MirekL pisze:W rolnictwie tak.. w lasach nie.
Bo nie ma tego magicznego dopisku: dopuszczony do stosowania w lasach. A że szkółka ma z lasem tyle wspólnego, że sadzonki się w nim sadzi to nikogo nie obchodzi. A producent ma w d... .
Pomimo tego, że rolnik indywidualny pryska jak chce i czym chce, praktycznie bez żadnej kontroli, a ja muszę sporządzić protokół, ile, czego, na ile, na co i po co.. i rok w rok kontrola PIOR
przepraszam, że wyciągam, ale chciałbym się spytać jak wygląda kontrola PIOR, badają ci glebę, czy rośliny i sprawdzają czym pryskałeś, czy po prostu pokazujesz im raport z tego co zrobiłeś?
jakie kary PIOR przewiduje?
wojar20 pisze:...przepraszam, że wyciągam, ale chciałbym się spytać jak wygląda kontrola PIOR, badają ci glebę, czy rośliny i sprawdzają czym pryskałeś, czy po prostu pokazujesz im raport z tego co zrobiłeś?
jakie kary PIOR przewiduje?
Kontrola polega na tym, że pobierane są (w Twojej obecności) próbki owoców do analizy na pozostałość substancji aktywnych, a do tego przedstawiasz prowadzoną w gospodarstwie ewidencję zabiegów ochrony roślin. Stosunkowo prosta sprawa
Pozdrawiam serdecznie
wojar20 pisze:...przepraszam, że wyciągam, ale chciałbym się spytać jak wygląda kontrola PIOR, badają ci glebę, czy rośliny i sprawdzają czym pryskałeś, czy po prostu pokazujesz im raport z tego co zrobiłeś?
jakie kary PIOR przewiduje?
Kontrola polega na tym, że pobierane są (w Twojej obecności) próbki owoców do analizy na pozostałość substancji aktywnych, a do tego przedstawiasz prowadzoną w gospodarstwie ewidencję zabiegów ochrony roślin. Stosunkowo prosta sprawa
Pozdrawiam serdecznie
teraz pytanie konsumenta, skoro PIOR sprawdza zawartość substancji aktywnych, to jaka jest ich trwałość, skoro na etykietach ś.o.r. jest napisane, ze okres karencji to przeważnie 2 tygodnie. Jeżeli jest kontrola raz na rok, to mogą wykryć substancje aktywne zastosowane z kilku ostatnich miesięcy? Jeżeli tak, tzn. ze owoce które jemy to niezła bomba?
wojar20 pisze:...teraz pytanie konsumenta, skoro PIOR sprawdza zawartość substancji aktywnych, to jaka jest ich trwałość, skoro na etykietach ś.o.r. jest napisane, ze okres karencji to przeważnie 2 tygodnie. Jeżeli jest kontrola raz na rok, to mogą wykryć substancje aktywne zastosowane z kilku ostatnich miesięcy? Jeżeli tak, tzn. ze owoce które jemy to niezła bomba?
Nie. Celem kontroli jest sprawdzenie czy zabiegi zostały przeprowadzone zgodnie z zasadami. Po pierwsze czy użyto odpowiednich (czytaj:dopuszczonych do obrotu) środków, po drugie czy w odpowiedniej (nie przekraczającej dopuszczalnych norm) ilości i właściwym czasie. Jeżeli te zasady zostały spełnione - kontrola nie wykaże nieprawidłowości.
Pozdrawiam serdecznie
Czy to oznacza, że kontrolowane są pozostałości substancji, które producent zastosował? A co jeśli przemilczy użycie jakiegoś środka? Wyobrażam sobie, że nie jest możliwe badanie każdej próbki na pozostałość wszelkich substancji...
Witam.
Doprecyzuję wypowiedź Poma.Kontrola dziś-sprawdza notatnik z ochrony ,bada owoce i widzi czy czegoś delikwent nie ukrył=wykonał zabieg nieodnotowany.
Owoce badane są na pozostałość wszystkich substancji aktywnych ze środków ochrony roślin(są dość drogie~500-700zł jedna próbka)
I jeszcze jedno są dwa typy kontroli-wyrywkowy w sezonie,w dowolnym czasie,w dowolnym gospodarstwie.I drugi w gospodarstwach z certyfikatem Integrowanej Produkcji-tam badane są owoce podczas ,przed lub po(jabłka,gruszki z chłodni)zbiorach(czyli w takiej fazie w jakiej trafią do konsumenta).
