Judyto - przykro mi z powodu twoich strat hostowych!Ja swoje co wartościowsze dla mnie odmiany zabezpieczyłam w donicach i zadołowałam.Namieszałam przy tym,że teraz nie będę długo wiedziała co jest co bo były nie podpisane.Dopiero wczoraj dorobiłam się tabliczek to będzie łatwiej.Na razie strat jeszcze żadnych nie stwierdziłam.Zobaczę co dalej się okaże jak reszta zacznie wychodzić.W poniedziałek mam otrzymać przesyłkę z 5 hostami.5 dalszych w skrzynce posadziłam i przechowuje na balkonie , kupiłam jeszcze 2.Ale Tomasz II straszy wirusem a kupiłam te 2 z PNOS Ożarów!Ale myślę nie dajmy się zwariować.Na wszelki wypadek te,które mogą być z" trefnych"źródeł posadzę oddzielnie dla obserwacji.Te na które czekam mają być z renomowanego podobno pewnego źródła.Ale przecież inne okazje też kuszą,,,
Aniu - miło mi było Ciebie gościć.
Zgodnie z poleceniem Prezeski Klubu DO zapodaję fotorelację z dzisiejszego dnia działkowego:
Byłam,pocięłam i zasiliłam moje krzaczki.Spaliłam zbędne patyki ,elektrownia przycięła 2 iglaki i modrzewia sięgającego prawie do trakcji el.biegnącej na granicy działki.Było co palić,ale cieszę się,że to zrobili bo już się martwiłam ,że są za wysokie względem tych drutów.
U mnie jeszcze nic nie kwitnie z wyjątkiem krokusików ale jeszcze nie wszystkie zakwitły,czekam jeszcze na białe i żółto-brązowe no i jeszcze kwitną stokrotki i przebiśniegi.
No to pokazuję :

Mój M wapnował drzewka a jak M pracuje,to musi być widać...
cdn...mam nadzieje w poniedziałek.
pozdrawiam Członkinie klubu DO z Panią Prezes Olą O.na czele!
Maryna.
O,widzę że Prezeska się niecierpliwi a ja marudzę! Już jestem gotowa do inspekcji!!