Jadziu1 ja myślałam że krotona też stracę jeszcze gdy nie mniał korzonków i ukorzeniał się w wodzie w pewnym momencie zaczęły mu żółknąć i schnąć liście i gdy zostało dwa liście zobaczyłam korzonek był taki maleńki jak łepek od szpileczki, ale się ucieszyłam

wiedziałam wtedy, że przeżyje.
Ziel-ona ja mam już jedną peperomkę od listopada ukorzeniła się dość szybko, teraz wypuszcza nowe listki więc mam cichą nadzieję że i ta się zadomowi u mnie
