Jago7, klasyczne uszkodzenia mrozowe.
Poczekaj, aż pojawią się czerwone pączki, potem gdy będą już trąbki liści na 1-2 cm,
tnij pod ostatnią czarną plamą i ok.5 mm od żywego pąka skierowanego na zewnątrz krzewu.
Może te zaczerwienienia nie będą nekrozami ( umarłymi tkankami) i róża da sobie radę,
a Ty uratujesz choć część pędów.
Nie jest tak źle.
P.S.
Bardzo chiałabym mieć tylko takie szkody mrozowe.
