 Klusko , przepraszam- dawno nie zagladałam...
 Klusko , przepraszam- dawno nie zagladałam...Moje trzy budleje elegancko przetrzymały zimę. Wiosna tylko trochę przycięłam im czubki , by troszkę bardziej rozrosły się od dołu. Widzę, że jednak te rosliny same z siebie się rozgałęziają i jest o key.
Na zimę zawinęłam tylko agrowłókniną. Zresztą co to była za zima...
Jedna z moich trzech budleji /teraz jest jeszcze wyższa- ale nie mam nowszej fotki- jutro zrobię./







 tu jest ta niekwitnąca środkowy krzew.
tu jest ta niekwitnąca środkowy krzew.







 
  



 Może przy odrobinie szczęścia będzie jeden krzak dwukolorowy???
 Może przy odrobinie szczęścia będzie jeden krzak dwukolorowy???
 otóz wyrosla mi przy tunelu foliowym zaraz przy drzwiach siewka budlei  tak z pęd znalazł się w środku i wiecie co wam powiem- wcale nie przemarzł
  otóz wyrosla mi przy tunelu foliowym zaraz przy drzwiach siewka budlei  tak z pęd znalazł się w środku i wiecie co wam powiem- wcale nie przemarzł  
 
 
		
