Izo to zależy o jaką dietę ci chodzi. Ja jestem na diecie nisko węglowodanowej od przeszło roku. Unikam też chemii dzięki temu podreperowałam trzustkę. Nie miewam ochoty na słodycze i słodkie rzeczy.
Teraz chcę zgubić parę kilogramów, bo od ostatniej ciąży jeszcze mi się nie udało, a to już 10 lat

Zmniejszyłam więc ilość pokarmu i tak rano jem kromkę chleba razowego z wędliną lub rybą, do tego jakieś warzywa i 1 lub 2 jajka. Potem normalny obiad też wcale nie chudy, ale mało ziemniaków czy makaronu. Dużo surówki. Potem wieczorem koktajl owocowy na gęsto w ilości 1 szklanka. Piję 3 kawy z cukrem i śmietanką to mój jedyny grzech i puste kalorie. Do tego woda mineralna , biała herbata, zielona lub czerwona. Czasami trochę gorzkiej czekolady pojem.
Pewnie bym nie chudła na takim jedzeniu więc codziennie ćwiczę wieczorem, ale po ćwiczeniach jem koktajl i nie bywam głodna. Dlatego to odchudzanie jest przyjemne i mogę tak cały czas, aż się zrobi ciepło, bo wtedy to chyba zamiast ćwiczeń będzie ogródek.
