Zabezpieczenie roślin przed kradzieżą - pomysły,metody

[xipe]

Jest jakiś preparat - repelent - stosowany na plantacjach choinkowych w formie oprysku - wydaje odrażającą woń przez pewnien czas, krótko mówiąć śmierdzą jak szambo, nazwy niestety nie pamiętam, wiem, że używają tego też leśnicy w podobnych okolicznościach przeciwko złodziejom.

Można też farbą w aerozolu upstrzyć drzewko w jakimś abstrakcyjnym kolorze - na różowo czy żółto.

[olenka33]

Aniu,
na jakieś 2 tygodnie przed świętami (wcześniej chyba nikt świerków nie wycina) możesz oszpecić je farbą emulsyjną.... Farby w sprayu zostają na długo na roślinach... Na szczęście świerki na choinki znikają razej w krótkim okresie.

W mojej miejscowości widzę często świerki i jodełki "pomalowane" białym roztworem wapiennym. Chyba nie jest zbyt intensywny - o wiosną nie widzę uskodzeń na roślinach a i zmywa się z nich w krótkim czase pod wpływem deszczu i śniegu. (Farba emuksyjna też nie powinna trwale zabarwić roslin).

[HUFCU]

Witam, latem zeszłego roku sadziłem na swojej działce tuje brabant.
Celem było uzyskanie gęstego żywopłotu formowanego.
Odwiedziłem w zimę działkę i okazało się, że tuje zapadał śnieg i są bardzo "rozczapierczone"...
Postrącałem śnieg, lecz nic to nie dało, ponieważ 2 dni później znów napadało pełno śniegu.
Wczoraj korzystając z wolnego czasu pojechałem zobaczyć jak mają się moje tuje i niestety okazało się że dosyć mocno odkształciły się pod ciężarem śniegu...
Wydają się żadsze niż latem i mniej zwarte..
Czy mogę coś na to poradzić? np. obwiązać je sznurkiem? czy na to już za późno?
I druga kwesia: rozumiem że cięcie należy wykonać w kwietniu, ale nie wiem jak się do tego zabrać...
Czy ciąć tylko od góry czy też po bokach, ile cm ciąć od góry a ile po bokach?
Zdjęcie z wczesnej jesieni, aktualne wrzucę jak tylko znajdę wolną chwilę.
Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.

[Waleria]

Sąsiad obwiązuje sznurkiem o wiele starsze. Gdybym nie widziała, jak to robi, nigdy bym się nie domyśliła,że są obwiązane, w ogóle nie widać tego sznurka. Co do cięcia to mam pewne obawy, ale to już fachowcy Ci powiedzą.

[aniawoj]

Ja nie obwiązuję 'Brabantów'. Starsze radzą sobie świetnie pod śniegiem, ale z młodymi faktycznie jest problem Nie należy się jednak tak bardzo martwić, bo podniosą się. Owszem -problem teraz z cięciem....Teraz przycięłabym tylko górę . Po okresie największego wzrostu przeprowadziłabym drugie cięcie. Trzeba jednak obejrzeć aktualne zdjęcie.

[maryann]

Moim zdaniem rozcapierzone wcale nie są, po prostu młode tak wygladają. Jeżeli zamierzasz pozwolić im urosnąć do pokaźnych rozmiarów to można nic nie robić jescze rok, może trzy. Natomiast jeśli chcesz je już teraz zagęścić to można poprzycinać kilka, kilkanaście(max) cm dookoła.

[aniawoj]

Te na zdjęciach nie są "rozcapierzone", bo Waleria napisała, ze to są zdjęcia z jesieni Dlatego napisałam, że potrzebne nam aktualne zdjęcie

[HUFCU]

Zdjęcia niedostępne/K

Tak wyglądają moje tuje. Fotki bardzo słabej jakośc bo robione telefonem z powodu chwilowego braku aparatu.
Czy w ogóle powinienem już przycinac te tuje? jezeli tak to w którym miejscu? tylko od góry czy tez po bokach?
niektóre drzewka wydają się składac z jednego łysego "pnia" (np. zdjecie nr. 18 ) jak mam je przycinać?

[aniawoj]

Teraz widać wyraźnie, że te drzewka mają bardzo różna wysokość. Na razie nie trzeba ich wyrównywać - niech podrosną. Trzeba tylko przyciąć te nadmierne przyrosty wierzchołkowe i generalnie lekko ściąć wierzchołki pozostałych, aby pobudzić je do wytwarzania pędów bocznych.

Tuja na zdjęciu 18 wygląda nieco inaczej niż pozostałe. Zdjęcie za słabe, ale mam wrażenie, że jest chora.

Nie podoba mi się, że niektóre tuje mają wyraźne dwa pnie główne. Powinien być jeden wyraźny pień. Nie wiem czy są to dwie sadzonki czy rozdwajają się dołem, ale jeden słabszy należałoby wyciąć. W innym przypadku będą się rozdzielały na boki, co już widać.

Kolejny problem, to zachwaszczenie wokół krzewów - trzeba nieco odchwaścić, potem sypnąć nieco nawozu. Pilnować podlewania w suche dni.

