
słonko cudne dziś było-w powietrzu czuć już było wiosnę
Wynurza mi się pierwszy krokusik
Kobea ładnie mi rośnie-wychodzą drugie listki(wzeszło wszystkie 7 nasionek),bratków mam zatrzęsienie

(też już powoli wychodzą drugie listeczki,już je przepikowałam do rozsadówek na razie po 2-3 sztuki do jednej),koleuski powschodziły(jednak około 20%,i tak starczy do obdzielenia siostry,mamy i teściowej),najgorzej ma się lobelia(moja wizja trzech kolorów lobelii w 5-stopniowej donicy kaskadowej powoli topnieje jak śnieg

chyba jednak bratki będą musiały je zastąpić).
Wczoraj posadziłam canny(od
pauliny09 oraz
drozda-jeszcze raz

) oraz calle.
A to moje dzisiejsze biedronkowe zakupy:

Liatry z tego co czytałam się nie wykopuje,eucomis-tak,te białe-nie wiem(do poczytania).
Były jeszcze inne nawet ciekawe(frezje,tygrysówki,czosnek ozdobny...)-tylko nie wiem jak z zimowaniem

Mieczyki i dalje kupiłam wcześniej w Auchan.
Zastanawiam się czy powinnam jeszcze niżej przyciąć budleję(posadzona jesienią,przycięta w LM naokoło 20-25 cm)-jeszcze jest okryta.
Drugie cięcie jakie mnie czeka to wierzba mandżurska-ponoć łatwo puszcza korzenie w wodzie.
"M" odkrył już młode iglaczki i wrzosy.Ponoć za tydzień mają być jeszcze przymrozki

i reszta jeszcze jest opatulona.