nie przepadam za kwiatami nie kwitnącymi (juki,draceny palmy) oraz sukulentami.
Z drzewek, dla mnie najładniejszych :mój typ-migdałek i magnolia.
Ogólnie lubię rośliny ich pielęgnację,bardzo czekam na ciepłą wiosnęi lato,wtedy będzie pięknie





 chociaż mam je w zestawie ogrodu
 chociaż mam je w zestawie ogrodu 

 a serce zabrał mi nowy Różanecznik
 a serce zabrał mi nowy Różanecznik  


 
 
 ( nie wiem jak przmi jej poprawna nazwa) - ojjj chciałabym je mieć
 ( nie wiem jak przmi jej poprawna nazwa) - ojjj chciałabym je mieć 
 mam nadzieję że marzenie sie spełni:)
 mam nadzieję że marzenie sie spełni:)

 A gwiazd za zapach i "otoczkę". Jeszcze czerwona ujdzie, natomiast jak mi ktoś w okresie bożonarodzeniowym przyniósł w prezencie  morelowo-żółto-różowo-diabli wiedzą jaką, w dodatku posypaną - tu uwaga - brokatem (takie jakiś w lakierze czy coś, świecące i sztuczne na potęgę) to wymiękłam..
 A gwiazd za zapach i "otoczkę". Jeszcze czerwona ujdzie, natomiast jak mi ktoś w okresie bożonarodzeniowym przyniósł w prezencie  morelowo-żółto-różowo-diabli wiedzą jaką, w dodatku posypaną - tu uwaga - brokatem (takie jakiś w lakierze czy coś, świecące i sztuczne na potęgę) to wymiękłam..  W sumie biedna roślinka, nie jej wina, że ktoś ją przystroił jak szczura na otwarcie kanału.. ale jednak
 W sumie biedna roślinka, nie jej wina, że ktoś ją przystroił jak szczura na otwarcie kanału.. ale jednak 


 Idealny kwiat jest pachnący, kolorowy, chętnie różnobarwny, roślina pnie się (pnącze), bujnie rozkrzewia lub wysiewa po całym ogrodzie. Ideał: groszek pachnący. Bliskie ideału: lwia paszcza, róża (zwłaszcza dzika), bratek (niektóre pachną miodem!), tulipan, wilec, nagietek, malwy pełne, aksamitki, lewkonie (z maciejką włącznie), lawenda, piwonia, dwubarwne łubiny, dalie, astry i wiele, wiele innych. Wszystkie kolorowo kwitnące krzewy. Koleusy w każdej postaci
 Idealny kwiat jest pachnący, kolorowy, chętnie różnobarwny, roślina pnie się (pnącze), bujnie rozkrzewia lub wysiewa po całym ogrodzie. Ideał: groszek pachnący. Bliskie ideału: lwia paszcza, róża (zwłaszcza dzika), bratek (niektóre pachną miodem!), tulipan, wilec, nagietek, malwy pełne, aksamitki, lewkonie (z maciejką włącznie), lawenda, piwonia, dwubarwne łubiny, dalie, astry i wiele, wiele innych. Wszystkie kolorowo kwitnące krzewy. Koleusy w każdej postaci ale w tym roku kupiłam pnącą i zasieję dla pięknej barwy kwiatów.) I rododendrony - niby ładne, a nie lubię i już!
 ale w tym roku kupiłam pnącą i zasieję dla pięknej barwy kwiatów.) I rododendrony - niby ładne, a nie lubię i już! Albo jak rządek kukurydzy w polu... Zwłaszcza ta o ciemnoczerwonych liściach i drobnych kwiatach, fuj! no, ale gust nie podlega dyskusji. Wybaczcie nowicjuszce.[/u]
 Albo jak rządek kukurydzy w polu... Zwłaszcza ta o ciemnoczerwonych liściach i drobnych kwiatach, fuj! no, ale gust nie podlega dyskusji. Wybaczcie nowicjuszce.[/u]
 Pozdrawiam.
 Pozdrawiam.  
  


 , gdzie nie spojrzysz tam są, normalnie jakiś obłęd. Wszystko wygląda "jak na jedno kopyto". Sama mam w ogrodzie stare  tuje, są bo już były tam prze de mną. Ale to tylko kilka sztuk, więc przeżyję. Ale żywopłot mam z tawuły. Uwielbiam wręcz lawendę i róże, ostatnio wzięło mnie jeszcze na hortensje i datury. Ale i tak najbardziej lubię wszelkie rośliny, które dają owoce, je wręcz kocham i  poświęcam im najwięcej uwagi i urządzam właśnie pod ich kątem ogród, ale tak żeby był też ozdobą. Czeka mnie przez to wiele pracy, ale mam nadzieję że mi się uda.
 , gdzie nie spojrzysz tam są, normalnie jakiś obłęd. Wszystko wygląda "jak na jedno kopyto". Sama mam w ogrodzie stare  tuje, są bo już były tam prze de mną. Ale to tylko kilka sztuk, więc przeżyję. Ale żywopłot mam z tawuły. Uwielbiam wręcz lawendę i róże, ostatnio wzięło mnie jeszcze na hortensje i datury. Ale i tak najbardziej lubię wszelkie rośliny, które dają owoce, je wręcz kocham i  poświęcam im najwięcej uwagi i urządzam właśnie pod ich kątem ogród, ale tak żeby był też ozdobą. Czeka mnie przez to wiele pracy, ale mam nadzieję że mi się uda. 
