Ali uśmiechnięty ogród cz.1

[EdytaB]

mam mam Joluś wykarczowaliśmy dzisiaj śliwę bo i tak nie rodziła i usychała , a tam to by ze dwie magnolie weszły... ale jedna ładniej będzie po prawej stronie przy pergoli, tylko za tło będzie miała jak i pergola okropną odrapaną z powybijanymi szybami ścianę warsztatu stolarskiego sąsiada... już obiecuje że pomaluje chociaż ale on ma tyle na głowie... ja bym nawet sama to pomalowała... tylko że ta ściana się rozpada... i najpierw trzeba było jakoś porządnie ją zrobić ... więc w tym roku jak i w poprzednich na pewno będzie szpeciła mi cały ogród.. bo ciągnie się z tyły działki i od frontu ją widać i na prawdę wszystko psuje ;/

Widzę, że nie jestem osamotniona jeśli chodzi o okropne widoki zza płotu. U mnie dochodzi jeszcze smrod i ciągłe ujadanie psa.
Wygląda to tak;

Więc chwilowo ratujemy się tym

Kupilam 3 jeszcze raz muszę pomalować.
Posadzę clematisy różę i jakoś to będzie.

[jollla500]

Edytko to pociesza mnie tez to że nie jestem sama z takim widokiem, może szopek już nie ma u mojego sąsiada ale jest sterta nie potrzebnych rzeczy i złomowisko samochodów a na dodatek bardzo wścibscy sąsiedzi

[JacekP]

Alu, piękne zakupy Ładny krzak magnolii więc szybko zakwitnie. A wiesz jak nazywa się ta szkółka? Skoro jest kalikarpa, to bym się wybrał.
Czy szukasz rudbekii błyskotliwej rudbeckia fulgida? Mam ją w starym ogrodzie więc jak przewiozę, mogę się podzielić. A gdybyś miała jeszcze nasionka szałwi trójbarwnej, to jestem zainteresowany

[snowflake]

Ech Joluś widzę, że wiele osób narzeka na sąsiadów i sąsiadowe widoki... ale może jakoś po mału da się z nimi dogadać.. mam taką nadzieję...

Edyto ja żurawkę kupiłam w szkółce... więc tam raczej stało zahartowane... i od razu posadziłam...
A co do sąsiada to też masz nie za wesoło... ale jakoś właśnie możesz zasłonić choć trochę... a u mnie ten budynek jest wysoki, teraz to wygląda okropnie, w lato trochę lepiej bo już jest pergola i 2/3 budynku zasłania winorośl... ale powyżej jeszcze są obskurne okna..
Aż wstyd pokazać...

[snowflake]

Alu, piękne zakupy Ładny krzak magnolii więc szybko zakwitnie. A wiesz jak nazywa się ta szkółka? Skoro jest kalikarpa, to bym się wybrał.
Czy szukasz rudbekii błyskotliwej rudbeckia fulgida? Mam ją w starym ogrodzie więc jak przewiozę, mogę się podzielić. A gdybyś miała jeszcze nasionka szałwi trójbarwnej, to jestem zainteresowany

Jacku to jest szkółka "Szymanowski" tu masz link http://www.szymanowski.pl/site/index.php?menu=o_szkolce

A co do rudbekii to właśnie jej szukam i gdyby choć kawałeczek się znalazł to chętnie przygarnę A nasionka mam, nikt się nie zgłosił więc mogę użyczyć

[EdytaB]

A co do rudbekii to właśnie jej szukam i gdyby choć kawałeczek się znalazł to chętnie przygarnę A nasionka mam, nikt się nie zgłosił więc mogę użyczyć [/quote]

Widzialam w OBI

[EdytaB]

Edytko to pociesza mnie tez to że nie jestem sama z takim widokiem, może szopek już nie ma u mojego sąsiada ale jest sterta nie potrzebnych rzeczy i złomowisko samochodów a na dodatek bardzo wścibscy sąsiedzi

Wścibskich sąsiadow na stanie rowniez posiadam - spokojnie i to nie jednych.
Do tego coś najstraszniejszego i najobrzydliwszego - ta bydowla z czerwonej cegly to golębnik a pod nim gniazdo mają ....... szczury.
Właśnie dokarmiam je karmą dla psów wymieszaną z trutką wolnodzialająca - coś na zasadzie hemofilii. Ponieważ nie zdychaja zaraz po zjedzeniu nie lączą jedzenia z chorobą, która powoli je zabija.

