Ogród Magdy cz.2

Miiriam · Post » 11 mar 2009, o 19:43

Ooooo ale kanny - moje jeszcze takie .. suche . Pierwszy raz przechowywałam kanny - mam nadzieję, że nic im nie zrobiłam złego - zaraz biegnmę sprawdzić

andriu53 · Post » 11 mar 2009, o 20:10

Dziewczyny ja od kilku lat sprawdzałam te 40 dni i to się sprawdzało . Tak jak Wy bardzo chcę już wiosny , ale niestety musimy dać sobie jeszcze trochę luzu i cierpliwie poczekać , nic na siłę nie da się zrobić . Madziu wsadż kanny do donic , a póżniej posadzisz do gruntu , szybko Ci zakwitną i będziesz się dłużej cieszyć kwiatami .
Pozdrawiam Zocha

basow@ · Post » 11 mar 2009, o 20:36

Matko kochana , Madziu , kiedy sadziłaś te kanny ,że one takie już wielkie?

Ja swoje dopiero jutro będę sadzić

Karolcia · Post » 12 mar 2009, o 07:52

Małgosiu,moje kanny zimowały w donicy,bo zeszłego lata w niej rosły.
Ok. 4 tygodnie temu,przyniosłam je do ciepła,zaczęłam podlewać,no i tak śmignęły

tulipanka · Post » 12 mar 2009, o 11:51

Byłaś Madziu po olki w Lidlu?

Gabriela · Post » 12 mar 2009, o 14:03

korzo_m pisze: Gabrysiu, a mnie sę wydawało, że to miała być jakaś rozplenica, nic się nie martw ja wszystko przyjmę i obiecuję sumiennie się opiekować.

To też Dorotko, mam zapisane "trawy"...
A mam trzy: zebrinusa, rozplenicę i taką czerwonawą, zapomniałam nazwy...

Miiriam · Post » 12 mar 2009, o 14:24

Ja pierwszy raz przechowywałam kanny i nie wiem jeszcze o nich prawie nic- czyli - mam je teraz wnieś do ciepła - dotąd stały w piwnicy - są brązowe .. mam im obciąć te uschłe liście ?
Kupiłam je jesienią w donicach i powiedziano mi , że mam je takie włożyć do piwnicy i zostawić .
Tak zrobiłam - co dalej ?

Karolcia · Post » 12 mar 2009, o 15:31

Bernadetko,ja niewiele wiem o kannach

Najczęściej sadzi się je w gruncie,końcem kwietnia lub początkiem maja.
Wysadza w październiku i przechowuje w piasku lub torfie,w chłodnym i przewiewnym miejscu.
Można też je wcześnie np.w marcu zacząć pędzić w donicach i wysadzać w połowie maja do gruntu
albo zostawić w donicach.
Moje rosły w donicach i tak też zimowały.Wyglądały tak:

Miiriam · Post » 12 mar 2009, o 15:57

Dziękuję - zacznę teraz intensywniej podlewać i chyba obetnę te stare łodygi ....

Karolcia · Post » 13 mar 2009, o 01:33

Bernadetko,koniecznie obetnij te zasuszone badyle

korzo_m · Post » 13 mar 2009, o 17:17

To ja w swoich kannach też poobcinam te suche części.

Miiriam · Post » 13 mar 2009, o 23:53

Zrobione , podlane.. nawet pogadałam do nich

Karolcia · Post » 14 mar 2009, o 09:33

A nie zauważyłyście dziewczyny żeby kiełkowały,bo ja jak przyniosłam swoje to już zaczynały...
Jak podlałam i postawiłam przy kaloryferze,to poszły jak burza

Karolcia · Post » 14 mar 2009, o 12:06

Takie okazy

znalazłam dziś na trawniku

A to chyba zwycięstwo...

tulipanka · Post » 14 mar 2009, o 13:52

Ale śliczności rosną Ci na tym trawniku.

U mnie na pierwsze krokusy trzeba jeszcze z tydzień ładnej pogody.