Szczerze mówiąc nie sądziłam, że kaktusy zrobią większe na Was wrażenie niż szeflera



Fakt, miałam z nimi bardzo dużo pracy. Same konstruowanie i suszenie podłoża zajęło mi 2 godziny, nie wspomnę o sadzeniu. Sadziłam je od 18.00 do 2.00 w nocy. Nie pokłułam się zbytnio, bo to młode dwuletnie dzieciaczki, więc ciernie mają jeszcze dosyć delikatne
