Karczownik ziemnowodny

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

KRYSKO- widać że im dobrze u Ciebie , i sprowadzili bliższą i dalszą rodzinę. Im bliżej im "pod nos" podsuniesz granulek, tym lepiej, radził bym zrobić zaporę dla psów, by na teren "działań wojennych " nie wkraczały, bo nieopatrznie któryś pies dorwie podtrutego karczownika( w końcowym etapie karmienia nafaszerowane trutką słaniają się i nie bardzo uciekają, nie mają już siły) . Najlepsze efekty przynosi metoda "dywanowego ataku", - rozłożenie talerzyków z trutką ( koniecznie przykrytych i zabezpieczonych przed psami i opadami deszczu,czy śniegu) wszędzie tam gdzie są ślady działalności gryzoni ( z tym czystym talerzykiem to troszeczkę przedobrzyłem). Stworzenia te są inteligentne i nie zjedzą trutki która działa błyskawicznie. Granulki działają dopiero po kilku dniach od zjedzenia , i dlatego je tak ochoczo jedzą, jeżeli je będziesz tylko dokarmiać , a nie karmić intensywnie, to widząc że sąsiedzi padają mogą zrezygnować z jadła. Nie należy przerywać karmienia, codziennie trzeba sprawdzać naczyńka i w razie ubytków dosypywać na bieżąco. Nornice są dużo większymi szkodnikami, bo jak nie mają co jeść to wyjadają zimą i na przedwiośniu cebulki kwiatów, karczowniki za to ryją w skarpie stawu i mogą spuścić wodę ze stawu, , do mnie ciągle wędrują, bo smakuje im chleb rzucany rybom, ryb , nie ruszają, chyba że chore i małe.

Wydanie nawet 30 zł na 5 puszek granulek , jest niewielką kwotą , w porównaniu do tego co mogą zniszczyć. Oblewanie trucizną chleba nie stosuję zimą bo zamarzają kawałki chleba i przymarzają do naczyń( no i chleb jest atrakcyjniejszym pożywieniem dla innych stworzeń)

Na koniec chciałbym dodać, że musisz sama coś zrobić z tym kompostownikiem , a szczególnie nie wyrzucać tam żywności, bo teraz, na " przednówku" wszystkie wygłodniałe stworzenia tam walą( i mniej atrakcyjne są wtedy granulki).

Pomysł z tą wanną jest przedni, możesz użyć innych naczyń , podkładając pod nie kliny by nornice czy karczowniki miały łatwy dostęp od strony swoich nor.

Reasumując, uważam że ,tak jak na froncie, musisz rozpocząć nową ofensywę, bo ci po troszeczku nie tylko zjedzą, granulki i uodpornią się na zawartą w nich trutkę, ale i dobiorą się do twoich kwiatów i warzyw. Zwycięstwa w tej walce życzę. Tadeusz.
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Tadeuszu, Twoje rady chociaż cenne to niektóre nie do wykonania. Nie postawie nowego płotu by odgrodzić od dwóch dużych psów teren nawiedzany przez karczownika . Karczownik działa na małej skarpie w pobliżu naturalnego zbiornika wodnego, gdzie też jest usytuowany kompostownik. W kilku miejscach na tej skarpie są "stołówki" dla gryzoni. Od dłuższego czasu /2 tygodnie/ gryzoni nie dokarmiam bo jestem chora i nie wychodzę na dwór. O jakim jedzeniu mówisz by nie wyrzucać do kompostownika? Chyba nie masz na myśli chleba czy tym podobnych rzeczy. Prócz obierek z warzyw i owoców nic z jedzenia do kompostownika nie wyrzucam. Dziękuję za rady.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
Grandiflora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 823
Od: 21 paź 2008, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Miałam wizytę karczownika w zeszłym roku,na listę strat wpisałam jeszcze dwa ciemierniki i liliowce, użyłam świec dymnych,nie wiem czy akurat to go wystraszyło,ale póki co jest spokój,
tak załatwił laurowiśnię
Obrazek
pozdrawiam , Lucyna
w ogrodzie , w domu
moje róże
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

U mnie kiedyś tak samo załatwił milin amerykański. Od tygodnia karmie karczowniki granulkami. Słuchajcie, u mnie to chyba cała armia tego dziadostwa. Trucizna w mig znika. Przy kompostowniku, oprócz wanny, położyłam jeszcze starą balie i tam wykładam truciznę.Ale jak na ładnej porcelanowej miseczce wyłożyłam granulki przy jego kanale, natychmiast odciął kanał.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
babeczka03
100p
100p
Posty: 197
Od: 3 mar 2008, o 16:41
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Prześledziłam ten wątek z ogromna uwagą, bo u mnie są same kopce na polu i ogromnie sie ubawiłam. :lol:
Maszyneria Mirzana jest po prostu odlotowa i chyba godna opatentowania :lol:
Ja uczę się jeździć samochodem i trenuje manewry na działce (jest jeszcze nie zagospodarowana) zauważyłam, że chyba hałas samochodu troszku odstrasza te "urocze" stworzenia. A czy ktoś może próbował wykorzystać takie akustyczne odstraszacze?
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Kopce na trawniku to nie karczownik, a raczej kret.

