Ogród OLI - na działce budowlanej cz.1
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj OLU !!!
Życzę smacznego obiadu . Jeszcze raz piszę , że Twoja działka powala mnie z nóg . Jak znajdziesz chwilę przy kompie , napisz mi dlaczego szdzisz kwiaty w donicach , bardzo mnie to zainteresowało
. Czy jak posadzę lilie w donice teraz , czy jesienią włożyć cebule do gruntu .
Moja carska korona jest pomarańczowa , żółtej niestety jesienią nigdzie nie dostałam w ogrodniczych , może w tym roku gdzieś upoluję .
Życzę smacznego obiadu . Jeszcze raz piszę , że Twoja działka powala mnie z nóg . Jak znajdziesz chwilę przy kompie , napisz mi dlaczego szdzisz kwiaty w donicach , bardzo mnie to zainteresowało

Moja carska korona jest pomarańczowa , żółtej niestety jesienią nigdzie nie dostałam w ogrodniczych , może w tym roku gdzieś upoluję .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ola napisała:
Zazdroszczę tego wolnego czasu, ileż można zrobić, w dodatku to, co się lubi.
Dobrze, że chociaż popołudniami mogę robić, co chcę
(chyba, że przeszkodzi mi śnieg, deszcz,
komary, itp plagi).
No właśnie, mnie też interesuje, czy "po lecie" wyciągasz cebule z donic i jeśli tak, to gdzie je przechowujesz
Czy tak lepiej niż w gruncie?
Wcześniejsze emerytury zniesione, więc sporo jeszcze mi brakuje, niestety. :xdo klubu wstępują Ci co już mogą robić to co chcą a nie to co muszą.To był podstawowy
warunek.Jak masz taką możliwość to zapraszamy.
Zazdroszczę tego wolnego czasu, ileż można zrobić, w dodatku to, co się lubi.
Dobrze, że chociaż popołudniami mogę robić, co chcę

komary, itp plagi).
No właśnie, mnie też interesuje, czy "po lecie" wyciągasz cebule z donic i jeśli tak, to gdzie je przechowujesz

Czy tak lepiej niż w gruncie?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- MiCz
- 200p
- Posty: 264
- Od: 15 cze 2007, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wschowa/lubuskie
Witam. Dzisiaj trafiłam do Twojego ogródka. Brakuje słów, ale jestem naprawdę pod wrażeniem.Taka różnorodność roślin, jest bajecznie kolorowo i wszystko przemyślane. Widać, że dużo wkładasz w ten ogród pracy i serca. Cieszę się, że jesteś stosunkowo niedaleko, bo warunki klimatyczne podobne i będę podglądać Ciebie i może troszkę "małpować"? Oczywiście jeśli mi pozwolisz
Pozdrawiam, Mirka

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Cynthio - obiadek zjedzony, był bardzo dobry bo sama go gotowałam.
Pieczone mięsko ,ziemniaczki , kiszony ogórek i buraczki(ze słoika ale własnego przetworzenia.)
Ewo - zaczęłam sadzić w donice bo nigdy nie było wiadomo kiedy zacznie się na działce budowa.
Trwa to już 6 lat.Przesadzam do większych lub innych po 2-3 latach. Po przekwitnięciu dołuję
w ziemi z całymi donicami.
Jak roślina jest atrakcyjna to wystawiam na widoczne miejsce a jak już przekwitnie to ją wynoszę a na jej miejsce stawiam inną. I to cała moja filozofia.
Elu - Doczekasz się i Ty emerytury .Czas tak szybko leci.Dobrze być emerytem w" młodym" wieku bo jeszcze wszystkiego się chce.
Renatko - wyginęły Ci krokusy
A czy to nie Ty sadziłaś je w trawnik

A mi się w szybkim tempie mnożą.
Mirko - były czasy , że bywałam we Wschowie.WITAM
Zapraszam do ogrodu na forum i w realu.Można małpować

Pieczone mięsko ,ziemniaczki , kiszony ogórek i buraczki(ze słoika ale własnego przetworzenia.)
Ewo - zaczęłam sadzić w donice bo nigdy nie było wiadomo kiedy zacznie się na działce budowa.
Trwa to już 6 lat.Przesadzam do większych lub innych po 2-3 latach. Po przekwitnięciu dołuję
w ziemi z całymi donicami.
Jak roślina jest atrakcyjna to wystawiam na widoczne miejsce a jak już przekwitnie to ją wynoszę a na jej miejsce stawiam inną. I to cała moja filozofia.
Elu - Doczekasz się i Ty emerytury .Czas tak szybko leci.Dobrze być emerytem w" młodym" wieku bo jeszcze wszystkiego się chce.
Renatko - wyginęły Ci krokusy




A mi się w szybkim tempie mnożą.
Mirko - były czasy , że bywałam we Wschowie.WITAM



Zapraszam do ogrodu na forum i w realu.Można małpować



- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Danusiu opisywałam wszystko jak zdawałam relację z 2008 roku.
Jak donice wystawiłam z folii to stały w jednym miejscu aby w razie przymrozku nakryć włókniną
bo już powychodziły na zewnątrz.W maju donice zostały do 3/4 zadołowane w ziemi.
Obecnie oczyszczone z ziemi i przysypane trocinami są u szwagra w piwnicy.
Jeszcze 3 tygodnie i przywiozę na działkę,
Jak donice wystawiłam z folii to stały w jednym miejscu aby w razie przymrozku nakryć włókniną
bo już powychodziły na zewnątrz.W maju donice zostały do 3/4 zadołowane w ziemi.
Obecnie oczyszczone z ziemi i przysypane trocinami są u szwagra w piwnicy.
Jeszcze 3 tygodnie i przywiozę na działkę,
Oleńka tak pieski chadzają ścieżkami , uczyłam je od małego ,że po ogrodzie chodzimy tylko ścieżkami
Koło domu to chodzą jak chcą , trawniki nigdy nie były u nas dopieszczane , bo latem jest sporo dzieci które na trawniku właśnie się bawią :lol:Gutek na przykład był od małego uczony ,że swoje potrzeby załatwiamy za posesją i tak już zostało , razem z Teklą wychodzą za ogrodzenie 

