Moje, moje - Mania
Oj, babki, wszystko to kwestia przypadku.
Już nie pamiętam, kto zakupił lophophorę williamsi w P-niu, ale ja jak głupia po tym poście do Castoramy wtedy przez 2 m-ce jeździłam co tydzień, a tam głucho i ciemno było! Albo człowiek trafi na konkret, albo przypadkowo ... coś wpadnie. Czasem też coś skrywają (pod stołami !)
Już nie pamiętam, kto zakupił lophophorę williamsi w P-niu, ale ja jak głupia po tym poście do Castoramy wtedy przez 2 m-ce jeździłam co tydzień, a tam głucho i ciemno było! Albo człowiek trafi na konkret, albo przypadkowo ... coś wpadnie. Czasem też coś skrywają (pod stołami !)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry