Reniu niestety śniegowo jest u mnie i dziś

na szczęście nie pada ale mróz był nad ranem -10 stopni
Jadziu bardzo dziękuję za piękne kwiatuszki

taki widok bardzo się przyda przy tej bieli, bo niestety dziś tak samo

A z dzieciaczkami tak właśnie jest, zmiana otoczenia i jakoś szybciej łapią te wszystkie infekcje
Moniś dziękuję za cudnego krzaczorka

, w tym roku planuję dokupić sobie jeszcze kilka takich piękności, a takich właśnie delikatnych pastelowych kolorkach, bo jak do tej pory wybierałam tylko ciemne nasycone kolory, i muszę je troszke urozmaicić

A z moją Gabuchą niestety bez zmian, nadal kiepsko się czuje
Elu zgadza się

mam szklarenkę, sadzę w niej ( a raczej moja mama)pomidorki, no i rozsadę kwiatów mam gdzie trzymać wiosną

A to pomidorki popikowane i czekające na przeniesienie do szklarni:D
Aguś, dziękuję Kochanie, mam nadzieję, że może już jutro będzie widać efekty działania antybiotyku, ponieważ jeszcze jest kiepściutko
Witaj
Tadeuszu och ja też mam wielką nadzieję, że i do nas w końcu zawita wiosna, już mi się marzy choć odrobinę kolorku w ogródku, a nie tylko biel i szarość

Ale będziemy musieli się spieszyć z pracami, żeby to wszystko nadrobić
Olu dzięki Kochana, ale u mnie jeszcze śnieg leży, nad ranem było -10 stopni, i moje plany muszą jeszcze poczekać na lepszą pogodę, najbardziej martwi mnie, że roślinki żle znoszą to ciepło w domu i zaczynają chorować, dostałam od Geni, piękną niebieściutką roślinkę, która bardzo mi się podoba, i niestety w ciepłym zaczęła rosnąć, a teraz pędy zamierają i nie wiem, czy coś z niej będzie, a tak mi na niej zależało
