Co do filkow to już ktoś udzielił dobrych rad
Bo dziczenie może być od malej ilości odżywki albo od za ciemnego stanowiska , no i ważna jest wielkość doniczki , nie jest prawdą że one lubią luz w korzeniach ;-)
Moje filki są tego dowodem
Teraz pozimowe cuda , wybralam tylko te co już sie troszke podleczyły i te co naj mniej skrzywdziła zima , palenie w centralnym i ciemność mieszkania
Parapet z Hoyami przeżył zime nawet dobrze
Parapet z dzieciaczkami i dwoma storczykami
Kwietnik też choc blisko grzejników jakos dał radę
No i dwa moje kosze wiszące , niestety trzeci nie nadaje się do obfocenia bo marnie wygląda
I moja piramidka kwiatowa
No i na koniec mój ukochany filek który stoi baaaardzo blisko grzejnika a zniosł zime najlepiej ze wszystkich kwiatkow
Najgorzej zimę zniosły kwiaty wiszace na scianach , praktycznie wszystki padły

więc dokupimy z mężem dodatkowy kwietnik od sufitu do ściany i postawimy go przy drugim oknie , juz żadnego kwiatka nie powieszę na ścianie , bo mam strasznie ciemne mieszkanie
Serdecznie pozdrawiam Basia