Ali uśmiechnięty ogród cz.1
Ech to nie koniec miłych niespodzianek na dziś, mam dobry dzień
bo moje goździki już kiełkują, mój wzrok dostrzegł pierwsze wychylające się siewki
dodatkowo zapytałam się, czy koleżanka na studiach nie ma liliowców bo jej siostra kiedyś miała sklep ogrodniczy, i liliowców nie ma, ale obiecała mi i tawułki i rozchodniki olbrzymie, nawet o pstrych liściach
i rojniki i floksy, których ma parę odmian
i coś czuję, że jak mnie wpuści do ogrodu to nie wyjdę
albo się z niego nie wyczłapię o własnych siłach pod ciężarem doniczek
ale nie będę chyba taka, wezmę tylko to na czym mi najbardziej zależy
bo jakoś to będe musiała przywieść a mieszka na drugim końcu Warszawy więc wyprawa 2 godzinna... ale i tak fajno 








Alu ciekawa lekcja o przedłużaniu żywotności kwiatów ciętych. o kwasku cytrynowym, nawet wiedziałam. Bardzo cenne wskazówki. Trzeba tylko zapamiętac.
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna.
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna.
grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
hehe ja też tylko siedzę i listy roślin robię ;) może potem umieszczę, może ktoś chciałby się podzielić ... ;) strasznie mi się to podoba że sobie tak nawzajem wysyłacie... bo rośliny jednak sporo kosztują a tu możecie się wymieniać 
Ech ja czekam i czekam na tego mojego śmierdziela (dziwidło)
Ach tu fajniej.. ale mnie dziś chyba trochę nauki czeka...a ja chce do kwiatuszków i do Was


Ech ja czekam i czekam na tego mojego śmierdziela (dziwidło)

Ach tu fajniej.. ale mnie dziś chyba trochę nauki czeka...a ja chce do kwiatuszków i do Was


