Powolna metamorfoza - 2009,cz.2

liska · Post » 10 mar 2009, o 21:01

Co kupiłeś?
Ale się cieszę z mojego rododendrona... już widzę go wielkiego koło mojego domu hihihiih

a u mnie odpukać spokój .. woda jakby pomału wsiąkała...oby nie padało...

agape · Post » 12 mar 2009, o 10:58

Niedźwiedziu?...puk.puk. Co nowego u Ciebie w ogródku?

bishop · Post » 12 mar 2009, o 11:28

Wszystko płynęło, dziś biało, zaraz znów popłynie. Więc już nie chcę lać dodatkowo wody

Próbuję skończyć obcinanie drzewek, pogoda mi nie pozwala. W sobotę podobno xiężyc pozwoli przesadzać, ale czy słońce też?
Martwi mnie, że nie mam kiedy wyjść na ogródek.

W szkółce nic konkretnego nie kupiłem, za to wydałem mnóstwo pieniędzy. Na donice, nawóz, trochę sadzonek - i tak się uzbierało.
Szkółka za drugim razem juz mniej mi się podobała - koszyki zrobiły się pod zastaw, katalog chcieli mi sprzedać zamiast dać, z oferty internetowej większość była niedostępna

Nadal jestem bez Kalikarpy, nie mam też różaneczników: Calsap, Katarina van Tol, Flautando i Goldbukett

Sam nie wiem, czemu ich dalej polecam? Może dlatego, że takie widoki koją?

A słońce zachodzi krwawo...

e-genia · Post » 12 mar 2009, o 13:22

Witaj Krzysiu u mnie nawet słońce świeci ale zimno jak diabli .W tej szkółce na tych zdjęciach to wrzośce ,pięknie wyglądają jestem ciekawa jakie ceny?

bishop · Post » 12 mar 2009, o 13:29

Z tego co pamiętam, Gieniu, to po 5 zł. Nie byłem zainteresowany, najpierw muszę sprawdzić, czy moje jesienne przeżyły zimę

e-genia · Post » 12 mar 2009, o 13:33

Mnie moje przeżyły ale czy będą kwitnąc to nie wiem bo ja jesienią je przesadzałam i jak patrzyłam to pąków kwiatowych nie mają dużo
Genia

bishop · Post » 12 mar 2009, o 19:01

Barkarolle mi zdechła

I Red Climbing...
Coś tam z ziemii wychodzi, ale nie wiem, czy nie od podkładki

agape · Post » 12 mar 2009, o 19:05

No poczekaj, może odbiją...!

maakita · Post » 12 mar 2009, o 22:15

bishop pisze:Barkarolle mi zdechła
I Red Climbing...
Coś tam z ziemii wychodzi, ale nie wiem, czy nie od podkładki

A były sadzone jesienią, czy są starsze?
Myślę, że jeszcze za wcześnie na szacowanie szkód.

e-genia · Post » 13 mar 2009, o 08:02

Krzysiu a co to Barkarolle i Red Climbing nie ma to polskich nazw bo ja nie bardzo wiem co to jest ,przepraszam .
a z szacowaniem strat zaczekaj aż zrobi się cieplej .
Genia

bishop · Post » 13 mar 2009, o 08:11

Gieniu, to są imiona róż. Barkarolle na pewno, a Red Climbing to chyba obejście nazwy patentowej

Te róże były sadzone jesienią. 24 października. Te, które wsadzilem trochę wcześniej przeżyły, tylko na końcówkach miały nekrozy. Natomiast te dwie miały wszystkie pędy czarne w całości i suche. Z ziemii obok wystaje przy każdej mała czerwona kuleczka, ale nie wiem, czy z podkładki, czy szlachetna?

e-genia · Post » 13 mar 2009, o 08:20

Krzysiu dzięki za wyjaśnieni teraz wiem że o róże chodziło .Moje też są czarne ale nad ziemią mają kawałki zielonego ,myślę ze wszystko będzie dobrze .Ja w zeszłym roku najpierw byłam w sanatorium potem ponad miesiąc chorowałam i tak na prawdę nie zabezpieczyłam swoich róż ,ale jestem dobrej myśli .
Genia

rivendel · Post » 13 mar 2009, o 15:54

Krzysiu, gratuluję serduszka!

x-d-a · Post » 13 mar 2009, o 16:13

O, Krzysiu, jakie piękne czerwone serduszko pojawiło się u Ciebie.

Gratulacje :P :P :P

A wracając do róż - duże mrozy były u Ciebie?
Pozdrowionka.

e-genia · Post » 13 mar 2009, o 16:27

Krzysiu ode mnie też gratulacje

Obrazek