http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72077,565 ... rodek.html
http://bc.biblos.pk.edu.pl/bc/resources ... czesny.pdf
"W tradycyjnym wiejskim ogródku frontową, reprezentacyjną część działki wypełniały rabaty kipiące barwami kwiatów. Sad i warzywnik znajdowały się w innej części gospodarstwa. Powszechne zastosowanie – zarówno w części ozdobnej, jak i użytkowej – miały niskie wiklinowe płotki oraz obwódki z formowanego bukszpanu, barwinka, ubiorka czy szczypiorku, a także jednorocznych lobelii i smagliczek. Dzieliły one przestrzeń na regularne kwatery i klomby. Tego typu staromodne ogródki wiejskie wyglądają nieco archaicznie, ale można je potraktować jako inspirację do zaprojektowania pełnej barw kompozycji, w której warzywa, zioła, kwitnące rośliny oraz drzewa i krzewy owocowe rosną obok siebie i wzajemnie się uzupełniają. Takie pełne ciepła, sielskie i bezpretensjonalne ogrody szczególnie dobrze wyglądają w sąsiedztwie domów o tradycyjnej architekturze.
Kwiaty
W ogrodach nawiązujących stylem do wiejskich nie powinno zabraknąć różnokolorowych kwiatów. Pasują do nich nasycone i wyraziste barwy, i ryzykowne w innych sytuacjach połączenia kolorystyczne (na przykład amarantowego z pomarańczowym). Rośliny mogą tworzyć malowniczy gąszcz, dozwolony jest też pewien nieład. Tu nie razi samosiejka jednego gatunku zawieruszona między innymi roślinami. Ważną funkcję pełnią rośliny o pachnących kwiatach. Godne polecenia są przede wszystkim gatunki rodzime, znane od lat, sprawdzone, przystosowane do naszego klimatu, łatwo rozsiewające się oraz obficie i długo kwitnące. Lepiej zrezygnować z roślin egzotycznych, bo w mocno osadzonych w tradycji ogrodach wiejskich będą wyglądały fałszywie. Nie powinno natomiast zabraknąć charakterystycznych dla wiejskich ogrodów roślin w donicach ustawionych na parapetach, tarasach, gankach i w ogrodowych zakątkach.
Byliny: bodziszki, chabry, dzielżany, dzwonki, firletki, jesienne astry, jeżówki, kosaćce, lilie, liliowce, łubin, maki, nachyłki, naparstnice, ostróżki, piwonie, rudbekie, złocienie różowe i margerytki oraz dalie i wiosenne rośliny cebulowe.
Rośliny jednoroczne i dwuletnie: astry, bratki, cynie, godecje, groszek pachnący, klarkie, kosmosy, lewkonie, lwie paszcze, maciejki, tytoń ozdobny, malwy, nagietki, nasturcje, niezapominajki, szarłaty, słoneczniki, suchołuski.
Krzewy: forsycje, jaśminowce, kaliny, lilaki (zwane bzami) oraz róże (zwłaszcza stare odmiany, a jeśli nowe, to najlepiej z grupy tak zwanych róż angielskich)." To cytat.
Myślę, że nie można zamykać się na nowinki ogrodnicze, ale trzeba też pamiętać o tradycji albo przynajmniej szanować ją i poznawać. Wiejski ogródek jest prototypem wszystkich ogrodów. A urody i uroku mu nie brakuje. A poza tym, z ogrodami, jak ze wszystkim: nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba.
Ja osobiście, wolę malwę od datury ;)