Tak, próbowaliśmy wszystkiego, ale ani na krety, ani na norniki, ani na karczowniki nie działa zupełnie nic. Jeśli nawet wytrujemy wszystkie, za chwilę od sąsiada przyjdą inne, jeśli wyłapiemy czy wystraszymy jednego, za chwilę wróci do nas z całą rodziną :(
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

nie wiem czy nie zapeszam ale moze udalo mi sie wygonic kreta, od kilku dni nie ma nowych kopców, a mialam zrytą działke.
Dziewczyny tu poradziły i tak zrobiłam: kupiłam w sklepie ogrodniczym karbid, najlepiej trafic w żrodek kopca i zrobić dołek /kij sam wpada/ tam wlożyć 4-5 szt.karbidu, ja dodałam jeszcze sierść z psa, czosnek i to wszystko zaleliśmy wodą natychmiast to zasupaliśmy, dobrze ubic to miejsce, woda bedzie sie gotowac a z ziemi bedzie wychodził dym - fotki w moim ogrodzie.
Byc moze za pierwszym razem trudno bedzie wygonic intruza, ale to jest moim zdaniem bardzo dobry sposób.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

To pomoże na pewno.....ale nie pytajcie gdzie można nabyć- mój sąsiad mi dał,ale stworzenia wyczuły i sobie poszły...przestraszyły się.

sąsiad turkucia wybił krety nornice....




a na karbid szkoda kasy....wór tego zużyliśmy na kreta...
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Niedawno jeszcze był w sprzedaży środek Gastoxin,tabletki wytwarzały gaz
fosforowodór.To chyba ta sama substancja pod inną nazwą.
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

tego nie można kupić w takim ogólnodostępnym sklepie.
tak słyszałam..to jest inaczej 'cyklon b"
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nie,cyklon,to gaz bojowy,cyjanowodór,a tabletki do trucia gryzoni wytwarzają
fosforowodór.
orzechowiec13
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 27 sie 2009, o 09:51

Post »

Moim zdaniem najlepszy jest karbid tylko trzeba go umiejętnie stosować. W przypadku karczownika postępować podobnie jak z kretem.
Karbid można kupić w detalu albo hurtowo na: http://www.karbid-sklep.pl
Produkt jest zapakowany w szczelne wiaderko, które zawiera 1 kilogram karbidu i pozwala na przechowywanie go przez dłuższy czas.
W odróżnieniu od innych chemikaliów środek ten jest bezpieczny, ponieważ po zastosowaniu w glebie pozostaje tylko nieszkodliwe wapno.
Nora kreta składa się z gniazda, spiżarni, korytarzy mieszkalnych, biegowych i żerowiskowych, których łączna długość może przekraczać nawet 200 m i w związku z tym tylko gazowanie jest w pełni skuteczną metodą, aby pozbyć się szkodnika. Krety są niemal ślepe, mają za to wyczulony węch i dlatego możemy użyć karbidu, który w reakcji z wodą wydziela nieprzyjemny i odstraszający kreta zapach. Należy zadeptać kopce, a później do nowo powstałych włożyć trochę karbidu i następnie zakryć otwór aby zapobiec wychodzeniu gazu na zewnątrz, polać wodą.
Zapach karbidu bardzo drażni czuły węch nie tylko kretów. Dzięki niemu możemy pozbyć się z działki również karczownika, nornicy i myszy polnej.
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Karczownik - zwierzak, którego chcę się pozbyć!! POMOCY!!!

Post »

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi nareszcie wiem co mieszka na mojej działce. Do tej pory wszystkie szkody przypisywałam nornicom , a to karczownik, a nie nornice. Więc zmieniam strategię walki :evil:
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Karczownik - zwierzak, którego chcę się pozbyć!! POMOCY!!!

Post »

orzechowiec13 dziękuję bardzo za podpowiedź. Pozdrawiam ;:3
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Karczownik - zwierzak, którego chcę się pozbyć!! POMOCY!!!

Post »

Strategia jest jedna,wyłożyć trutkę,zlikwidować bestię póki czas.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”