Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?

ODPOWIEDZ
lidka1102
200p
200p
Posty: 476
Od: 22 mar 2009, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Wielkie dzięki za odpowiedzi !!!Naprawdę źle ją okryłam???Jaki popełniłam błąd??Kopczyk był (taki jaki sądziłam, że będzie najlepszy:) Doniczkę otoczyłam kilkoma warstwami "bąbelkowej" foli, również od spodu. Proszę o podpowiedź:)

Hanka55, pięknie ją nazwałaś::)):dziecko!! hehe i chyba czasami tak ją traktuje! :D
Sądzisz, że jak zetnę ją według Twojej rady, trochę mi się rozrośnie? Martwię się, że będzie tylko tej jeden główny pęd, taki trochę kikut!!Szczerzę myślałam o śmielszym przycięciu:) Tak, żeby już u podstawy się rozkrzewiła.

aha, czyli to jest Sympathie??? :D
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Proszę bardzo w imieniu moim i Bogusi2 o w miare proste wyjaśnienie zasad cięcia róż pnących - typu rambler i climber.. Z żadnymi nie mamy takiego problemu jak z pnącymi. Chodzi głównie o niektóre gatunki i o to jak postępować z tymi młodymi.

Tu cytuje Bogusię2:
"...Problemem jest Veilchenblau, Sympathie, Flamentanz, Golden Shower, Rosarium U, New Dawn czy G.de Feligonde. Ciekawa jestem co nam poradzą różane mentorki i mentorzy. Wydaje mi się, że należy je podciąć, bo moja Golden Shower, która była sadzona w 2007r i nigdy nie była podcinana ma właściwie dwa pędy i wygłąda zupełnie nieciekawie"

A co z młodą Louise Ordier?
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Ramblery kwitną przeważnie raz, więc jak za mocno przytniesz, to nie zakwitną. W tym przypadku sensowne chyba jest wycinanie najstarszych pędów, najsłabszych, krzyżujących się, skracanie na długość, jeśli uważasz, że są długie.
Louis Odier jest starą różą krzaczastą, a nie pnącą, w ich przypadku zaleca się raczej oszczędne cięcie. Jeśli to młoda sadzonka, to można przyciąć dość nisko , żeby się rozkrzewiła.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Szkół tyle, co ogrodników :wink:
Ja znam zasadę mocnego cięcia wszystkich, w pierwszym roku,
żeby pobudzić rozgałęzianie.
Austin, radzi tak:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=42
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Oto róże, co do których mam wątpliwość, jak należy je przycinać.
Golden Shawer

Obrazek

Red Climbing jakąkolwiek róże pnącą ta nazwa oznacza
Obrazek

mme I.Pereire
Obrazek
Veilchenblau
Obrazek
Flamentanz
Obrazek
Rosawium U
Obrazek
G. de Feligonde, którą chcę prowadzić jako dużą różę parkową, bez podpory,
Obrazek Obrazek
Moja ulubiona róża parkowa Astrid Lindgren w kilku odsłonach
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
Mariolka
200p
200p
Posty: 312
Od: 7 sie 2007, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Post »

Czy juz moge ciąć? :D
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Bogusiu, kilka stron wcześniej...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=42

Mariolu, a foarsycje u Ciebie już kwitną?
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Bogusiu, nie chcę Ci broń Boże źle radzić, bo faktycznie każdy robi po swojemu.
Ja na przykład jakoś szczególnie moich pnących i krzaczastych nie przycinam, oprócz skracania wybujałych pędów i wycinania najstarszych i tych, które ewidentnie włażą tam, gdzie nie powinny.

Te brązowe pędy widoczne na zdjęciach np. u Rosarium U. wyglądają na przemarznięte, więc i tak będziesz musiała nisko skrócić.

Veinchenblau ma dość sporo gęstych i poplątanych - tu część - te najcieńsze możnaby wyciąć.

Co do pozostałych, to ja zapewne nie zdobyłabym się na niskie przycięcie wszystkich pędów, bo to trochę drastyczne :wink: , ale z drugiej strony dzięki temu powinny wypuścić kolejne i się zagęścić.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Mariolka
200p
200p
Posty: 312
Od: 7 sie 2007, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Post »

Jeszcze nie kwitna, na brzezie na razie nabrzmiałe pączki. Ale z prognoz wynika ze ma byc juz coraz cieplej :D

Pozdrawiam
lidka1102
200p
200p
Posty: 476
Od: 22 mar 2009, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Haniu proszę doradź mi jeszcze. Już prawie kwiecień (a na Warmii prawdziwa wiosna!!!!)a ja nadal nie wiem co zrobić.
Każdego dnia wypatruję kwiatów forsycji, nabrzmiałych pąków na pędach ..ale wciąż się waham!
Napisz proszę czy ścinając ją, tak jak poradziłaś, moje "maleństwo" :) rozkrzewi się bardziej? Balkon mam niezbyt duży, więc nie zależy mi na tym, by róża była wysoka, ale właśnie by miała już od podstawy więcej pędów. Chcę "okryć" ścianę, przy której stoi.
Z niecierpliwością czekam na rady:)
p.s. jak mogę przenieść ten wątek do wątku o "wiosennym ścinaniu róż"?Dopiero parę dni temu zauważyłam taki wątek ,:oops:, powinnam była tam dokonać wpisu:)
Awatar użytkownika
wena
100p
100p
Posty: 101
Od: 20 kwie 2008, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe krańce Pomorza :)

