A teraz trochę z moich parapetów
Gloksynia, która rozwinęła już 4 kwiatuszki. Niestety zrobiła to tak niefortunnie, że niebardzo było jak zrobić zdjęcie
Pierwsze pączusie fiołków
Hibciu ciapatek od Kingi - nie jest w najlepszym stanie

Pomyślałm, że go pokażę to może ktoś go zaczaruje, żeby się podniósł
Moja wylęgarnia
A teraz pewna historyjka:) Wczoraj wieczorkiem zawiozłam teściów na imprezę i jak wróciłam (do ich domu) dojrzałam suchy listek u zroślichy. No więc zdjęłam roślinkę z szafy i pomyślałam, że podepnę jej pędy odnowa, bo jakoś tak opadły. No i złamałam dwa pędy

M stwierdził, żeby zabrać to co się złamało to się teściowa nie kapnie, ale roślinka tak się przeżedziła, że nie ma mowy, żeby nie zorientowała się. Tak więc po najbliższej wizycie u teściów możecie mnie już nie zobaczyć hi hi
