Kaktusy i sukulenty mieszkają ze mną od zawsze. Uwielbiam je za ich bezproblemowość. Mam wrażenie, że rosną bez potrzeby wiecznego ich doglądania, sprawdzania lub przestawiania. Stoją sobie spokojnie na parapecie i cieszą oczy.
Kaktusami zajmuje się od lat, jednak nie znam ich nazw gatunkowych, więc jeśli dam jakąś plamę, proszę o wybaczenie i poprawienie błędu.
Pozdrawiam. Kamila
Sansewieria gwinejska, na dniach zakwitnie.


Sansewieria rozetowa, ma ok 2 lat

Crassula argentea, pospolite "drzewko szczęścia", pokazuje jedno, choć mam ich 9.

Opuntia subulata (?)

Opuncja (nie wiem jaka-?), mała jest częścią tej większej, która kwitła we wrześniu'08 kilkunastoma kwiatami, niestety ,ja widziałam (i sfotografowałam) tylko ostatni z nich.