Post »

Kochane, w zeszłym roku mówiłam, że się zgłoszę z pytaniami w sprawie cięcia róż.Dla większości moich róż to druga wiosna w moim ogrodzie. Właściwie to po lekturze forum już chyba wiem co robić,mam jednak problem z Rosarium Uetersen. Jesienią myślałam, że ją przesadzę, ale Hania zasugerowała, że mogę ją stracić. Zostawiłam ją w starym miejscu. Bardzo się rozkrzewiła w górnych partiach i bardzo pogrubiała na głównych pędach. Cięłam ją tylko raz kilka lat temu (była wtedy młodziutkim , niedużym krzewem) i to blisko ziemi, kiedy mi zmarzła ( chciałam ja wyrzucić, ale nagle ożyła :)). Teraz ma mnóstwo gałązek krzyżujących się, rosnących do środka i ogólnie wygląda na zaniedbaną. Minionego lata kwitła przecudnie, ale chciałabym ja odmłodzić i lepiej ukształtować. Wklejam zdjęcia, może ktoś mi poradzi co obciąć, a czego nie ruszać. Obrazek
Obrazek Obrazek. A tak wyglądała latem Obrazek Obrazek
pozdrawiam cieplutko:)
Bogusia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Ema
50p
50p
Posty: 50
Od: 14 mar 2008, o 17:40
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Nalewce trzęsły się ręce dwa dni po cięciu, a mnie przed. Niby w teorii wszystko wydaje się proste, szczególnie jeżeli jej źródłem jest moja guru (no bo chyba nie gura? :)) Hania, ale w praktyce co krzak to nerwy. Rozmyślam np, jak przyciąć angielkę, która pięknie kwitła, ale ma niepiękny kształt: trzy dorodne wybujałe pędy, z tego dwa równoległe, tuż obok siebie, a reszta, jak widać:Obrazek.Obrazek
Czy ktoś mi doradzi?Wprawdzie na naszym surowym wschodzie forsycjom daleko do kwitnienia, ale chcę się dobrze przygotować.

Pozdrawiam i dziękuję. Ema
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Emo, ja bym wcale nie cięła.
Angielki podobnie , jak stare, nie przepadają za sekatorem.
jeśli baaaaardzo MUSISZ ją ciąć, to wytnij tylko krzyżujące się pędy.
I absolutnie nie ruszaj zeszłorocznych długopędów!
Na nich ukażą się teraz kwiaty.

Weno, proponowałabym radykalne cięcie, jak pnących sztywnołodygowych.
Opcja I.
Przy samej ziemi, wycięcie najstarszego i najgrubszego pędu.
W tym roku, po nawiezieniu, powinien ukazać się nowy, czerwony długopęd.
Pozostaną Ci 4 stare pędy szkieletowe.
Każdą boczną gałązkę na nich, skróciłabym na 2-3 oczka.
W kolejnym roku, usunęłabym kolejny stary pęd szkieletowy.

Opcja II.
Cięcie wiosenne odmładzające ale tak, jak parkowych.
Tzn. co roku jeden najstarszy pęd szkieletowy,
a z korony, tylko skrócenie pędów o 20-30%, a wycięcie wyłacznie krzyżujących się i chorych.

Ty- wybierasz opcję. :lol:

Po cięciu - konieczne nawożenie, żeby RU miała materiał budowlany na
odtworzenie korony. Optymalnie ze 4 łopaty obornika, lellko przykryć dokoła korzenia,
i garść potasu lub polifoski z Mg
( może być też nawóz do pomidorów - mało azotu, a dużo potasu i mikroelementów, w tym Fe.).

P.S.
U nas teraz mrozik. Forsycja nawet nie nabrzmiała. :evil:
Awatar użytkownika
wena
100p
100p
Posty: 101
Od: 20 kwie 2008, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południowe krańce Pomorza :)

Post »

No i rozwiałaś moje wątpliwości, Dobra Kobieto ;:2 . Jutro idę do ogrodu, żeby wybrać opcję. Bardzo Ci dziękuję ;:3 .
P.S. A u mnie cieplutkie słoneczko i mocno powyżej zera. Forsycja bierze sie do roboty, sekatorek zamówiony i jak dotrze to biorę sie wkrótce za róże.
pozdrawiam cieplutko:)
Bogusia
lidka1102
200p
200p
Posty: 476
Od: 22 mar 2009, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Witam wszystkich!!
Niewiarygodne, dzisiaj było tak ciepło, że auto myłam jedynie w koszulce!!To nie wiosna, a w zasadzie lato!! :D Rośliny mają chyba jednak swój termometr, kwiatów forsycji nadal brak, a moja róża śpi:) Kochani, czy już przycięliście swoje krzewy, bo ja wciąż nie wiem czy to "już"::):) . Martwię się, czy w ogóle coś z niej będzie?? Hania pisała, ze to jeszcze "dziecko", żebym się nie martwiła, ale czy taki stan pędów to nie powód do zmartwienia??? Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”