Podczas kontroli sprawdza się też -aktualność badania technicznego opryskiwacza ,oraz uprawnień osoby wykonującej zabiegi ochronne.
Co do rzetelności tych kontroli-jak w każdej dziedzinie....no cóż Polska to nie Niemcy,a Polacy to tyż nie Niemcy....
Hej.
wojar20 pisze:...sprawdzają czym pryskałeś, czy po prostu pokazujesz im raport z tego co zrobiłeś?...
Krzysztof usun. pisze:...Kontrola dziś-sprawdza notatnik z ochrony ,bada owoce i widzi czy czegoś delikwent nie ukrył=wykonał zabieg nieodnotowany...
Wojar20 - kontrola notatnika prowadzonych zabiegów nie jest jakimś "widzi mi się" kontrolujących - działają zgodnie z ustawą o ochronie roślin: "Posiadacze gruntów, na których prowadzone są zabiegi ochrony roślin są zobowiązani do prowadzenia ewidencji wykonywanych zabiegów i przechowywania jej przez okres co najmniej 2 lat od wykonania zabiegu"[art. 71 pkt. 1, 2 i 3 Ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin (tekst jednolity Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 849)
Pozdrawiam serdecznie
pomolog pisze:[ "Posiadacze gruntów, na których prowadzone są zabiegi ochrony roślin są zobowiązani do prowadzenia ewidencji wykonywanych zabiegów i przechowywania jej przez okres co najmniej 2 lat od wykonania zabiegu"[art. 71 pkt. 1, 2 i 3 Ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin (tekst jednolity Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 849)
Pozdrawiam serdecznie
czy to wszystkich dotyczy(rolników)???? Czy tylko tych, którzy prowadzą uprawy wielkotowarowe ????
gienia1230 pisze:...czy to wszystkich dotyczy(rolników)???? Czy tylko tych, którzy prowadzą uprawy wielkotowarowe ????
Tak, wszystkich prowadzących działalność rolniczą (na marginesie - co rozumiesz pod pojęciem wielkotowarowe?)... wyjątkiem od zasady i obowiązku prowadzenia ewidencji są oczywiście ogrody działkowe: Przepisów ust. 1–3 nie stosuje się do zabiegów ochrony roślin przeprowadzanych
w ogrodach działkowych, za które uważa się ogrody przydomowe i rodzinne
ogrody działkowe w rozumieniu ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych
ogrodach działkowych (Dz. U. Nr 169, poz. 1419 oraz z 2006 r. Nr 220,
poz. 1600).
Pozdrawiam serdecznie
pod pojęciem "wielkotowarowe" rozumiem wyspecjalizowane gospodarstwa np w warzywnictwie, sadownictwie i produkujące wyłącznie na sprzedaż. Jednak, jak zrozumiałam, nie dotyczy to małych sadów przydomowych i o to mi właśnie chodziło. Dzięki
Tak, oczywiście - dlatego domyślając się do czego dążysz - dodałem ten wyjątek prawny. W jednym jednak przypadku zachowałbym dużą ostrożność... uprawa amatorska, na własne potrzeby to jedno (i pewnie zdecydowana większość forumowiczów tym właśnie jest zainteresowana) - ale co innego sprzedaż owoców (handel owocami) z sadów przydomowych... z reguły jest tak, że jeśli już z taką sprzedażą mamy do czynienia to owoce raczej pochodzą z dość zaniedbanych sadów, ewentualnie ze słabo chronionych. Ale jeżeli owoce trafiają na targowisko - a nasadzenia są chronione chemicznie - to warto taką ewidencję zabiegów prowadzić... dokładnie tak, jak w typowym sadzie towarowym.
Natomiast co do samego przepisu zwalniającego działkowców od prowadzenia ewidencji - a przede wszystkim od stosowania środków zgodnie z wytycznymi ustawy - mam odmienne zdanie i uważam to za błąd w przepisach i lukę do nadużyć - szczególnie ze strony... firm chemicznych. Ale to już temat na oddzielną dyskusję
Pozdrawiam serdecznie