Proszę o pomoc. Mój benjamin od jakiegoś czasu, systematycznie, po trochę, traci listki - wewnętrzne, tak, jakby brakowało mu światła (po raz pierwszy od trzech lat). Faktem jest, że zmieniłam mu miejsce (w dodatku z jaśniejszego - 1 metr od okna, na ciemniejsze - 4 metry od okna). Dzisiaj ponownie zmieniłam mu miejsce na jaśniejsze (przy oknie płn.-wschodnim). Wiem już, że ten kwiat nie lubi zmiany miejsca, ale nie wiem, czy to proces przejściowy (odchoruje i będzie rósł dalej), czy mam z nim wrócić na stare miejsce, czy mam go tak zostawić?

Pozdrawiam i dziękuję, Ania