Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Może to tylko u mnie tak marnie rośnie? Jakoś nie chce się zagęszczaćAszka pisze:Eden Rose 85-który wkleiłaś jest piękny.To był mój ostatni zakup póżną jesienią tak się nim zachwyciłam.Szkoda tylko,ze będę musiała długo czekać na efekty.3 4 lata to nieomal wieczność


Poza tym byla posadzona wiosną. Zauważylam, że róże sadzone jesienią o wiele lepiej się przyjmują i szybko startują na drugi rok!
Czy ktoś ma podobne doświadczenia z wiosennym/jesiennym sadzeniem?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
giza
rozbawilaś mnie tą pietruszką...
Wióry rogowe, jak na razie, można kupić tylko w LIDLU! Kiedyś jeździłam po całym mieście w poszukiwaniu tego skarbu - na marne
Parę lat temu kupiłam je pierwszy raz w niemieckim Lidlu. A teraz i u nas sprzedają. Hurra!!!
Zawsze wykupuję prawie całą dostawę!!!
Są dostępne tylko w marcu na początku sezonu ogrodniczego ;:2
rozbawilaś mnie tą pietruszką...



Wióry rogowe, jak na razie, można kupić tylko w LIDLU! Kiedyś jeździłam po całym mieście w poszukiwaniu tego skarbu - na marne

Zawsze wykupuję prawie całą dostawę!!!



-
- 500p
- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
W tym roku też będę polowała na wióry rogowe w Lidlu,choć nigdy wcześniej o nich nie słyszałam.Zadanie mam ułatwione-mieszkam przy markiecie.Jednak w zeszłym roku nie widziałam tego towaru,rzuciłby się mi w oczy.W ogrodniczej części zawsze buszowałam.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
giza - może jeden woreczek ci zostawię
strelicjo - te wióry przywożą razem z różnymi nasionami, kratkami, podpórkami do roślin, i jest dosłownie tylko kilka worków. Rozchodzą się b. szybko! Śledzę gazetki reklamowe i 7.00 rano do Lidla!
Bardzo lubię łączyć róże z ich świtą - czyli roślinami towarzyszącymi, które podkreślają ich piękno!
Kilka przykładów poniżej


strelicjo - te wióry przywożą razem z różnymi nasionami, kratkami, podpórkami do roślin, i jest dosłownie tylko kilka worków. Rozchodzą się b. szybko! Śledzę gazetki reklamowe i 7.00 rano do Lidla!



Bardzo lubię łączyć róże z ich świtą - czyli roślinami towarzyszącymi, które podkreślają ich piękno!
Kilka przykładów poniżej



- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A ja widziałam kilka razy w Lidlu tą mączkę rogową i zastanawiałam się po co ona komu jest. Już sobie piszę w kapowniku. A do Lidla nowodworskiego jestem trzecia w kolejce.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
giza - te liście są od malwy, trochę zawsze chorują na rdzę, ale je obrywam aby nie szpeciły
. Malwy wszędzie się sieją. Mogę ci trochę różowych podrzucić
tara - róża nie lubi konkurencji - to prawda, jeśli rośnie coś za blisko. Odległość 40-50 cm jest OK.
A ta zmiana koloru to mit!!!
ada - widzę, że wywołałyśmy powrót kolejek do sklepów
Tylko jak ktoś zapyta za czym ta kolejka? 


tara - róża nie lubi konkurencji - to prawda, jeśli rośnie coś za blisko. Odległość 40-50 cm jest OK.

A ta zmiana koloru to mit!!!



ada - widzę, że wywołałyśmy powrót kolejek do sklepów




- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Witaj Ewo! Dopiero dzisiaj trafiłam do Twojego ogrodu, a to dzięki Marioli, która podesłała mi link do Twojego wątku.
Z wielką uwagą przeczytałam wszystko, co napisałaś na temat róż i bardzo Ci za to dziękuję. Jestem początkującą ogrodniczką i to nie z wyboru, lecz życie dało mi ogród w prezencie. Początkowo był to niechciany, kłopotliwy prezent, potem złapałam bakcyla i wsiąkłam. Bardzo lubię róże, zawsze stoją w wazonie, więc postanowiłam je mieć w ogrodzie. Jak to wyglądało od początku, opisałam w swoim wątku: śmieszno i straszno. Teraz jest już lepiej, trochę rozjaśnia mi się w głowie, między innymi dzięki takim rzeczowym, przejrzystym wypowiedziom jak Twoje. Dziękuję!
Dzięki forum udało mi się nazwać kilka róż, tych co kupowałam jako różowe, czerwone, itd. Między innymi udało mi się zidentyfikować Chopina. To jedna z niewielu róż, która przetrwała zniszczenie ogrodu, wielokrotne przesadzanie i zupełne zniedbanie. Rośnie zdrowo i obficie kwitnie.
Będę Ewo częstym gościem w Twoim ogrodzie, czekam na fotki, gdy róże rozkwitną.
Pozdrawiam, Danuta
Z wielką uwagą przeczytałam wszystko, co napisałaś na temat róż i bardzo Ci za to dziękuję. Jestem początkującą ogrodniczką i to nie z wyboru, lecz życie dało mi ogród w prezencie. Początkowo był to niechciany, kłopotliwy prezent, potem złapałam bakcyla i wsiąkłam. Bardzo lubię róże, zawsze stoją w wazonie, więc postanowiłam je mieć w ogrodzie. Jak to wyglądało od początku, opisałam w swoim wątku: śmieszno i straszno. Teraz jest już lepiej, trochę rozjaśnia mi się w głowie, między innymi dzięki takim rzeczowym, przejrzystym wypowiedziom jak Twoje. Dziękuję!
Dzięki forum udało mi się nazwać kilka róż, tych co kupowałam jako różowe, czerwone, itd. Między innymi udało mi się zidentyfikować Chopina. To jedna z niewielu róż, która przetrwała zniszczenie ogrodu, wielokrotne przesadzanie i zupełne zniedbanie. Rośnie zdrowo i obficie kwitnie.
Będę Ewo częstym gościem w Twoim ogrodzie, czekam na fotki, gdy róże rozkwitną.
Pozdrawiam, Danuta
Kiedyś wydawało mi się, że róza musi rosnąć "solo", tutaj na forum jak obejrzałam zdjęcia krzaków w towarzystwie innych roślin zmieniłam zdanie. Na pewno nie może to byc przypadkowy układ ale odpowienio dopasowane daja super efekt, nawzajem dodają sobie uroku.
Ewo, na kilka malwek chętnie sie piszę,Kiesys kupiłam malwy niby byliny ale cos nie zdążyły zakwitnąć, wcieło je /biedronkowe/.
A kolejce odpowiemy, że stoimy za rogami
Ewo, na kilka malwek chętnie sie piszę,Kiesys kupiłam malwy niby byliny ale cos nie zdążyły zakwitnąć, wcieło je /biedronkowe/.
A kolejce odpowiemy, że stoimy za rogami

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Gabiś, zamówiłam nasionka szafirowo-fioletowej szałwii. Jeszcze nie przyszły(2 tygodnie
). Ale jak już wysieję, to pewnie będzie czym się dzielić. Kolejna próba towarzystwa dla różyc. Jeśli zapach jest podobny do szałwii-zioła, to i powinna robactwo odstraszać. A może by tak ziółko posadzić, właśnie sobie uświadomiłam, że w jej otoczeniu nie ma nigdy mszyc 

