W o psach cz 2

[ewcik]

Oto kolejny domownik - Spike.

[Reposit-10]

Ooooo , jaki przystojny osobnik . A ta smukła figurka ... pewnie suczki uganiają się za nim ?

Podaj proszę rasę.

[ewcik]

Ma rok. Babcia dog de bordo (nie wiem jak się pisze) dziadek - bokser. To co z nich wyszło to tatuś , mamusia bernardynka i mamy naszego dzidziusia kundla

[Reposit-10]

No i niech mi ktoś powie, że mieszańce nie są śliczne ..
A tym bardziej melanż takich ciekawych ras !
To nie kundel, Ewcik, to dogo-boksero-bernardyn .

[ewcik]

Dzięki Najważniejsze że jest mądry i ma wspaniały charakter

[ariel]

Mój idiota:

[Karo]

Dlaczego idiota!!!!
Dlaczego mieszka w budzie ...i dlaczego jest na łańcuchuuuuuuuuuuu skoro jego pan ma ogród?!
Jak ma na imię!

[ariel]

Nie jest na łańcuchu, buda po starym psie, a w ogrodzie wyrywa mi kwiatki! Nazywa się Max. tak to wygląda, ale tam zastałem go z bezruchu i zdjęcie udało mi się zrobić.

[Karo]

No to przepraszam....
Jest kołtuniasto śliczny ...a że nie grzeczny,normalka.Mój pies zjadł już ostatecznie metrowej wysokości krzew derenia jadalnego!Wsadzałam 4 razy w różne miejsca - nie pomogło,musiał być bardzo smaczny.
A miała być dereniówka

[ariel]

A mój podczas sadzenia mieczyków pędzonych w domu perfidnie rzucił się na liście i je podrapał i pytasz czemu idiota

[ariel]

c.d. Maxa

[gebo13]

Trochę się wkurzyłam Bobi,za co Cię serdecznie przepraszam
Tu jest wieś.Nikt się nie martwi małymi pieskami,bo twierdzą,że takowy szkody nie zrobi.
Jak mieszkałam w Katowicach na dużym osiedlu,to też mnie wałęsające psy denerwowały.
Czteroletnia ówczas córka z piaskownicy przyniosła duuuużą kupę psią z zapytaniem..
"co to mamusiu?"
W 10sięciopiętrowcu mieszkało 14 psów!!!!!!!!. Pierwsza winda i horror w bloku!!!
To jeszcze przedmetek,bo jak piesek się bardzo domagał siusiu,to właściciel
po prostu uchylał mu drzwi i .... jak pies zdążył,albo na dole było otwarte,to dobrze
jak nie,to mieszkający na dole mieli problem
Zawsze pragnełam mieć futrzaki domowe ale nie takim kosztem

Sama popełniłam kilka błędów w życiu,jeśli chodzi o futrzaki i do pewnych
wniosków doszłam Jak napisał J. Sztaudynger:"wszystko musi mieć swój czas
miejsce i porę"....Każdy musi dojść do swoich mądrości w swoim czasie. Same "kochanie" nie wystarcza
Nie należę do ludzi zamożnych. Nie pracuję,ale w miarę moich możliwości
dbam o najbardziej istotne,zdrowotne potrzeby moich futrzaków.
Mój czas również jest w dużej mierze poświęcony psu,
co nie znaczy,że kotki są odepchnięte Nie jestem w stanie
na dzień dzisiejszy zaopiekować się większą gromadką mimo dobrych warunków. Kocham ogród!!
Głównie to jest moim motto życiowym
"Zdrowa" sunia Riza w lipcu2006.. kto by podejżewał u niej chorobę?

Tak moja sunia wyglądała zaraz po operacji w sierpniu 06r:

[gebo13]

Mieszkanko mojej suni:Jako suncia zrodzona z miłości a nie z certyfikatu
nie chce mieszkać w domku

Tutaj jeszcze bardzo mnie straszyła swoją posturką lichą..
Spacerki listopadowe 2006


słaby pies....


w grudniu 2006 kryzys...

[gebo13]

I teraz jak pisałam kilka postów wcześniej jest nadzieja
Od stycznia sunia lepiej je,bawi się,biega więcej....


marzec:


i kwiecień. Wariatka skoczyła do wody za łabędziem,który bronił swojego terytorium





no i łabędź zwiał...


I jakom gebo.. nauczę szelme przeganiać małe psice z własnego terenu!

[ewcik]

Duże psy niestety bardzo często maja problem z żołądkiem lub jelitami. Nie jestem weterynarzem ale często pomagam im w przypadku innych zwierzątek:) freci:) Ale... ale miałam Huskiego:) z problemami. Jeśli masz jakieś wątpliwości odnośnie zdrowia piesia, to napisz mi na pw o co chodzi. Pomogę bo współpracuę też z naukowcami:)