Moje zieloniutkie i nie tylko
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
Wiecie co,dzisiaj w radiu usłyszałam,że pewni ludzie z Niemiec zorganizowali lecznicę wraz z przytułkiem dla kwiatów.Jeżeli ktoś ma problem z kwiatem i chce go wyrzucić, to może go przynieść do nich. Oni taki kwiat pielęgnują, aż odżyje i oddają go w dobre ręce.Jakąś godzinę po tej nowinie zawołała mnie sąsiadka,która oddała mi swoje anturium od teściowej,bo zaczęło marnieć
.Nie żebym się cieszyła,że kwiatek jej pada.Po prostu miałam zamiar kupić anturium,ale u nas są dosyć drogie.A teraz mam trzy,bo był dosyć gęsty i wymagał przesadzenia
.


-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
Graszko,nie mam zamiaru się śmiać.Moje rosiczki złowiły małe muszki i mam nadzieję,że to były ziemiórki
.Zdarza się,że jakaś fruwa więc rosiczki będą miały co jeść.Ale chyba wiem o co ci chodzi.Niby na zdjęciach nic nie widać
.Jak dobrze się przyjrzysz,to na pierwszym zdjęciu rosiczka ma "zwiniętą"górną łapkę,a na drugim te dwie górne.Tam właśnie są muchy.


- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
balbinko jesteś pewna, że złapały?Mój M hodował u mówi, że małym czasem się tak same zamykają, zanim się "nauczą";)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Śliczne prezenty dostałaś
Na pewno wiosna je ożywi
I jak Ty przepięknie i pieszczotliwie mówisz o tych rosiczkach
Marzy mi się coś owadożernego, ale chyba nie poradziłabym sobie z pielegnacją 




Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Moje wątki Zapraszam;)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
Joasiu,na pewno złapały,bo widać owady(na zdjęciu niestety nie, bo mam tylko aparat w telefonie).
Kasiu,jeżeli potrafisz nalać destylowanej wody do podstawki,to na pewno sobie poradzisz z owadożernymi.
.Cały kłopot polega na tym,że muszą mieć cały czas mokro.A najważniejsze jest to,że nie wolno ich nawozić ;:78.Jeśli chcesz to mogę spełnić twoje marzenie.Mam mnóstwo rosiczek i kilka muchołówek.
Kasiu,jeżeli potrafisz nalać destylowanej wody do podstawki,to na pewno sobie poradzisz z owadożernymi.

- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Wystarczy mokro i to wszystko
A ja głupia myślałam,że to bardziej skomplikowane 


Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Moje wątki Zapraszam;)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Przepiękne to maleństwo
A szkółka też śliczna, też mam taką
Sezon wymiankowy w pełni






Pozdrawiam Katarzyna
Moje wątki Zapraszam;)
Moje wątki Zapraszam;)
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 29 lis 2008, o 18:59
- Lokalizacja: Malbork
Kasiu,ja też myślałam,że to skomplikowane,ale poczytałam trochę i się uspokoiłam.Co prawda muchołówki trzeba przezimować w chłodnym miejscu( świetnie się do tego nadaje lodówka
)I to nie ze względu na,że tam jest jedzenie
.Ja rosiczki wysiewałam sama. mam ich dużo,jak chcesz spróbować swoich sił z tymi roślinkami to się polecam.

