Pewnego dnia małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjacółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się, żartowali razem do późna. Gdy przyjaciólka wychodziła, gospodarz zaofiarował się, że odwiezie ją do domu. W samochodzie rozmawiali dalej i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu,przyjacółka zaprosiła mężczyznę na lampkę wina. Wypili całe wino, a potem kochali się. O trzeciej nad ranem niewierny małżonek mówi:
- Pora na mnie, wracam do domu.
- Ale to kiepska sytuacja, jak wytłumaczysz Marysi, że tyle czasu cię nie było...To przecież moja najlepsza przyjaciółka.
- Nie martw się, daj mi tylko trochę talku.
- ?
- O nic nie pytaj. Zobaczysz, będzie dobrze.
Mąż wraca do domu.Żona otwiera drzwi, wściekła.
- Gdzie byłeś?!
- Kochanie, tak cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest miła i atrakcyjna i tak się to wszystko potoczyło, że wylądowaliśmy w łóżku...Przepraszam cię
Żona patrzy na niego, a po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce!
Mąż wyciąga ręce przed siebie- całe w talku.
- Nie kłam, świnio! Znowu grałeś z kumplami w kręgle!
Po pobycie w sanatorium Henio wrócił na łono rodziny, do żony i dzieci. Po trzech miesiącach otrzymuje list od znajomej z sanatorium:
- Drogi Heniu, pamietasz ten wspaniały zachód słońca, który oglądaliśmy razem z okna twojego pokoju? Wtedy nie tylko słońce zaszło...
Pewien Chińczyk odkrył romans swojej żony. Kochankowi postawił ultimatum: Jeśli nie zerwie tego związku, ześle na niego klątwę trzech chińskich tortur. Kochanek tylko się uśmiechnął i jeszcze tej samej nocy odwiedził żonę Chińczyka w jej sypialni na drugim piętrze.
Rano obudził go silny ból w piersiach. Otwiera oczy i widzi, że leży na nim wielki głaz. Coraz trudniej mu oddychać. Na głazie jest napisane: "Chińska tortura nr.1". Mężczyzna tylko się uśmiechnął. Ponieważ był silny, uniósł głaz i wyrzucił go przez okno. Wypuszczając kamień z rąk zauważył napis po jego drugiej stronie: "Chińska tortura nr.2 - prawe jądro przymocowane jest do głazu". Mężczyzna był bystry, więc natychmiast - chcąc uniknąć dramatycznych spustoszeń w swoim organiźmie - wyskoczył przez okno za głazem. Mijając futrynę zauważył napis: "Chińska tortura nr 3 - lewe jądro przywiązane jest do nogi łóżka".
Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.2
-
Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Kobieta zamówiła nową szafę.Przyjechała ekipa, zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili za oknem przejechał tramwaj, a tu nagle szafa się otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj, a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj, a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:
- Wie pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa znowu się otworzy, to wtedy zobaczę od wewnątrz i będę wiedział, co się dzieje.
Jak zaproponował, tak i zrobił. Tramwaj nie jechał, a w międzyczasie wraca z pracy mąż kobiety. Ogląda szafę, otwiera, widzi sąsiada i zaskoczony pyta:
- A pan co tutaj robi?
- I tak pan nie uwierzy. Czekam na tramwaj...- informuje sąsiad.
Jadę autobusem, dość dużo ludzi, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "ty" czy "pan"? Autobus jest pospieszny. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku, to znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - to znaczy- do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja jadę do niej. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków- Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?
- Źle wyglądasz - mówi prawnik do swego kolegi w sądzie.
- Obudziłem się dziś rano z potwornym bólem głowy, którego w żaden sposób nie mogę się pozbyć - narzeka kolega.
- Posłuchaj, kiedy ja mam taki problem, biorę sobie kilka godzin wolnego, jadę do swojej pięknej żony, idę z nią do łóżka i po kilku minutach czyję się znacznie lepiej. To zawsze skutkuje.
Tego samego popołudnia adwokaci spotykają się znowu.
- Teraz wyglądasz o sto procent lepiej - stwierdza pierwszy.
- Dzięki za radę! Skorzystałem i rzeczywiście poczułem się lepiej - mówi drugi.- I muszę ci powiedzieć, że dom też masz piękny.
- Wie pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa znowu się otworzy, to wtedy zobaczę od wewnątrz i będę wiedział, co się dzieje.
Jak zaproponował, tak i zrobił. Tramwaj nie jechał, a w międzyczasie wraca z pracy mąż kobiety. Ogląda szafę, otwiera, widzi sąsiada i zaskoczony pyta:
- A pan co tutaj robi?
- I tak pan nie uwierzy. Czekam na tramwaj...- informuje sąsiad.
Jadę autobusem, dość dużo ludzi, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "ty" czy "pan"? Autobus jest pospieszny. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku, to znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - to znaczy- do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja jadę do niej. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków- Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?
- Źle wyglądasz - mówi prawnik do swego kolegi w sądzie.
- Obudziłem się dziś rano z potwornym bólem głowy, którego w żaden sposób nie mogę się pozbyć - narzeka kolega.
- Posłuchaj, kiedy ja mam taki problem, biorę sobie kilka godzin wolnego, jadę do swojej pięknej żony, idę z nią do łóżka i po kilku minutach czyję się znacznie lepiej. To zawsze skutkuje.
Tego samego popołudnia adwokaci spotykają się znowu.
- Teraz wyglądasz o sto procent lepiej - stwierdza pierwszy.
- Dzięki za radę! Skorzystałem i rzeczywiście poczułem się lepiej - mówi drugi.- I muszę ci powiedzieć, że dom też masz piękny.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Mam nadzieję, że nie powtarzam po kimś...