[HUFCU]

Trzeba tylko przyciąć te nadmierne przyrosty wierzchołkowe i generalnie lekko ściąć wierzchołki pozostałych, aby pobudzić je do wytwarzania pędów bocznych

mogłabyś mi jakoś zobrazować jak miałoby to wyglądać? w którym miejscu ciąć? co to są konkretnie nadmierne przyrosty wierzchołkowe? ściąć wierzchołki pozostałych? mozesz mi skonkretyzowac co to to są wierzchołki? bo ja w ogóle zielony w temacie jestem...

tuja ze zdjecia nr.18 zawsze była jakaś dziwna, podejrzewam ze to jakis inny podgatunek...

Kolejny problem, to zachwaszczenie wokół krzewów - trzeba nieco odchwaścić, potem sypnąć nieco nawozu

mogłabyś mi podsunąć jakiś pomysł jak mam to odchwaścić? mam to pozdzierać jakąś grabką czy cos takiego? posypac jakas trucizna? czy wystarczy jak teraz obsypie to korą?

[maryann]

Podchodząc profesjonalnie podtrzymuję swoje zdanie, że w tym wieku thuje sie nie rozcapierzają- moga obłamać, ale to oczywiście co innego.
Możesz je zagęścić, ale to spowolni ich wzrost, a na starość(za 3-5 lat) i tak same się zagęszczą. Przychylam się do rady, że ładnie wyglądają gdy koryguje się ich wysokość ucinając sekatorem w miejscu rozgałęzienia część tworzącą czubek tak, iż to co pozostanie niżej przejmie jego rolę we wzroście(i co nas interesuje bardziej-) w wyglądzie. Nawet jeśli zrobisz to "niezdarnie" to w ciągu roku krzew się sam skoryguje i wyprostuje rosnąc tak by zachować pokrój.
Odchwaszczać można na dwa sposoby- mechanicznie wygrzebać chwast motyczką lub chemicznie: najprościej Casoron'em 'popieprzyć'; jedno małe opakowanie powinno wystarczyć.

[HUFCU]

Dzięki za radę, juz posypałem casoronem 8)


to jest właśnie drzewko nr. 18.
ewidentnie jest chore.... na zdjęciach słabo widać, ale wygląda to jakby jakies białe robaki z czarnymi kropkami wychodziły z końcówek przyrostów...
co robić? wykopać tą tuję i wsadzić nową czy da radę to jakoś zaleczyć?

[HUFCU]

Nie podoba mi się, że niektóre tuje mają wyraźne dwa pnie główne. Powinien być jeden wyraźny pień. Nie wiem czy są to dwie sadzonki czy rozdwajają się dołem, ale jeden słabszy należałoby wyciąć. W innym przypadku będą się rozdzielały na boki, co już widać.

hmmmm nom przy niektórych roślinkach to wygląda nawet że z ziemi rosną po 4 pnie głowne... czyli że mam zostawić tylko jeden-najlepiej rozwinięty?... wtedy roslinka bedzie masakrycznie żadka... czy to konieczne? a czy taki żywopłot nie powinien mieć właśnie przekroju krzaka?...

hmmm

[aniawoj]

Tak, powinien mieć pokrój krzaczka, ale bierze się to stąd, że tuja zagęszcza się na całej swojej wysokości jeśli jest cięta. Wówczas zaczyna też wytwarzać wiele przewodników. Przewodniki te wyrastają jednak w miejscu cięcia, a nie od ziemi.
Naturalna forma 'Brabanta' ( nie cięta) ma jeden przewodnik.

i jeszcze jedno - nie chodzi mi o to , że Twoje tuje mają wiele gałązek idących od dołu. To jest prawidłowe. Chodzi mi o dwa pnie, które powodują wzrost tuji w kształcie V, co widoczne jest jednak dopiero po zimie i na starszych egzemplarzach.

[judyta]

To jest trzyletni żywopłot z Brabanta. Nie mam aktualnych zdjęć, zdjęcia są z przed roku.
Od samego początku żywopłot jest strzyżony dwa razy w roku. Nawet zaraz po posadzeniu (maj lub czerwiec -nie pamiętam dokładnie) uszczyknęłam mu wierzchołki wzrostu, zgodnie z zaleceniem szkółkarza.
Od następnego sezonu-wiosny jest do dziś cięty regularnie- pierwszy raz marzec-przed ruszeniem wegetacji, drugi raz-sierpień.
Przez pierwsze dwa lata cięcie polegało na skróceniu pędów celem rozkrzewiania się krzewów. Zarówno boków jak i wierzchołków. Ostatnio staram się formować go na kształt trapezu-aby do niższych partii żywopłotu był lepszy dostęp światła.
Wiosną po cięciu dostaje nawozu do iglaków.
Koniecznie trzeba odchwaszczać, przynajmniej przez pierwsze kilka lat. Ja pod żywopłot po odchwaszczeniu wysypuję trawę z kosiarki, którą wcześniej lekko podsuszam.

A to półtoraroczny żywopłot z Brabanta- tj. jego fragment- jeszcze nie cięty pod sznurek, gdyż zakupione krzewy były bardzo różnej wysokości i bardzo rzadkie (chyba nie cięte w szkółce)