[snowflake]

Edyto coś okropnego z tymi szczurami... fuj... a szkodzą Ci one jakoś?
Ale do Jacka mam chyba bliżej niż do OBI, chyba że mnie nie poczęstuje to będę zmuszona odbyć miejską podróż

I ja już mówię Wam dobranoc na dziś A jutro znów Was odwiedzę ;)

[EdytaB]

Edyto coś okropnego z tymi szczurami... fuj... a szkodzą Ci one jakoś?
Ale do Jacka mam chyba bliżej niż do OBI, chyba że mnie nie poczęstuje to będę zmuszona odbyć miejską podróż

I ja już mówię Wam dobranoc na dziś A jutro znów Was odwiedzę ;)

właściwie nie - poza dziurami w ziemi i podkopami pod budą psa i próbami podjadania z psa miski, więc pilnujemy, kiedy zostawi coś w misce to ją zabieramy, a że i tak już się przekonały do pśej karmy więc wyjadają tę, którą podrzucam z trutką.
Ale i tak sama świadomość powoduje u nie gęsią skórkę. Najgorsze, ze sąsiad ma tam gołębie to istny raj dla szczurów

[evluk]

W zasadzie to najlepsze na szczury są nie trucizny czy łapki, ale nabycie Perliczek......Te kurako podobne tak się drą całymi dniami, że szczury- które mają bardzo wrażliwy słuch, nie mogą tego wytrzymać i się wyprowadzają.....
Towarzystwo perliczek bywa nieco uciążliwe, ale za to efekt piorunujący - na dodatek ekologiczny- bo bezkrwawy...
Sprawdziłam- tez kiedyś hodowałam perliczki,a do odgłosów, które wydają, idzie się przyzwyczaić, w końcu coś za coś....

[snowflake]

Ja tam na szczurach się nie znam...

Ale denerwuje mnie brak szacunku do natury, u mnie na uczelnbi powsadzali dużo małych roślinek, które ledwo widać a studenci wszystko depczą, bo nie chce i m się iść kawałek dalej ale chodnikiem... zresztą to standard wszędzie
Rzadko kto szanuje...

A mam do Was pytanie... czy odkrywaliście już ketmie i hortensje ogrodowe? bo ja mam maleńkie sadzonki... wyhodowane rok-2 lata temu... i je odkryłam... ale w nocy był mróz i patrzę jedna gałązka hortensji zamiera ;/ i nakryłam dziś na noc...ale nie wiem czy mogą być stale zakryte... jak w dzień ma być 20 stopni...a tak odkrywać i nakrywać i ciężko takie maleństwa wyhodować... czasem myślę że już lepiej większą KUPIĆ a nie się bawić

[evluk]

Alu, ja np swoich Hortensji nie okrywam na zimę wcale-po prostu nie usuwam kwiatostanów na zimę i owiązuję roślinę sznurkiem i tyle....
wiosną obcinam suche gałązki i suche kwiatostany. Co roku kwitną i nie mam z nimi większych problemów....

[liska]

Ala ja ani hortensji ani ketmii nie okrywałam... na razie odpukać żyją

[grazka_j]

Witam Alu. Wpadłam się tylko przywitac. Miłego dnia Ci życzę.

[EdytaB]

Ja już odkryłam swoją marną Grandiflorę (bukietowa chyba:)
Jakaś taka mała, kiepsko rośnie chyba czas pzresadzić.