Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.

[empuza]

Aga a czy myślisz, że ja wiem co to żulik.


:P

Elizabetko, już wszystko wiem!
Szanowna T zapowiedziała się , że przyjdzie, więc dla spokojności stanęłam do roboty... i co?..... wielkie jajco! Nie smakowało, bo za duzo tego a za mało tamtego.... Najpierw wyszłam z nerw a potem stwierdziłam PRZEŻYJĘ!!!!!
Żeby było śmieszniej dwie godziny temu rozmawiałam z moją nauczycielką i okazało się, że to chlebek... TURECKI
Para to mi uszami poszła

[chatte]

Elżuniu, a co sadziłaś?
Też bym sobie coś posiała, ale dla mnie za wcześmie. U mnie nic by tak długo nie wytrzymało w domu. Do kwietnia jeszcze prawie dwa miesiące
Jaki masz kalendarz biodynamiczny?

[kogra]

Elu zobacz tutaj
http://www.tvs.pl/programy_tvs/
i znajdz tytuł Niewolnica Izaura.
Tam masz też opisy wszystkich śląskich programów.
Nie wiem czy leci w kablówce, ale na Śląsku to chyba tak.

[Elizabetka]

Agnieszko jednym słowem Twoja szanowna T woli zagraniczne a nie takie pospolite jak nasze.


Izabelko siałam poziomki, kleome ciernistą i kobea już też posadzona.
aha i jeszcze begonię bulwiastą wsadziłam do doniczek mimo, że jeszcze nie ma kiełków no i gloksynię też już przyniosłam z piwnicy oczyściłam i dałam do nowej ziemi.


Grażynko serdeczne dzięki za namiary ale niestety nie mam tego programu.


Dziś na dworze już tak wiosenką zalatywało. :P


A tu dla Urszulki hortensja parę dni temu.

[koza]

Elżusiu!!!! Moja Ci ta hortensyja ?????
Toż moje ratki już skaczą do góry!!!!
Eluś!!! Całą kleome posiałaś ? Jo już pisała , że w tamtym roku część kleomy w domu wysiałam , a część bezpośrednio do gruntu !!! Żodnyj różnicy po 1,5 miesiąca nie było !!! Zakwitły razem!!! Buziaki - koza

[Elizabetka]

Tak Urszulko część jest Twoja.
Urszulko posiałam wszystkie nasionka z paczki....mówisz, że jednakowo wschodzą....no trudno następny raz będę siała wprost do gruntu.
Ale wiysz jako radocha, że już coś sie zaczyno dzioć.
Tyż buziaczki.

[chatte]

Elżuniu, a nie za wsześnie jeszcze na begonię? Bo jak trzeba, to ja też wsadzę moją do ziemi.
Może uda mi sie jej nie zasuszyć, jak poprzednią
A hortensję masz taką jak Bogusia, mrozoodporną?

[empuza]

Agnieszko jednym słowem Twoja szanowna T woli zagraniczne a nie takie pospolite jak nasze.

Eluś, wszystko jest pyszne byleby synowa nie robiła

[kryska]

Agnieszko, kup SzT ładny fartuszek i pokaż gdzie stoją garnki.

[empuza]

Agnieszko, kup SzT ładny fartuszek i pokaż gdzie stoją garnki.

Jasne! Ja nie mam wstepu do tamtej kuchni, więc...dnia "dobroci" nie mam w planach
SORKI WSZYSTKIE T (ALE MOJA JEST TYPOWO KAWAŁOWA) - juz sobie obiecałam, ze jak mam być taka to do odstarzału

[Elizabetka]

Elżuniu, a nie za wsześnie jeszcze na begonię? Bo jak trzeba, to ja też wsadzę moją do ziemi.
Może uda mi się jej nie zasuszyć, jak poprzednią
A hortensję masz taką jak Bogusia, mrozoodporną?

Izabelko czytałam na forum, chyba Nela mówiła, że lepiej sadzić jak ma już kiełki.....zobacz czy Twoja ma już kiełki a jak nie to poczekaj do następnego dnia kwiatowego. Wiesz jak się już "bawiłam" ziemią to posadziłam co mogłam żeby później się za dużo nie nazbierało. A kalendarz mam ten z działkowca kupiony w księgarni.
Jeżeli chodzi o hortensję to nie jest mrozoodporna ale i tak odrastają nowe pędy na wiosnę. Kopczykuję ją i to wystarcza żeby korzenie nie pomarzły.



Agnieszko a Ty mieszkasz daleko od swojej T.... bo ja bardzo daleko albo zrób jak Krysia radzi.

[Jadzia1]

Eluś czytałam ,że obciachałaś pędy malin , myślisz ,że już można . Ja jeszcze swoich nie ruszałam ,ale jak będzie ciepło w przyszłym tygodniu to też chyba poszaleję z sekatorem

[chatte]

Kiełków, to moja begonia mieć nie może, bo ma sucho jak pieprz Tzn, powinnam zacząć podlewać chyba? Jak jeszcze nie jest za późno
Jak o hortensję chodzi, to wiem Elzuniu, ze wypusci nowe pędy, ale czy zakwitnie? Ona kwitnie na dwuletnich przecież? Moja jak tylko leciutko przemarznie, to juz kwiatów nie ma
Ten kalendarz działkowca jest zblizony do kalendarza M. Thun, ale spróbuję jednak znaleźć jeszcze ten drugi.

[Elizabetka]

Eluś czytałam ,że obciachałaś pędy malin , myślisz ,że już można . Ja jeszcze swoich nie ruszałam ,ale jak będzie ciepło w przyszłym tygodniu to też chyba poszaleję z sekatorem

Jadziu właściwie to nie wiem czy można czy nie ale było napisane, że nie może być mokro.
Był dziś taki piękny dzień i nie wytrzymałam...no i poszlam cokolwiek zrobić. a maliny były pod reką i zauważyłam, że pojawiają się zielone listeczki od korzeni. Myśle, że dobrze zrobiłam.

Izabelko jak jeszcze nie posadziłaś to poczekaj do 12 lutego....a co do tej hortensji.....pamiętasz tą w garncu?
Zimę przetrwała (w środku garnca wyłożony styropian) i z niektórych wypuściła nowe pędy od korzenia a na starych też wypuściła nowe pędy i kwitła. Na wiosnę jak zaczyna wypuszczać nowe listki okrywam ją agrowłókniną szczególnie na noc kiedy zapowiadają przymrozki i zostawiam na dzień też jak jest mroźno. Myślę, że te wiosenne przymrozki są najgorsze i wtedy trzeba szczególnie hortensje przypilnować.

[chatte]

Hmmm ... to moze jak moją zacznę okrywać wiosną, to jeszcze jest szansa na kwiaty? O ile pączki już nie przemarzły. Były przecież kilkunastostopniowe mrozy, a ona była odkryta.
A Bogusia mówiła, ze swojej w ogóle nie okrywa! I co roku jej kwitnie
A begonię i szczawiki zacznę trochę podlewać. Mam nadzieję, ze żyją
Dziękuje Elzuniu za radę