Mój mały parapetowy ogródek :)

[DieSte]

No i nowe zdjęcia starych roślinek...

Na początek damy trzykrotkę - to jest chyba T. fluminensis, jak sądzicie? Troszkę słabe zdjęcia, ale ona jest czerwona z dołu liścia, z góry ten jasny pasek tak lekko się skrzy...





A to też trzykrotka, ale chyba odmiana T. albiflora:



Bluszcz, nie mam pojęcia, jaki gatunek:



Widocznie było mu źle wcześniej, w tamtym mieszkaniu, bo teraz dopiero wypuszcza listki:



Żyworódki już pokaźne:



Starzec (cynareria) musiał zostać mocno przycięty, ale opłaciło się, puścił nowe kwiatki:



A to szkółka - zasiałam trochę nasionek i zrobiłam im małą dogrzewaną szklarenkę - tak to wygląda:



A tak po ok. tygodniu wychodzi niezapominajka:

[DieSte]

Ech, nikt do nas nie zagląda

A rośnie nam z nasionek już niezapominajka, cząber, bazylia cytrynowa...

[Andziax007]

Paulinko piękny bluszcz
Śliczne kwiatuszki ma starzec
Ale masz maluszków

[marzena 63]

Witaj Paulinko
kwiatki piękne I ja już muszę posiać cząber i bazylię.Ale nie mam gdzie tego wszystkiego już stawiać
Widzę że gardnia ma już piękne pączusie. Ciekawa jestem jaki będzie kolor kwiatków biały czy kremowo-żółty.

[DieSte]

Starzec na szczęście odrasta, bałam się, że mu zaszkodziłam... Natomiast znów gardenie żółkną, poczytałam o nich, zrobiłam co trzeba i nadal nic...

[anoli]

Wszędzie już wiosna, tylko u mnie na parapetach wciąż zima. Widok wschodzących maluszków optymistyczny

[DieSte]

Ano optymistyczny

Dziś ujęcie całego parapetu:













Tak wyglądają gardenie:



Tak paprocie odchorowujące przeprowadzkę:



A tak widok za oknem (przed 10 minutami zacinał mi w okna śnieg...):



I maluszki rosną z dnia na dzień

[anoli]

Twoje paprocie i po przeprowadzce wyglądają o niebo lepiej niż moja (i została mi już jedna z 2) - ja zawodowo morduję te kwiaty. Fiołeczka masz wyjątkowo pięknego

[DieSte]

Twoje paprocie i po przeprowadzce wyglądają o niebo lepiej niż moja (i została mi już jedna z 2) - ja zawodowo morduję te kwiaty. Fiołeczka masz wyjątkowo pięknego

One wyglądają dobrze z daleka Usychają im końcówki, schną wybrane listki na gałązkach... nie wiem już, co im zrobić, bo podlewam zgodnie z regułą, więc przelane nie są, a i zraszam.

[anoli]

Ja nad moimi tez skakałam. I nic to nie daje. A w urzędach, zapomniane paprocie wyglądają jakby je ktoś z dżungli własnie przytachał, a nie wygląda na to by ktoś o nie szczególnie dbał.

[DieSte]

Czyli co... olać?

[treissi]

Paulinko ale masz młodziaków Śliczny bluszczyk - nie niestety one nie lubią Widzę, że mirty ładnie Ci rosną - mój poszedł niedawno do kosza - brakło mi do niego cierpliwości I fiołeczek jak pięknie kwitnie A paprotki pewnie dojdą do siebie - muszą się zaaklimatyzować w nowym miejscu. Dorosłym roślinkom jest trudniej, niż maluszkom

[krysp50]

Śliczne maleństwa, a jak się rozrosną, to miejsca zabraknie
Paprocie zimą zawsze trochę chorują.Po pierwsze mniej światła i do tego "centralne" powietrze. Przez wiosnę i lato na pewno nabiorą wigoru. Co do gardenii.... jeżeli nie jest zalana, to może przez jakiś czas chorować, ale jeżeli przyzwyczai się już do warunków, to będzie z niej na pewno wielka radość. U mnie w tej chwili też niektóre liście żółkną, ale sukcesywnie je usuwam /jeżeli nie ma dzikich "mieszkańców"- lubi ją przędziorek- i nie jest to jakiś grzyb/. Ja bym niektóre pąki usunęła - szczególnie te żółtawe,żeby zaczęła rosnąć. Gardenia nie lubi za ciepło, ale musi rosnąć w ziemi do azalii i od czasu do czasu trochę "jedzonka".

[anoli]

Zaraz dojdziemy do tego, że to najlepsza metoda na wszystkie kwiatki Moja babcia nie spryskuje, tylko doniczkę z paprotką stawia na takie odwróconej do góry dnem, stojącej w osłonce wypełnionej wodą. Chyba samo parowanie wystarcza, bo roślina jest śliczna.

[treissi]

Ja stawiam między roślinkami pojemniczki z wodą... Do niedawna stawiałam roślinki na podstawkach z keramzytem, ale woda szybko wyparowywała i musiałabym napełniać podstawki prawie codziennie, a to trochę czasu zajmuje