chciałabym przesadzić go z balkonu na działkę. Jest już dosyć rozrośnięty i nie wiem, czy przyjmie się z takimi długimi (ok.4 m) ramionami (hm... właściwie to podczas operacji ściągania chyba mogą mu się połamać?). Chciałabym go jak najdłuższym posadzić, żeby chociaż coś już przy tym moim płocie rosło i robiło "zasłonę dymną"

A może lepiej trochę go ściąć, żeby zagęścił się?
Kiedy to zrobić? Chyba na wiosnę? Czy do wykopanego dołu nasypać żyznej ziemi?
Czy z odciętych kawałków można zrobić sadzonki? Jeżeli tak, to jak? A może nie odcinać, tylko jedną odnogę przysypać ziemią?