Jak się żegnają lekarze?
Okulista mówi: "do widzenia",
laryngolog: "do usłyszenia",
a ginekolog: "jeszcze do pani zajrzę"
Wraca pijany mąż do domu. Żona otwiera i pyta:
-Gdzie byłeś?!
-Na szszachachhhh...
-Ale przecież ty śmierdzisz wódką!
-A czym mam śmierdzieć, szszachami?...
Jak się żegnają lekarze?
Okulista mówi: "do widzenia",
laryngolog: "do usłyszenia",
a ginekolog: "jeszcze do pani zajrzę"
Wraca pijany mąż do domu. Żona otwiera i pyta:
-Gdzie byłeś?!
-Na szszachachhhh...
-Ale przecież ty śmierdzisz wódką!
-A czym mam śmierdzieć, szszachami?...
To ja jeszcze parę bez sensu:
Jaka jest różnica między koniem a koniakiem?
Taka sama jak między rumem a rumakiem.
Czym się różni wróbelek?
Tym, że ma jedną nóżkę bardziej.
Jaka jest różnica między węglem kamiennym a kamieniem węgielnym?
Taka sama jak między piciem w Szczawnicy a szczaniem w piwnicy
Jaka jest różnica między demokracją a demokracją ludową?
Taka sama jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Ile żołnierz ma par butów i z czego?
Żołnierz ma dwie pary butów z czego jedną w magazynie.
Jaka jest różnica między koniem a koniakiem?
Taka sama jak między rumem a rumakiem.
Czym się różni wróbelek?
Tym, że ma jedną nóżkę bardziej.
Jaka jest różnica między węglem kamiennym a kamieniem węgielnym?
Taka sama jak między piciem w Szczawnicy a szczaniem w piwnicy
Jaka jest różnica między demokracją a demokracją ludową?
Taka sama jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Ile żołnierz ma par butów i z czego?
Żołnierz ma dwie pary butów z czego jedną w magazynie.
A może znacie coś o altowiolistach? Tu parę jako próbka:
Co robi skrzypek jak straci palec w lewej ręce?
Zostaje altowiolistą.
Jak powstała altówka?
Pijany lutnik założył struny na futerał od skrzypiec.
Jaka jest różnica między altowiolistą a papierem toaletowym?
Papier toaletowy się rozwija...
Jak się spodoba, to mam tego więcej
Co robi skrzypek jak straci palec w lewej ręce?
Zostaje altowiolistą.
Jak powstała altówka?
Pijany lutnik założył struny na futerał od skrzypiec.
Jaka jest różnica między altowiolistą a papierem toaletowym?
Papier toaletowy się rozwija...
Jak się spodoba, to mam tego więcej
-
Administrator
- ---
- Posty: 7172
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Karolino oczywiście , że więcej prosimy 
Co przeczytam ostatnio to można położyć się ze śmiechu, a już z teściową w innym wątku
...zresztą cały wątek Naszej Neli jest REWELACYJNY jak pozwoliłem sobie zaznaczyć w tytule - REW
PS. Oczywiście lepiej nie kłaść się...z ...... w.w. teściówką (pod stołem ) .. ale zagmatwałem
Co przeczytam ostatnio to można położyć się ze śmiechu, a już z teściową w innym wątku
...zresztą cały wątek Naszej Neli jest REWELACYJNY jak pozwoliłem sobie zaznaczyć w tytule - REW
PS. Oczywiście lepiej nie kłaść się...z ...... w.w. teściówką (pod stołem ) .. ale zagmatwałem
No dobra 
Jakby co, to na wszelki wypadek wyjaśniam, że altowiolista w środowisku muzycznym funkcjonuje podobnie jak blondynka, albo policjant, tylko trochę gorzej, bo jeszcze grać nie umie.
Czym się różni altówka od cebuli?
Nikt nie płacze gdy kroi altówkę.
Dlaczego na nagraniach nie słychać altówek?
Bo nagranie redukuje szumy.
Jaka jest różnica między altówką a trumną?
W przypadku trumny nieboszczyk jest w środku.
Ogłoszenie w gazecie:
"Światowej sławy kwartet smyczkowy poszukuje pierwszego skrzypka, drugiego skrzypka i wiolonczelisty"
Jaka jest różnica między skrzypcami a altówką?
-altówka się dłużej pali
-w altówce mieści się więcej piwa
-skrzypce da się nastroić
Terroryści porwali autokar pełen altowiolistów i zagrozili, że w razie nie splełnienia ich warunków będą wypuszczać jednego co godzinę.
Jakby co, to na wszelki wypadek wyjaśniam, że altowiolista w środowisku muzycznym funkcjonuje podobnie jak blondynka, albo policjant, tylko trochę gorzej, bo jeszcze grać nie umie.Czym się różni altówka od cebuli?
Nikt nie płacze gdy kroi altówkę.
Dlaczego na nagraniach nie słychać altówek?
Bo nagranie redukuje szumy.
Jaka jest różnica między altówką a trumną?
W przypadku trumny nieboszczyk jest w środku.
Ogłoszenie w gazecie:
"Światowej sławy kwartet smyczkowy poszukuje pierwszego skrzypka, drugiego skrzypka i wiolonczelisty"
Jaka jest różnica między skrzypcami a altówką?
-altówka się dłużej pali
-w altówce mieści się więcej piwa
-skrzypce da się nastroić
Terroryści porwali autokar pełen altowiolistów i zagrozili, że w razie nie splełnienia ich warunków będą wypuszczać jednego co godzinę.
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
