Ado - jak ci zrobimy nalot z Moniką to zo pod łopatką to nasze
Dalu - właśnie tych hiacyntów zazdroszczę
Chciałabym mieć też swoje.....
Ja na spotkaniu dostałam roślinki o których kompletnie zapomniałam że chciałam je mieć

Do końca się upewniałam czy wszyscy zabrali z samochodu co ich i czy na pewno to wszystko co zostało to moje ???
Teraz posadzone na nowej rabacie czekają aż pokażą swoją urodę i wtedy okaże się czym są

Obdarowano mnie jak królową albo działkowiczkę z pustym polem

Ale jak się ma bzika to już trudno.
Na dodatek apetyt na coraz to nowe nasadzenia.
Już mam zakusy na kawałek trawnika - taki wąski pasek który trudno kosić ale musi zostać dojście do maliniaka.
Na razie wymyśliłam wysepki, ale kosić będzie jeszcze trudniej
