Aguśko, dziękuję za gratulacje. Serduszka przyznaje Admin, o czym informuje w tym wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
Jestem na prawdę bardzo mile zaskoczona i wzruszona
Comciu-czasem mam wątpliwości, czy mam serce
U Aguśki napisałam Ci o oknach, nie łup sąsiadów, bo bidulki zamarzną
Jeszcze raz Ci strasznie dziękuję
Aluśka-dziękuję za gratulacje.
Po manewrach w ogrodzie wszystko mnie boli, nawet tyłek nie wiedzieć czemu

Zakwasy dadzą znać o sobie jutro, choć może nie będą takie nieznośne, bo już troszku wcześniej się porozciągałam w ogródeczku i foliaku
Sama jestem zaskoczona tak świetnym stanem budleji po zimie. Nie okrywałam ich wszystkich, okryłam tylko te kwitnące ciemnym fioletem z wiosennych sadzonek.
Do ubiegłej zimy miałam tylko jedną - tą najstarszą i jej sypałam tylko kopczyk..i było wszystko OK przez tyle lat. A po tej zimie ona mi się nie podoba-czas pokaże.
O okrywanych różach wspomnę tylko, że wyglądają dramatycznie-jak przyjdzie pora cięcia- to trzeba będzie wyciąć prawie wszystko równo z ziemią-płacz i zgrzytanie zębów!!!