Co wyjada ryby ze stawu ? -'ZAGADKA'-
Co wyjada ryby ze stawu ? -'ZAGADKA'-
Nagminnie giną mi ozdobne ryby ze stawu! Na brzegu (wysokim) zauważyłem otwory śred. około 4-5 cm. W głębi ziemi kanały są większe i prowadzą do stawu poniżej linii wody (20 cm). Tych otworów jest kilka i tylko w stromej zarośniętej trawą części brzegu. Tam gdzie brzeg łagodny, tego nie ma. Często w zaciszu obserwuję domniemanego złodzieja , ale bez skutku. Przegoniłem już kota , który polował na brzegu. Kaczki też - postawiłem stracha ,który jest skuteczny. Teren ogrodziłem siatką przed złodziejami na dwóch nogach. Pozostał złodziej wodny.Tylko nie wiadomo jaki i jak się przed nim ustrzec lub przegonić. - Czy ktoś rozwiąże tę zagadkę?
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Na ryby ze stawu czy oczka jest wielu amatorów, nie wspominając o kłusownikach. Największym żarłokiem są wydry, które gdy wyczują ryby w stawie nie spoczną, póki nie zjedzą ostatniej ryby, wydry dotrą do każdego stawu,który ma odpływ do cieku wodnego w którym zamieszkują te stworzenia. Dość dużymi żarłokami , zwłaszcza na małe rybki są koty, potrafią również zjeść wszystkie rybki z małego stawu , nie mówiąc o oczku
Kot jak zasmakuje, to nikt go nie przegoni, jest na tyle myśliwym że nie zniechęca się" przegonieniem". Kolejnym smakoszem ryb jest czapla, również potrafi wyjeść wszystkie ryby, zwłaszcza z płytkiego zbiornika, poluje , gdy nikt jej nie przeszkadza, i trudno nawet zauważyć że kradnie ryby, można ją tylko widywać w pobliżu w przelocie. Co do tchórza, czy kuny, mam wątpliwości w ich łowieckie zapędy na ryby , kaczki z pewnością nie są szkodnikami, mogą zjadać ikrę czy małą rybkę, więcej szkody zrobią zanieczyszczając odchodami otoczenie zbiornika.Przegoniłem już kota , który polował na brzegu.
Jestem przekonany że otwory te zrobiły karczowniki, potocznie zwanymi szczurami wodnymi które zamieszkują brzegi rzek i stawów, karczowniki kopią w brzegu kanały a ziemię wysypują na brzeg, i po tym można poznać różnicę pomiędzy działalnością karczownika a kretami i nornicami które robią otwory w brzegu bez wyrzucania ziemi na brzeg. Karczowniki żywią się pokarmem który jest dawany rybom, nie żywią sie rybami, ja walczę z karczownikami bo dziurawią mi brzeg od strony rzeki i woda z rzeki może ( przy wysokim poziomie wody w rzece) wlewać się korytarzami karczowników do stawu i w ten sposób zniszczyć groblę.Na brzegu (wysokim) zauważyłem otwory śred. około 4-5 cm.
Jeżeli złodziejem jest stworzenie inne niż człowiek to obserwacja nic nie da ,bo to człowiek jest obserwowany w tym przypadku. Pozdrawiam. Tadeusz.Często w zaciszu obserwuję domniemanego złodzieja , ale bez skutku
Zgadza się 'Tadeusz' , tylko że ja nie widzę piasku przy otworach tzw. wentylacyjnych na brzegu. Otworki stosunkowo są małe .Natomiast kanały podziemne, prowadzące pod linię wody , są już o wyraźnie powiększonej średnicy. I rzeczywiście , robią spustoszenie na brzegu. Otwory te zalewam płynną mieszanką betonową , bo obawiam się, że cały brzeg obsunie się. Zwłaszcza po mroźnej zimie. - Jestem wyraźnie ciekawy ,jaki to gość nieproszony ? Natomiast wszystkie czarne karasie pokradli mi okoliczni z wiosek . Są tego ślady ! - Kolorowych ostatnio nie biorą bo wystawiłem tabliczkę z napisem ,że karmię ryby kolorowym pokarmem i po ich spożyciu można mieć na twarzy czerwone plamy. - Chyba skutkuje.