Michał to nie mój zamioculcas to mojej koleżanki. Mój zamio jest tak beznadziejny, że nie mogę na niego patrzeć. Ma tylko 2 łodygi o dł. ok. 30 cm. Przez rok miał tylko jedną i zastanawiał się czy w ogóle rosnąć. Oto on.
Aledra tego cisusa australijskiego dostałam juz dużego od sąsiadki na nowy dom. To było 3 lata temu. i rzeczywiście przyrósł trochę. Tego drugiego dostałam rok temu od koleżanki - to były takie nieduże szczepki z dwoma liśćmi każa. Akurat ten rośnie szybko i bez problemów.
Aniu nie przejmuj się zamio. na pewno jeszcze Cię zaskoczy. Ja dostałam od forumowiczki zamio, który też przez dłuższy czas miał dwie łodyżki, a ostatnio puścił naraz aż 7 młodych łodyżek
zdjęcia robione telefonem. Rzeczywiście wielkie i niewyraźne. Muszę porobić aparatem, będą lepszej jakości.
a to wysiane pelargonie fioletowe z 20 nasionek wyrosło tylko tyle.
Są jeszcze draceny marginaty i draceny zgięte i szeflery. Ale jak dla mnie to i tak już za dużo kwiatów. Powoli czuję, że nie mam miejsca (chociaż mam) . Muszę trochę przystopować, ale wiem, że Wy forumki macie ich o wiele więcej niż ja.
Ta ostatnia roślinka to kordylina
Podoba mi się Polyscias i mam nadzieję że go kupię w biedronce bo jak dotąd jeszcze nie ma tych kwiatuszków u mnie w biedronce
Zakupy udane
Widzisz a na doniczce jest napisane dracena mini, ale rzeczywiście liście ma takie jak kordylina i poprowadzona jest na pieńku. Właściwie wszystkie rośliny z tej dostawy są bardzo zdrowe i żywotne. A rzadko tak bywa.