podłoża i też sporo korzeni było zgniłych.Bardzo luźne podłoże,doniczki jak sito,krótkie moczenie raz w tygodniu powinny sprzyjać wzrostowi wand,a jednak stało się inaczej.Pozostaje mi nadzieja,że moje wandy nie skończą w śmietniku,bo po umieszczeniu ich w wazonach zareagowały bardzo szybko i już widać efekty w postaci nowych korzonków,które wyrastają z tych,które nie zgniły.Nawet ta w najgorszym stanie również ruszyła i choć jej liście jeszcze nie nabrały pełnego turgoru,to wypuściła dwa zupełnie nowe,grube korzonki,które mają już 2 i 4cm.
Osobiście nie polecam nikomu tego sposobu uprawy w warunkach domowych.

Osobiście nie polecam nikomu tego sposobu uprawy w warunkach domowych.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
bo Vandy wolą być z gołymi korzeniami. jak sobie rosną na drzewach, to nie w podłożu, tylko korzenie mają na wierzchu, tylko są nimi przyczepione do gałęzi. korzenie Vand są bardzo kruche i delikatne, łatwo gniją. kąpię je zawsze wcześnie, by zdążyły wyschnąć do wieczora, żeby nie pogniły. w podłożu nie przesychają tak szybko jak bez.danutastachurska1 pisze:I stało się.Wszystkie moje wandy czyli pięć sztuk,które umieściłam w podłożu,wylądowały w szklanych wazonach.Bardzo luźne podłoże i moczenie raz w tygodniu przez 15min.o mały włos nie zabiły moich wand.W moich warunkach domowych taka uprawa wand nie sprawdziła się.Najpierw wyjęłam z podłoża jedną z nich,bo jakoś tak marnie wyglądała,a jej liście ciągle były wiotkie.I co się okazałoPrawie wszystkie korzenie były zgniłe.Pozostałe wandy choć w lepszym stanie też wyjęłam z podłoża i też sporo korzeni było zgniłych.Bardzo luźne podłoże,doniczki jak sito,krótkie moczenie raz w tygodniu powinny sprzyjać wzrostowi wand,a jednak stało się inaczej.Pozostaje mi nadzieja,że moje wandy nie skończą w śmietniku,bo po umieszczeniu ich w wazonach zareagowały bardzo szybko i już widać efekty w postaci nowych korzonków,które wyrastają z tych,które nie zgniły.Nawet ta w najgorszym stanie również ruszyła i choć jej liście jeszcze nie nabrały pełnego turgoru,to wypuściła dwa zupełnie nowe,grube korzonki,które mają już 2 i 4cm.
Osobiście nie polecam nikomu tego sposobu uprawy w warunkach domowych.
ale myślę, że uprawa wazonowa się sprawdzi. to dobry sposób do domowych warunków.
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1034
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Przekonałam się na korzeniach moich wand,że w najbardziej przewiewnym podłożu nie mają szans szybko przeschnąć.Korzonki,które były widoczne przez przezroczyste doniczki miały zielone zabarwienie przez 3-4 dni i nie miały szans by szybko przeschnąć.Myślę,że taka uprawa na pewno by się sprawdziła,ale nie w domu,chyba,że między doniczkami ustawić wentylatory.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1034
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Renatko i bardzo dobrze,że się rozmyśliłaś i zrezygnowałaś z uprawy w podłożu.Wanda to drogi interes,by ryzykować uprawę,która ma więcej przeciwników niż zwolenników.Ja zaryzykowałam,bo kupiłam po bardzo niskiej cenie,a do tego mocno wierzyłam,że uprawa w podłożu musi się powieść.Nie powiodła się.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.