Jak nie urok to sraczka - sprawozdanie z dzisiejszego przegladu ogrodu
Kiedy rano otworzyłam oczy .. zobaczyłam gęste płaty śniegu wirujące za oknem - tylko kawa i wrodzone poczucie obowiązku

mogły wyciagnąć mnie z łoża .. wstałam - przezokienny ogląd ogrodu wypadł nieźle - brak oznak działaności ryjców ... super
... bo wszystko ukryte pod śniegiem .....
W drodze do pracy - korek , ktoś wpadł w poślizg .. z naprzeciwka widzę jadącą odśnieżarkę!!!!!!.. no ładnie się zaczyna ten piątkowy 13 marzec - pomyślałam.
Już po spełnieniu obowiązków wskoczyłam w gumowce, ciepłe rękawice i kurtkę i dalejże ogladać moje włości ...
Najpierw moje ukochane bukszpany - ponieważ snieg litościwie przykrył je pierzyną w rozmiarze XXXXL - zostały pozbawione gałązek - wszystkie maleństwa wepchnęłam do ziemi - może wkrótce będę miała bukszpanie dzieci???
A tutaj - niespodzianka - kretowiska now.
Stwierdzam oficjalnie że mój kret ma ADHD i dodatkowo nadpobudliwość psycho - ruchową .. albo jest niezwyle twórczy i ma fantazję - w niektórych miejscach kopiec znajduje się obok kopca...
.. dziury po nornicach we wszystkich wymienionych przez Hanię rozmiarach .. i nawet większe ...a ilość wskazująca na plemię większego kalibru .
no cóż ...
Skarpa wyłoniła się spod śniegu - nagi wierzchołek dumnie już pokazuje swoją brazowatość .. za to pod skarpą moje nogi zapadały się powyżej linii gumowców - ( czyli w okolicach kolan ) .. w śniegu. Brodziłam tam jak bocian na błotnistej łące wysoko wyciągając nożyny ...
I następna niespodzianka - bojąc się o moje trzmieliny ( które tamtą, pierwszą ich zimę u mnie przetrwały bez okrycia, ale o których pan z ogrodnika powiedział , że sa delikatne) - pookrywałam je z wielką troskliwością gałązkami - dziś zajrzłam tam .. iiii .. zobaczyłam źe moje krzaczki pokryte są jakby pleśnią - te , które okryte były mniej pieczołowicie czują się nieźle. Najgorzej wyglada moja ulubienica - prawie żaden liść nie pozostał kolorowy - są szaro białe ..
a ja nie mam zielonego pojęcia co z tym zrobić????
Pomysśalam - zapytam ekspertów z Forum ... i brodząc dalej w śniegu poszłam obejrzeć skalniak. Ten śpi jeszcze smacznie pod pokrywą śniegu sięgającą mi kostek .. jedynego ciemiernika nie znalazłam , piszczka przeciwgryzoniowego tez nie - może mi hadry zwędziły .. żeby odstraszać inne rodziny nornic, kto wie - takie to inteligentne - z wszystkim sobie poradzi - to może moją broń też wykorzysta dla siebie
I tutaj nie ominęła mnie niespodzianka - okazało się, że nornico - krety nie są jedynymi stworzeniami uzurpującymi sobie prawo do moich arów .. jedyny większy ( chociaż i tak niewielki ) krzew machoni został obgryziony. Trawka , którą widzicie na zdjęciu poniżej ( Fotka robiona w zeszłą sobotę ) - juz prawie nie istnieje - została żywcem oskubana ..
Za to dziwnym trafem niektóre skalniakowe rośliny znajdowałam poza nim - na orance .. pozbierałam , wsadziłam pod śniegiem - tylko zastanawiam się gdzie one się wybierały ????
tak więc na mój ogród przypuszczany jest atak z podziemia i z powietrza .. i czy ja - solo - poradzę sobie z tym ???
2129.
2130.
